Dzień dobry.

Chciałbym się podzielić problemem jaki napotykam każdego dnia pracy jako osoba odpowiedzialna za cały magazyn w fabryce elektroniki.

Produkcja elektroniki wiąże się z mnóstwem wymogów i standardów, aby wytwarzane dobra były jak najlepszej jakości. W wyniku prężnie rozwijającej się firmy, produkcja jest większa, komponentów jest więcej, miejsce na magazynie się kurczy, a problem mój leży u samych podstaw, aby zapewnić ciągłość produkcji owej elektroniki oraz jak najlepsza jakość przechowywania komponentów.

Problemem jest sposób w jaki zbierane są zlecenia produkcyjne na magazynie (coś na wzór picking order) lecz, komponenty są bardzo małe i lekkie. Jeden może ważyć nawet 0.01g i być rozmariu szpilki. Opakowania nie są wielokrotnością liczby zadanej na produkcji, więc musimy je wydać co do sztuki w specjalnych pojemnikach. Tutaj właśnie pojawia się mój problem. Liczenie np. 1000 takich "szpilek" zajęło by sporo czasu, a sytuacja może wymagać zebrania 20 różnych w ilości 1000szt. każda. Obecnie działamy na wagach, które przeliczają Nam te ilości, Niestety wagi się mylą, co rzutuje na ciąg produkcji, który musi zostać zatrzymany, aby magazyn mógł wydać brakujące sztuki, które waga pominęła lub zabrać z produkcji wydaną nadwyżkę.

Czy ktoś z Państwa ma problem podobnej natury?