Przepływ informacji w systemach Quick Response - studium przypadku
- Marek Fertsch, Marek Matulewski
- Kategoria: Konferencje
Referat został zaprezentowany na Międzynarodowej Konferencji Logistycznej "Logistics 2002 - Elastyczne łańcuchy dostaw - koncepcje, doświadczenia, wyzwania". Poznań 14-15 maja 2002 r.
1. Koncepcja Quick Response i jej historyczny rozwój
Spośród wielu koncepcji stymulujących rozwój współczesnej logistyki systemy Quick Response (QR) mają za sobą najdłuższy okres rozwoju. Pojawiły się one na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Na ich powstanie wpływ miały niewątpliwie następujące czynniki:
- dążenie do integracji dwóch kluczowych funkcji przedsiębiorstwa, jakimi w owym okresie stały się marketing i logistyka [3],
- wzrost znaczenia cyklu dostawy w konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami. Zjawisko to dostrzeżone zostało w pierwszej kolejności w sferze produkcji [2]. Zidentyfikowane w tym obszarze zależności próbowano następnie przenieść na inne obszary działania przedsiębiorstwa.
- zmiany w zachowaniach klientów. Dotyczyły one w owym czasie zwłaszcza rynków pozostających pod silnym wpływem mody i zjawisk losowych takich jak pogoda (rynek odzieży, żywności, wyposażenia mieszkań). Prowadziły do większego zróżnicowania popytu i silnych jego wahań w czasie. Utrudniały czy wprost wykluczały działanie według wcześniej stosowanego na tych rynkach modelu tworzenia zapasów sezonowych na pokrycie przewidywanego przyszłego zapotrzebowania [ 8].
- pozytywne doświadczenia i znaczące efekty osiągnięte w związku z zastosowaniem opartej na doświadczeniach japońskich koncepcji Just-in-Time w produkcji [9]. Szczyt zainteresowania JiT w produkcji przypadł na lata 80-te ubiegłego wieku. W latach 90. próbowano przenieść zdobyte doświadczenia również na sferę fizycznej dystrybucji.
Efektem oddziaływania tych wszystkich czynników było tworzenie systemów szybkiej reakcji (Quick Response Systems), analogicznych do systemów JiT, lecz funkcjonujących w sferze dystrybucji produktów. W postępowaniu tym dostrzec można analogie do znanego wcześniej rozwiązania "planowanie zapotrzebowania dystrybucji - DRP" polegającego na wykorzystaniu stosowanej w produkcji metody planowania zapotrzebowania materiałowego (MRP) do potrzeb dystrybucji. Szybko przekonano się jednak, że taki sposób postępowania wymaga w istocie integracji wszystkich podsystemów w łańcuchu przepływu dóbr - począwszy od zaopatrzenia, poprzez produkcję i fizyczną dystrybucję (w tym transport i zapasy) aż po marketing, który przejmował rolę ogniwa sterującego przepływem dóbr. Przyjęcie zasady, że przepływ dóbr zostaje uruchomiony jedynie w przypadku wystąpienia zidentyfikowanego (a nie prognozowanego) zapotrzebowania i w wielkości odpowiadającej dokładnie zapotrzebowaniu, wymuszało zmiany w działaniu każdego ogniwa w łańcuchu przepływu dóbr i stawiało na porządku dziennym problem bieżącej koordynacji funkcjonowania tych ogniw. Zarówno jedno, jak i drugie zapewniać miał przepływ informacji dostosowany do potrzeb nowego modelu działania zarówno wewnątrz organizacji jak i pomiędzy organizacjami.
W skali wewnątrzorganizacyjnej próbowano wypracować odpowiadający potrzebom koncepcji QR standard systemu informacyjnego i informatycznego. W sferze kontaktów międzyorganizacyjnych oparto się na elektronicznej wymianie informacji (EDI) [1, 7].
