Zaloguj się

WIEDZA

Wykorzystanie funduszy unijnych w branży transportowej w Polsce

Dostępne fundusze unijne na inwestycje w branży transportowej
W związku z długoletnimi zaniedbaniami w rozwoju potencjału transportowego w Polsce nadrobienie nagromadzonych zaległości inwestycyjnych, jedynie z krajowych środków budżetowych, stanowi znaczny problem. Szczególnie niski udział transportu w nakładach inwestycyjnych na gospodarkę miał miejsce w latach 90. W niektórych latach udział ten kształtował się tylko na poziomie 3,5%, podczas gdy w świetle ogólnie przyjętych standardów nie powinien być mniejszy, niż 10%.
Także aktualnie, wydatkowanie z budżetu krajowego odpowiednich środków finansowych na niezbędne inwestycje w transporcie jest praktycznie niemożliwe. Według danych ministerstwa finansów w 2009 roku, deficyt budżetowy państwa - podobnie jak w2008 roku - wyniósł 24-25 mld zł. Jednak faktyczny deficyt w 2009 roku, w związku z wyłączeniem poza budżet części zadłużenia (kredyty Krajowego Funduszu Drogowego, kredyty Funduszu Ubezpieczeń Społecznych) jest nawet trzykrotnie wyższy od oficjalnie prezentowanego przez resort finansów. Poza tym, po raz pierwszy od 2009 roku przepływy środków finansowych między Polską a budżetem unijnym są elementem składowym budżetu Polski.
Problemy ze zrównoważeniem budżetu w tym roku pogłębią się, gdyż przewidywane jest zwiększenie deficytu budżetowego. W tych warunkach skuteczność działań inwestycyjnych w sektorze transportowym w dużym stopniu zależy od wykorzystania funduszy unijnych. Do momentu włączenia w struktury Unii Europejskiej Polska miała możliwość korzystania z bezzwrotnej pomocy finansowej przyznawanej w ramach programu PHARE, ISPA i SAPARD. Programy te odegrały ważną rolę w procesie finansowania inwestycji transportowych. Łącznie w latach 1991 - 2003 na potrzeby transportu Polska pozyskała z przedakcesyjnych funduszy pomocowych (PHARE i ISPA) kwotę 1,9 mld euro.
Instrumenty te stanowiły istotny czynnik mobilizujący sektor publiczny do szerszego angażowania się zwłaszcza w rozwój infrastruktury transportu. Jednak przede wszystkim możliwość korzystania z instrumentów finansowych polityki przedakcesyjnej Unii Europejskiej miała w tym okresie istotne znaczenie dla przygotowania krajów kandydujących do korzystania z właściwych instrumentów polityki strukturalnej UE.

Polskie drogi nadal z trudnościami: Wywiad z Wiceprzewodniczącym Sejmowej Komisji Infrastruktury, Januszem Piechocińskim

