Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Przewozy kontenerowe na Bałtyku wg Baltic Container Outlook 2009

Globalny kryzys wpływa na transport morski, co oczywiście odbija się na przewozach kontenerowych. Wg najnowszego raportu nt. przewozów kontenerowych na Bałtyku w 2008 r., The Baltic Container Outlook 2009, w  wyniku zmniejszenia tempa wzrostu morskich przewozów towarowych do 3 proc., światowe przewozy kontenerowe wzrosły jedynie o 5.1 proc., na Bałtyku zaś o 7.2 proc. W obecnej chwili przewiduje się, że transport kontenerowy na świecie i na Bałtyku odnotuje w tym roku spadki rzędu 20-30 proc.

Obecna trudna sytuacja branży kontenerowej wynika oczywiście z perturbacji, jakie przechodzi obecnie cała gospodarka światowa. Do połowy 2008 r. gwałtownie rosły ceny towarów i ropy, a po połowie roku nastąpił nagły spadek cen. W wyniku tego, jak i światowego kryzysu finansowego, tempo wzrostu wszystkich przewozów morskich w stosunku do 2007 r. zmalało z 4.8 proc. do 3 proc., w światowych przewozach kontenerowych z 10.8 proc. do 5.1 proc.. Jeśli jeszcze na początku 2009 r. prognoza dla przewozów kontenerowych na bieżący rok wynosiła 3.1 proc., teraz nikt już nie zakłada tak optymistycznego wyniku.

Trudność branży kontenerowej polega także na tym, że do ubiegłego roku jej zdolność przewozowa rosła z powodu dynamicznego rozwoju tego rodzaju transportu (w 2008 r. całkowita zdolność przewozowa wzrosła o 14 proc.). Ze względu na duży popyt, armatorzy chętnie składali zamówienia na kolejne i coraz większe kontenerowce. Wg danych tzw. order book przekłada się to na przyrost zdolności przewozowych w branży kontenerowej aż do 2015 r., mimo, że obecnie część zamówień jest anulowana. W porównaniu ze wzrostem zdolności przewozowych spadek zapotrzebowania na przewóz towarów jest zabójczy dla transportu morskiego. Po tym, jak spadły drastycznie ceny za przewóz towarów, wzrasta liczba statków bezużytecznie stojących na kotwicy. Na początku marca br. było to 11.3 proc. ogólnoświatowej floty kontenerowej. Mimo to, pierwsza dziesiątka największych światowych przewoźników kontenerowych nie zmienia się, choć na Bałtyku nastąpiły pewne przetasowania. Armatorzy operujący na tym rynku starają się dostosować do zmieniającej się sytuacji poprzez adaptowanie różnorodnych strategii. Niektórzy zwiększają liczbę portów, do których zawijają tym samym zaczynając konkurować z operatorami ro-ro (np. Unifeeder, Fresco czy OOCL). Inni starają się koncentrować na wybranych połączeniach, zwiększając w nich częstotliwość zawinięć poprzez lepsze wykorzystanie przestrzeni ładunkowej jednostek. Tę strategię stosują np. Maersk, MSC czy Team Lines.

Bałtycka flota kontenerowa zmniejszyła się w ubiegłym roku o 28 mniejszych statków, w związku z czym jej zdolność przewozowa spadła o 11.9% proc.. Mimo tego, średnia wielkość statku wzrosła ze względu na wprowadzanie coraz większych jednostek do eksploatacji. Containerships jest jedynym operatorem bałtyckim, który w ub. roku zwiększył liczbę swojej floty o 2 jednostki. Co prawda Unifeeder wprowadził w 2008 r. 3 statki, ale jednocześnie wyłączył z eksploatacji kilka jednostek, co w konsekwencji zmniejszyło całkowitą liczbę jego statków.

- Tempo wzrostu bałtyckich przewozów kontenerowych w ubiegłym roku osiągnęło 7.2 proc.. W 2007 r. było to ok. 16 proc., spadek obrotów jest zatem znaczny. Jeśli weźmiemy pod uwagę tylko 25 największych bałtyckich portów, to wzrost wyniesie jedynie 6.5 proc. - tłumaczy autor Baltic Container Outlook 2009, Maciej Matczak, starszy konsultant w Actia Consulting. - Największe tempo przyrostu odnotowano na Litwie, w Rosji i w Polsce - odpowiednio o 16, 13.6 oraz 11.9 proc. Zmienił się też ranking portów kontenerowych na Bałtyku. Gdynia, w ubiegłym roku zajmująca 3. miejsce, spadła na pozycję 4., a pierwsze trzy zajmują St. Petersburg, Goeteborg i Kotka. Gdańsk jest 11., a Szczecin-Świnoujście 18.

Baltic Container Outlook 2009 to drugi z kolei raport wydawany przez gdyńską firmę Actia Consulting. Stanowi przekrojową analizę rynku kontenerowego, w szczególności w rejonie Morza Bałtyckiego. Raport zawiera dane dotyczące zarówno floty kontenerowej na Bałtyku, jak i statystyki dotyczące przeładunków w portach i poszczególnych terminalach bałtyckich, z uwzględnieniem całościowo potraktowanego rynku rosyjskiego.

Pod względem wielkości obrotów w poszczególnych terminalach kontenerowych na Bałtyku, w 2008 r. największym terminalem kontenerowym był First Container Terminal w St. Petersburgu. Polskie terminale kontenerowe mają następujące pozycje: BCT na 6. miejscu (-10.8 proc. obrotów), GCT na 14. miejscu (43.7 proc.), DCT Gdańsk na 17. miejscu (przyrost o 300 proc.), zaś dwa ostatnie miejsca w rankingu przypadły GTK i PCC Drobnica Port Szczecin (odpowiednio 19. i 20. miejsce oraz -14.5 proc. i 23.7 proc.). Największy spadek obrotów nastąpił w BCT Gdynia ze względu na przejście Maerska do DCT Gdańsk oraz West Harbour Halsingborg w Szwecji (-22 proc.). DCT Gdańsk odnotował zaś największy przyrost procentowy przeładunków, aczkolwiek wynika to z faktu, że był uruchomiony zaledwie w połowie 2007 r.

Baltic Container Outlook przygotowany został przez zespół Actia Consulting, stanowiący część gdyńskiej firmy Actia Forum. Szczegóły dotyczące raportu można znaleźć na www.actiaconsulting.pl.

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 10 wrzesień 2012 13:24
Zaloguj się by skomentować