Publiczne finansowanie miejskiego transportu zbiorowego - porównanie największych miast w Polsce
- Grzegorz Dydkowski
- Kategoria: Transport i spedycja
Charakterystyczną cechą rynków miejskiego transportu zbiorowego jest znaczące finansowanie działalności ze środków publicznych. W największych miastach zarówno w Polsce jak i na świecie, często kwoty dopłat ze środków publicznych są znacznie wyższe, niż uzyskiwane dochody ze sprzedaży usług.
Jest to nie tyle właściwość sektora, co wynik interwencji publicznej w poziom cen usług oraz zakres świadczonych usług - usługi świadczone są również w obszarach i okresie małego zapotrzebowania, a zatem nawet gdy ich świadczenie nie jest rentowne.
Miasta różnią się wielkością (liczba mieszkańców, powierzchnia), strukturą funkcjonalno-przestrzenną, potencjałem ekonomicznym i organizacją gospodarki komunalnej. Różne jest też postrzeganie wpływu transportu miejskiego na rozwój przestrzenny oraz funkcjonowanie miast, warunki życia mieszkańców oraz atrakcyjność miast dla inwestorów. To z kolei powoduje różny zakres publicznego finansowania miejskiego transportu zbiorowego. Zestawienia podstawowych danych o miastach, usługach miejskiego transportu zbiorowego oraz wielkości publicznego finansowania, pozwolą poznać skalę oraz zróżnicowanie obciążeń budżetów miast wydatkami na miejski transport zbiorowy.
Podstawowe dane o miastach przyjętych do porównań
W tabeli 1 przedstawiono podstawowe dane charakteryzujące największe - liczące ponad 300 000 mieszkańców miasta w Polsce. Wszystkie miasta są siedzibami wojewody oraz (z wyjątkiem Bydgoszczy) sejmiku województwa. Należy zwrócić uwagę na fakt, że w przypadku danych dotyczących dużych miast - ich liczba mieszkańców - osób zameldowanych w danym mieście, może znacznie różnić się od osób przebywających w mieście oraz osób korzystających z usług komunalnych. Przykładowo ocenia się, że w Warszawie w ciągu dnia przebywa około 750 tys. osób więcej niż jest zameldowanych, zatem łącznie jest to blisko 2,5 mln osób. Są to osoby przebywające na stałe bez zameldowania, do tego dochodzą osoby przyjeżdżające na krótki okres - jednego, kilku dni oraz osoby mieszkające poza granicami miasta i codziennie dojeżdżające na przykład w związku z nauką lub pracą. W tym kontekście zasadne wydaje się badanie i uzupełnianie publikowanych danych dotyczących dużych miast, o liczbę mieszkańców przebywających na terenie danego miasta. Jest to bowiem w przypadku dużych miast, punkt odniesienia pozwalający oceniać infrastrukturę i usługi publiczne. Systemy miejskiego i regionalnego transportu zbiorowego oraz powszechna motoryzacja społeczeństwa, codziennie pozwalają na pokonywanie coraz większych odległości, stąd miejsce zamieszkania/zameldowania, nie jest ściśle związane - jak to miało miejsce jeszcze w Polsce kilkanaście lat temu - z miejscem pracy, nauki, wypoczynku lub w miejscem, w którym korzystamy z różnego typu usług. Wręcz przeciwnie, mająca miejsce przez kilkadziesiąt lat obniżka kosztów jednostkowych transportu oraz oczekiwanie uzyskania korzyści skali przez podmioty gospodarcze, powoduje coraz odleglejsze przemieszczenia. (...)
Artykuł zawiera 22260 znaków.
Źródło: Czasopismo Logistyka