Ryzyko w morskich przewozach kontenerowych - ładunki chłodzone
- Klopott Magdalena
- Kategoria: Transport i spedycja
Niewątpliwe zalety konteneryzacji sprawiły, że przeżywa dziś ona swój prawdziwy rozkwit. Dynamika wzrostu przewozów kontenerowych jest imponująca. Tylko w 2006 roku przewieziono 139,3 mln TEU, o 174% więcej, niż w roku 1996.
Rozwój konteneryzacji przyczynił się z jednej strony do ograniczenia wielu szkód ładunkowych, z drugiej jednak stał się źródłem nieznanych dotychczas ryzyk.
Spośród ponad 21 mln TEU dostępnych na świecie, aż 19 mln wykorzystywanych jest w transporcie morskim. Potencjalnie każdy z kontenerów może zostać użyty niezgodnie ze swoim przeznaczeniem. Ostatnio coraz częściej zwraca się uwagę na kwestie bezpieczeństwa w łańcuchach dostaw i możliwości użycia kontenerów w atakach terrorystycznych oraz do przemytu na przykład broni masowego rażenia. Kontenery i statki je przewożące mogą stać się nie tyle celem ataku, co środkiem do jego przeprowadzenia. Również ubezpieczyciele dopatrują się wzrostu ryzyka ubezpieczeniowego w dynamicznym rozwoju konteneryzacji i powiązanej z tym koncentracji masy ładunkowej na terminalach i statkach.
Rynek przewozów ładunków chłodzonych
W 2005 roku globalny eksport towarów wymagających niskich temperatur wyniósł około 270 mln t, w tym około 180 mln t stanowiły owoce i warzywa, około 90 mln t - mięso, ryby i przetwory mleczne. Około 80 mln t zostało przewiezionych drogą morską chłodniowcami i kontenerami chłodniczymi. Prognozuje się, że wolumen przewozów ładunków chłodzonych w kontenerach osiągnie w 2012 roku aż 102 mln t. Jest to konsekwencja wzrostowego trendu w przewozach tej grupy ładunków oraz odwrotu od konwencjonalnych chłodniowców na rzecz kontenerów chłodzonych. Łączna pojemność tych ostatnich (ponad 1,371 mln TEU w 2006 roku) stanowi już ponad dwukrotność pojemności oferowanej przez klasyczne chłodniowce. Do największych armatorów, operujących na rynku przewozów regularnych w kontenerach chłodzonych, należą Maersk Line (około 21%) oraz P&O Nedlloyd (około 12%).
Ładunki chłodzone - owoce i warzywa
Przepływy owoców i warzyw z plantacji do ostatecznego konsumenta tworzą tak zwane łańcuchy chłodnicze (ang. cold chain, cool chain), będące wyzwaniem dla współczesnej logistyki. Ładunki chłodzone, w szczególności owoce i warzywa, to grupa szczególnie wymagająca w transporcie morskim i podatna na uszkodzenia. Ze względu na dużą zawartość wody i wysoki poziom aktywności biologicznej, niezbędne przy ich przewozie jest zachowanie odpowiednich warunków klimatycznych w kontenerze, co osiąga się zarówno prostymi metodami (utrzymywanie wyznaczonej temperatury, wilgotności, wentylacji), jak i bardziej złożonymi (na przykład zastosowanie modyfikowanej czy kontrolowanej atmosfery). Celem tych działań jest spowolnienie procesów biochemicznych i ograniczenie aktywności mikroorganizmów. Owoce i warzywa muszą być transportowane w ściśle określonych granicach temperatur, które w pewnych przypadkach bliskie są temperaturze przechłodzenia lub zamrożenia. Na przykład brzoskwinie i nektarynki powinny być przewożone w temperaturze -0,5 do 0°C, podczas gdy temperatura przemarzania wynosi już -0,9°C. Podobnie wrażliwe na wahania temperatury jest kiwi. Dodatkowo owoce te podatne są na działanie etylenu. Jego stężenie, przekraczające 0,1 ppm, może zapoczątkować proces dojrzewania kiwi już przy 0°C. Niezwykle przydatne w takich sytuacjach są nowoczesne technologie przewozu, na przykład z zastosowaniem kontrolowanej atmosfery (CA), zapewniające odpowiednie warunki w transporcie towarów wrażliwych nie tylko poprzez zachowanie właściwej temperatury, ale także przez zmianę składu procentowego atmosfery wewnątrz kontenera (głównie redukcję zawartości tlenu do średnio 2-3% i podwyższenia stężenia dwutlenku węgla średnio do 5-15%) oraz utrzymywanie jej przez cały czas transportu.
Artykuł pochodzi z czasopisma "Logistyka" 6/2007.