Iwo Nowak: Stan polskich dróg znają najlepiej ich użytkownicy i ich opinie są powszechnie znane. W przypadku jakichś większych "potknięć" w realizacji założonego harmonogramu budowy i remontów naszych szlaków komunikacyjnych najczęściej tłumaczy się w prasie, radiu i telewizji aktualny szef Resortu Infrastruktury, choć czasem chyba nie za swoje grzechy?
Janusz Piechociński: Kierowanie Resortem Infrastruktury w Polsce to ciągłe stąpanie po polu minowym. Za stan, utrzymanie, modernizację i budowę sieci drogowej odpowiada i jest rozliczany minister, a przecież wiadomo, że obecna infrastruktura drogowa jest ciągle efektem wieloletnich zaniedbań i zaniechań, braku dobrego prawa, rynku wykonawstwa, a przede wszystkim pieniędzy, pieniędzy i jeszcze raz pieniędzy. Powszechnie i słusznie, nie tylko w świecie polskiej polityki i samorządu, wskazuje się infrastrukturę jako główną barierę w procesach modernizacji kraju, naszej ekonomicznej konkurencyjności w przestrzeni europejskiej i społecznych oczekiwań i kosztów. Kiedy jednak przychodzi wybierać, to przez lata wygrywała logika: za brak 50 czy 100 km autostrady czy drogi ekspresowej nikt rządu nie obali, podczas gdy hutnicy, stoczniowcy, lekarze i nauczyciele już tak.
I. N.: Tym razem na celowniku jest min. Cezary Grabarczyk…
J. P.: Drogowe procesy inwestycyjne to obszary, za które konstytucyjnie odpowiada minister Grabarczyk, są bardzo wrażliwe na gospodarczą koniunkturę, a w polskich warunkach pierwsze 2-3 lata każdego ministra to tak naprawdę weryfikacja prac przygotowawczych dokonanych pod kierunkiem poprzedników. "Efekt odłożonego przecięcia wstęgi" przy często nieporównywalnych dla ministra i jego podwładnych warunkach zewnętrznych (sytuacja budżetowa, koszt pieniądza na europejskim rynku finansowym, zawartość harmonogramów pozyskania środków unijnych na drogi przez agendy rządowe i samorząd, protesty społeczne, wydolność "pozadrogowej" administracji publicznej), niewątpliwie utrudnia dokonanie rzetelnej, syntetycznej oceny.
I. N.: Wspomniał Pan o dobrym prawie. Bez tego chyba trudno mówić o rozpoczynaniu czegokolwiek w dłuższej perspektywie? Szczególnie długotrwałego procesu inwestycyjnego w polskim drogownictwie.
J. P.: Najważniejsze dokonania legislacyjne są związane z uporządkowaniem stanu prawnego w celu usprawnienia procesów inwestycyjnych. Zmieniono "specustawę" drogową, a później rozszerzono zasady jej działania także na inne obszary infrastruktury, dzięki czemu proces realizacji inwestycji uległ skróceniu, a nieruchomości pod budowę są sprawniej pozyskiwane. Decyzję o ustaleniu lokalizacji drogi i decyzję o pozwoleniu na budowę zastąpiła decyzja o zezwoleniu na realizację inwestycji. Uregulowano również kwestię tak zwanego "słusznego odszkodowania". Wprowadzono nowe możliwości prawne realizacji inwestycji - Ustawa o koncesji na roboty budowlane lub usługi pozwala prywatnym przedsiębiorcom włączyć się do realizacji inwestycji, zarówno gminnych (takich jak budowa mostów czy wiaduktów), jak i do zadań związanych z utrzymaniem infrastruktury komunalnej. Znowelizowano martwą wcześniej Ustawę o partnerstwie publiczno - prywatnym. Zmieniono zapisy w prawie zamówień publicznych, pozwalając na dokonywanie korekt w treści ogłoszenia. Wdrożono uzgodnione z Komisją Europejską zmiany w ustawach z zakresu środowiska i udziale społeczeństwa [w] procesie przygotowania i realizacji inwestycji, tak, aby wszystkie realizowane inwestycje infrastrukturalne spełniały wymagania UE w zakresie ochrony środowiska, co likwiduje ryzyko utraty środków unijnych na drogi. W 2009 roku, w trybie kryzysowym dokonano zmian w funkcjonowaniu Krajowego Funduszu Drogowego (KFD) i zwiększono jego możliwości w pozyskiwaniu środków poprzez emisję obligacji na nowych warunkach. W tym obszarze minister miał pełne wsparcie Sejmowej Komisji Infrastruktury i całego Sejmu, dla których dokonanie tych zmian było zadaniem ponadpartyjnym. Jednak legislatorzy resortowi i rządowi nie ustrzegli się błędów czy braku rozpoznania finansowego rynku, o czym świadczy fakt, że w ciągu kilku miesięcy dokonywano kilku nowelizacji. Dopiero pod koniec drugiego roku rządzenia uporządkowano system formalno - prawny procesu inwestycyjnego na polskich drogach. Wydaje się, że po doświadczeniach w stosowaniu specustawy drogowej od 2003 roku i gorzkich doświadczeniach z lat 2005 - 2006, szczególnie w obszarze ochrony środowiska i udziału społeczeństwa w konsultacjach społecznych, prawne bariery przygotowania i realizacji budowy dróg i autostrad powinny być wyeliminowane już w I połowie 2008 roku.

Finansowanie łańcucha dostaw (SCF) na przykładzie rynku amerykańskiego

Koncepcja łańcucha dostaw zakłada projektowanie, realizowanie i kontrolowanie przepływów produktów w całym procesie, utożsamianym z "jednym" przedsiębiorstwem. Alokacja działań oraz kosztów następuje tam, gdzie jest to zasadne z punktu widzenia optymalizacji całego łańcucha dostaw. Działania takie mają doprowadzić do wzrostu efektywności ekonomicznej poszczególnych przedsiębiorstw i ich sieci poprzez eliminowanie barier, wzrost integracji i koordynacji oraz maksymalizacji wartości dodawanej na każdym etapie łańcucha dostaw do produktu oczekiwanego przez klienta. Z początkiem lat 90. ubiegłego wieku wzrosło zainteresowanie optymalizacją procesów zarządzania zintegrowanym łańcuchem dostaw. Sukces zarządzania łańcuchem dostaw jest determinowany integracją i koordynacją następujących przepływów: informacji, produktów i gotówki. O ile wyrażenie "Supply chain" (łańcuch dostaw) ma ugruntowane miejsce w języku biznesu, to coraz częściej można spotkać termin "Supply chain finance" (SCF), co można przetłumaczyć jako finansowanie łańcucha dostaw. SCF można ogólnie zdefiniować jako: zestaw rozwiązań z zakresu usług i technologii, które łączą kupujących, dostawców oraz instytucje finansujące, tak, aby poprawić przejrzystość, obniżyć koszt finansowania, dostępność środków pieniężnych w łańcuchu dostaw.

