Witam ponownie,
Zdecydowanie się nie zrozumieliśmy
Jeśli chodzi o monitorowanie pojemników to faktycznie system radiowej identyfikacji mógłby okazać się skuteczny, tym niemniej nadal uważam, że to gra niewarta świeczki. Z tego co Pan pisze wydaje się, że głównym problemem jest tutaj czynnik ludzki. Trudno nauczyć polskich pracowników (lub tych zza wschodniej granicy) by myśleli jak Japończycy, którzy są prekursorami tej filozofii. Jeśli pusty pojemnik nie jest odkładany na wyznaczone miejsce, to po wdrożeniu RFID prawdopodobnie też nie będzie, a wdrożona technologia będzie służyła szukaniu zaginionych pojemników... a chyba nie o to chodzi, a raczej o to by tym zaginięciom przeciwdziałać. Proponuję wyznaczenie jasnych zasad przepływu pojemników (ścieżki przepływu), miejsc odkładania ich, itp. oraz osób odpowiedzialnych za ich właściwy przepływ (na poszczególnych etapach procesu - nie musi to być jedna osoba dedykowana wyłącznie do ich obsługi). Najprostsze rozwiązania faktycznie czasem bywają najlepsze.
Pozdrawiam
Marta Cudziło
Instytut Logistyki i Magazynowania