Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Deficyt kierowców wpłynie na łańcuchy dostaw w Europie

Najnowsze badania Międzynarodowej Unii Przewoźników (IRU) z 2023 roku wskazują, że w Europie brakuje obecnie ponad 230 tys. kierowców ciężarówek, w tym 29 tys. w Polsce. Zawód ten charakteryzuje się starzejącą się kadrą – średnia wieku kierowców to 47 lat. Jeśli sprawdzą się obecne prognozy, mogą na tym zjawisku ucierpieć łańcuchy dostaw w całej Europie. Jak niedobór kierowców wpłynie na europejskie firmy transportowe? Komentarza udziela Karolina Pawlak, FTL Director w ID Logistics Polska.

Karolina Pawlak ID Logistics Liczba wakatów na stanowisku kierowcy w branży transportowej według badania IRU z 2023 roku, do 2028 roku może przekroczyć 745 tys. W Polsce ten deficyt wynosi około 29 tys., co stanowi 7% wszystkich etatów w tej branży. Sytuację dodatkowo pogarsza fakt, że aż jedna trzecia kierowców w Europie ma już ponad 55 lat i w ciągu najbliższych 10 lat wielu z nich przejdzie na emeryturę. Jednocześnie, najmłodsza grupa (poniżej 25 roku życia) stanowi mniej niż 5%. Ten znaczący brak rąk do pracy sprawia, że ponad połowa europejskich firm transportowych nie jest w stanie rozwijać swojej działalności, co przekłada się na obniżenie produktywności w niemal 50% przedsiębiorstw oraz spadek przychodów w 39% z nich. W obliczu starzejącej się populacji kierowców i niedostatecznego napływu młodej siły roboczej, branża transportowa stoi przed poważnym wyzwaniem, które może wpłynąć na zachwianie łańcuchów dostaw oraz całą gospodarkę europejską.

Niedobór kierowców samochodów ciężarowych już dziś wpływa na sytuację wielu przewoźników, a prognozy sugerują, że problem ten będzie się tylko nasilał. Może to mieć daleko idące konsekwencje dla całego łańcucha dostaw, prowadząc do przestojów i wzrostu kosztów transportu, co ostatecznie może przełożyć się na wyższe ceny produktów na sklepowych półkach. – tłumaczy Karolina Pawlak, FTL Director w ID Logistics Polska.

Stres, niskie wynagrodzenia i brak bezpieczeństwa  

Niedobór kierowców ciężarówek na całym świecie wynika przede wszystkim ze zmian demograficznych, które skutkują brakiem pracowników w wielu branżach. Dodatkowo, młode pokolenie coraz częściej stawia na równowagę między pracą a życiem prywatnym, co sprawia, że zawód kierowcy staje się mniej atrakcyjny. Do podjęcia pracy w tej branży zniechęcają  także wysokie koszty uzyskania prawa jazdy i kwalifikacji zawodowych. Co więcej, według raportu Polskiego Instytutu Transportu Drogowego z 2023 roku, jedynie 15% kierowców nie rozważa zmiany pracy. Wśród głównych powodów niezadowolenia wymieniają stres, niedobór miejsc parkingowych, długie rozłąki z rodziną oraz niskie poczucie bezpieczeństwa – 39% kierowców uważa parkingi za niebezpieczne lub bardzo niebezpieczne. Ponadto, 70% z nich negatywnie ocenia stan infrastruktury sanitarnej na parkingach. Złe warunki pracy przy załadunku i rozładunku to kolejny problem, na który wskazuje 31% kierowców. Często są oni także zobowiązani do samodzielnego usuwania drobnych usterek, co prowadzi do wydłużenia czasu pracy nawet do 13-15 godzin dziennie. Mniejszą zachętą do podjęcia pracy kierowcy jest także fakt, że mimo wzrostu kosztów życia spowodowanego inflacją wynagrodzenia aż 43,5% kierowców nie uległy żadnej zmianie. 

Kierowcy często skarżą się na warunki pracy, a zawód ten obarczony jest licznymi negatywnymi stereotypami. Nic więc dziwnego, że tak mało młodych osób decyduje się na tę ścieżkę kariery. Jeśli jednak sektor TSL i europejska gospodarka mają dalej się rozwijać, niezbędne są działania zarówno ze strony branży, jak i ustawodawców. Konieczna jest także poprawa wizerunku zawodu kierowcy. Oni sami wskazują na niektóre atuty swojej pracy, takie jak: możliwość poznawania nowych miejsc, ludzi i języków obcych, a także, elastyczne godziny pracy oraz dużą dostępność ofert na rynku – komentuje Karolina Pawlak, FTL Director w ID Logistics Polska.

Walka z niedoborem kierowców – zmiany w prawie UE i strategiach firm

Rosnący problem niedoboru kierowców dostrzegł już Parlament Europejski, który 28 lutego 2024 roku przyjął projekt mający zmienić dyrektywę o prawie jazdy. Nowe przepisy miałyby obniżyć minimalny wiek kierowców ciężarówek do 18 lat i musiałyby zostać wdrożone także w Polsce. Reagują również przedsiębiorcy. Jak wynika z badania IRU ponad 70% europejskich firm podejmuje działania mające na celu zatrzymanie i przyciągnięcie kierowców. Ponad połowa operatorów zapewnia nagrody za wyniki i zwiększa pensje. Operatorzy inwestują także w nowoczesne pojazdy (44%), pokrywają koszty zdobycia kwalifikacji (35%) i oferują szkolenia (25%). Innym rozwiązaniem, które może wesprzeć polską branże transportową mogą być przepisy ułatwiające zatrudnianie kierowców z zagranicy. Potencjał takiego rozwiązania potwierdzają dane Głównego Instytutu Transportu Drogowego z 2023 roku, które wskazują, że liczba ważnych świadectw kierowców zagranicznych w Polsce sięgnęła niemal 162,5 tys.

Zaloguj się by skomentować