Koleje rosyjskie - euroazjatycki most lądowy

Prorynkowe reformy organizacyjne
Obecne koleje rosyjskie (RŻD) tworzą holding w formie spółki akcyjnej, co jest rezultatem przeprowadzanej od 2001 roku reformy strukturalnej kolei w Federacji Rosyjskiej. Podstawową zasadą reformy było wydzielenie naturalnej, monopolowej działalności kolei, to jest zarządzania infrastrukturą, od sfery, gdzie możliwa jest konkurencja, a także pozyskanie prywatnych inwestycji w rynkowe segmenty branży kolejowej. Ponadto przewidziano wstrzymanie krzyżującego subsydiowania działalności kolejowej, zwiększenie elastyczności w regulacjach taryfowych, wzrost inwestycyjnych możliwości branży i podwyższenie przejrzystości całego biznesu kolejowego. Działania te podjęte były w pierwszym etapie reformowania RŻD w latach 2001 - 2002.

Raport ProLogis "Miara zrównoważonego rozwoju: ocena efektywności energetycznej europejskich obiektów magazynowych" - wiosna 2010

Do niedawna europejscy klienci planujący zakup lub wynajem powierzchni magazynowej nie dysponowali żadnym narzędziem, które mogłoby posłużyć do oceny jakości energetycznej budynków magazynowych. Jednak do 2006 roku większość państw członkowskich UE wdrożyła europejską dyrektywę w sprawie efektywności energetycznej budynków (European Energy Performance for Buildings Directive, EPBD), która przewiduje obowiązkowe oceny efektywności energetycznej budynków mieszkalnych, handlowych i publicznych w celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych. Obecnie w całej Europie specjaliści w zakresie zarządzania łańcuchem dostaw uznają już proekologiczne ("zielone") magazyny za "najlepszą praktykę" w swojej branży.

Transport w Polsce

Wejście Polski do Unii Europejskiej 1 maja 2004 roku miało znaczące i daleko idące konsekwencje dla branży transportowej. Wspólnota Europejska bowiem, w ramach wspólnej, jednolitej polityki transportowej, przeprowadziła bardzo głębokie zmiany liberalizacyjne i deregulacyjne na rynku transportowym, których skutki obserwujemy także w Polsce.
Za podstawowy cel polityki transportowej uznano tworzenie podstaw jednolitego rynku transportowego oraz jego trwały, zrównoważony rozwój. Rynek ten powinien charakteryzować się zachowaniem równowagi: ekonomicznej, społecznej i ekologicznej.
W praktyce oznacza to miedzy innymi podejmowanie prób przesunięcia wzrostu popytu z transportu samochodowego na:

Struktura sieci dystrybucji na przykładzie sieci handlowych

Sieć dystrybucji - istota
W historii logistyki gospodarczej jako dwa główne powody rozwoju dystrybucji wymienia się na ogół gwałtowny wzrost liczby asortymentów, służących praktycznie tym samym celom, bądź spełniających te same funkcje oraz tak zwaną sprzedaż mieszaną, to jest sprzedaż tych samych asortymentów już nie tylko w sklepach specjalistycznych, ale wszędzie tam, gdzie tylko nie było to zabronione prawem. Obecnie, poza wymienionymi czynnikami, ogromną rolę odgrywają koszty dystrybucji i standardy obsługi klienta, skłaniające firmy do rozwoju sieci dystrybucji.

GS1 w Polsce w 2009 roku

W Polsce nad właściwym funkcjonowaniem systemu GS1 czuwa już od 20 lat Instytut Logistyki i Magazynowania - jednostka uprawniona do rejestracji przedsiębiorstw i instytucji w systemie GS1 w kraju. Gdyby jednak zadać statystycznemu Polakowi pytanie, czym jest system standardów GS1, jak funkcjonuje i gdzie w życiu codziennym można się z nim zetknąć, odpowiedzi mogłyby być bardzo różne. Tymczasem każdy z nas, komu zdarzyło się robić zakupy w którejkolwiek z sieci detalicznych, widział na własne oczy jeden z czterech filarów systemu GS1. Jest nim kod kreskowy - najczęściej stosowany standard GS1 w Polsce.

Wyniki analizy ABC/XYZ w przedsiębiorstwie montażowym o wysokim stopniu kastomizacji - studium przypadku

Artykuł bazuje na praktycznym doświadczeniu autorów, zdobytym w dużym przedsiębiorstwie produkcyjnym, realizującym produkcję jednostkową na indywidualne zamówienia. Produkty firmy mają złożone struktury materiałowe, od 500 do ponad 1 000 zespołów i części rodzajowych na wyrób.
Przedsiębiorstwo montażowe oferuje produkty wysoko zindywidualizowane ze względu na potrzeby klientów, w których zdecydowanie kluczowe znaczenie mają procesy przygotowania produkcji. Wzrost stopnia kastomizacji wiąże się z przesunięciem punktu rozdzielającego, w którym tworzony jest zapas główny w systemie logistycznym, w stronę zapasu surowców i podzespołów.

Subskrybuj to źródło RSS