Rozwój transportu i usług logistycznych po wejściu Polski do Unii Europejskiej
- Rydzkowski Włodzimierz
- Kategoria: Logistyka
Sam tytuł powinien nastawiać czytelnika pozytywnie. Skoro wejście Polski do Unii Europejskiej spowodowało ożywienie gospodarcze, wzrost wymiany handlowej, napływ inwestycji bezpośrednich, to zapewne efekty w dziedzinie transportu i usług logistycznych powinny być równie pozytywne. Spróbujmy zatem dokonać bilansu kosztów i korzyści tego procesu, przyjmując rok 2006 jako ostatni wzięty do porównań.
Wbrew wcześniejszym oczekiwaniom nie spadła transportochłonność gospodarki mierzona w tonach lub tonokilometrach na jednostkę PKB. W roku 2003 odnotowano 3,6 - procentowy wzrost PKB, rok 2004 miał charakter przełomowy ze względu na wejście Polski do Unii Europejskiej i zakończył się 5,3 - procentowym wzrostem PKB. W roku 2005 PKB wzrósł w stosunku do roku poprzedniego o 3,5%, zaś w roku 2006 o 5,8%. Tak duża dynamika wzrostu PKB spowodowana była zwiększoną wymianą handlową Polski ze "starymi" krajami Unii Europejskiej, powodującą przede wszystkim wzrost eksportu. W latach 2005 - 2006 kolejnym czynnikiem wzrostu PKB były inwestycje na rynku krajowym. Jednak dynamika wzrostu przewozów w tonach i tonokilometrach była większa, niż dynamika wzrostu PKB. Wyjątkiem okazał się rok 2005, kiedy przewozy mierzone w tonokilometrach spadły w stosunku do roku poprzedniego. W rezultacie transportochłonność gospodarki wzrastała zamiast maleć. To zjawisko można oceniać negatywnie z makroekonomicznego punktu widzenia, ale dowodzi ono także tego, że transport i usługi logistyczne rozwijały się w tempie szybszym, aniżeli cała gospodarka.
W okresie po akcesji Polski do Unii Europejskiej systematycznie wzrastały przewozy w transporcie drogowym. W roku 2006 zarobkowym transportem drogowym przewieziono o 3,2% ton ładunków więcej niż przed rokiem i wykonano pracę przewozową o 16,2% wyższą. Wzrosły szczególnie przewozy międzynarodowe (o ponad 41% w tonach i ponad 35% w tonokilometrach). Dzięki temu udział przewozów międzynarodowych w ogólnych przewozach wzrósł w tonach z 6% w 2005 roku do 8% w 2006 roku i w tonokilometrach - z 45% do 54%. Warto nadmienić, że w przewozach międzynarodowych Polska ma 10-procentowy udział w przewozach w całej Unii Europejskiej i zajmuje czwartą pozycję za Niemcami, Hiszpanią i Niderlandami. Liczba samochodów ciężarowych wzrosła w 2006 roku o 3,1% w stosunku do roku poprzedniego. O 15,6% zwiększyła się w 2006 roku liczba ciągników siodłowych, na co wpływ miał zwiększony popyt na te pojazdy, szczególnie ze strony firm transportowych realizujących przewozy międzynarodowe. Transport drogowy odznaczał się wysokim poziomem konkurencji. Oczekiwano koncentracji tej branży lub wypadnięcia z niej słabszych przedsiębiorstw. Jednak w analizowanym okresie przybyło zarówno firm posiadających licencję na wykonywanie przewozów transportem samochodowym, jak i pojazdów ciężarowych. W rezultacie konkurencja się zaostrzyła i ukształtował się rynek konsumenta z widoczną nadpodażą usług transportowych. Było to zjawisko korzystne makroekonomicznie, gdyż klienci nadal mieli dostęp do relatywnie tanich przewozów. W rezultacie koszty transportu nie przyczyniły się do wzrostu inflacji oraz ogólnych kosztów działalności gospodarczej. Dzięki zniesieniu zakazu przewozów pomiędzy krajami członkowskimi Unii oraz z powodu braku odpraw granicznych wzrosła w Polsce wydajność przewozów międzynarodowych. Jednocześnie spadła ich rentowność jako rezultat wzrostu kosztów spowodowanego wzrostem cen paliw, płac kierowców, a w przewozach międzynarodowych wprowadzenia opłaty drogowej w Niemczech i wysokiego kursu złotego w stosunku do euro. Stawki w tym czasie, z uwagi na silną konkurencję, pozostawały na niezmienionym poziomie. Wiele przedsiębiorstw w tej branży działa obecnie na granicach opłacalności. Oczywiście to nie akcesja Polski do Unii była przyczyną pogorszenia się wyników ekonomicznych przedsiębiorstw, tym bardziej, że nie potwierdziły się obawy zagrożenia polskiego rynku ze strony przewoźników z innych "nowych" państw członkowskich Unii. Przyczyny miały charakter obiektywny (wzrost kosztów działalności), ale i subiektywny - nadmierny optymizm przedsiębiorców, co do warunków działalności w tej branży.
Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka" 2/2008.