Oceniając to, co działo się wokół koncepcji QR, z perspektywy czasu powiedzieć chyba można, że na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, zaproponowane rozwiązanie było zbyt nowatorskie. Systemy Elektronicznej Wymiany Danych (EDI) i infrastruktura przesyłu informacji dostępne w tamtym okresie były dalekie od ideału. Odpowiadający potrzebom QR standard systemu informacyjnego i informatycznego przedsiębiorstwa nie powstał chyba do dzisiaj. Słabym ogniwem okazała się również sfera produkcji. Pomimo zastosowania nowych rozwiązań technologicznych, takich jak wprowadzona przez Benetton tkanina, która mogła być barwiona na ostateczny kolor dopiero w końcowej fazie wykonania odzieży, postulat ekonomicznego wytwarzania jednostkowych, odpowiadających wyraźnie sprecyzowanym wymaganiom klienta produktów okazał się w wielu branżach wyłącznie życzeniem. Mimo pozytywnych efektów osiągniętych przez opracowane i przeprowadzone wdrożenia (por. pozycja [4] str. 180 i rys. 7.11) QR pozostał rozwiązaniem niszowym, a zaintereswanie nim już w pierwszej połowie lat 90. zmalało na rzecz innych koncepcji - zarządzania łańcuchem dostaw i ECR.
Spośród wielu koncepcji stymulujących rozwój współczesnej logistyki systemy Quick Response (QR) mają za sobą najdłuższy okres rozwoju. Pojawiły się one na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Na ich powstanie wpływ miały niewątpliwie następujące czynniki:
- dążenie do integracji dwóch kluczowych funkcji przedsiębiorstwa, jakimi w owym okresie stały się marketing i logistyka [3],
- wzrost znaczenia cyklu dostawy w konkurencji pomiędzy przedsiębiorstwami. Zjawisko to dostrzeżone zostało w pierwszej kolejności w sferze produkcji [2]. Zidentyfikowane w tym obszarze zależności próbowano następnie przenieść na inne obszary działania przedsiębiorstwa.
- zmiany w zachowaniach klientów. Dotyczyły one w owym czasie zwłaszcza rynków pozostających pod silnym wpływem mody i zjawisk losowych takich jak pogoda (rynek odzieży, żywności, wyposażenia mieszkań). Prowadziły do większego zróżnicowania popytu i silnych jego wahań w czasie. Utrudniały czy wprost wykluczały działanie według wcześniej stosowanego na tych rynkach modelu tworzenia zapasów sezonowych na pokrycie przewidywanego przyszłego zapotrzebowania [ 8].
- pozytywne doświadczenia i znaczące efekty osiągnięte w związku z zastosowaniem opartej na doświadczeniach japońskich koncepcji Just-in-Time w produkcji [9]. Szczyt zainteresowania JiT w produkcji przypadł na lata 80-te ubiegłego wieku. W latach 90. próbowano przenieść zdobyte doświadczenia również na sferę fizycznej dystrybucji.
Efektem oddziaływania tych wszystkich czynników było tworzenie systemów szybkiej reakcji (Quick Response Systems), analogicznych do systemów JiT, lecz funkcjonujących w sferze dystrybucji produktów. W postępowaniu tym dostrzec można analogie do znanego wcześniej rozwiązania "planowanie zapotrzebowania dystrybucji - DRP" polegającego na wykorzystaniu stosowanej w produkcji metody planowania zapotrzebowania materiałowego (MRP) do potrzeb dystrybucji. Szybko przekonano się jednak, że taki sposób postępowania wymaga w istocie integracji wszystkich podsystemów w łańcuchu przepływu dóbr - począwszy od zaopatrzenia, poprzez produkcję i fizyczną dystrybucję (w tym transport i zapasy) aż po marketing, który przejmował rolę ogniwa sterującego przepływem dóbr. Przyjęcie zasady, że przepływ dóbr zostaje uruchomiony jedynie w przypadku wystąpienia zidentyfikowanego (a nie prognozowanego) zapotrzebowania i w wielkości odpowiadającej dokładnie zapotrzebowaniu, wymuszało zmiany w działaniu każdego ogniwa w łańcuchu przepływu dóbr i stawiało na porządku dziennym problem bieżącej koordynacji funkcjonowania tych ogniw. Zarówno jedno, jak i drugie zapewniać miał przepływ informacji dostosowany do potrzeb nowego modelu działania zarówno wewnątrz organizacji jak i pomiędzy organizacjami.
W skali wewnątrzorganizacyjnej próbowano wypracować odpowiadający potrzebom koncepcji QR standard systemu informacyjnego i informatycznego. W sferze kontaktów międzyorganizacyjnych oparto się na elektronicznej wymianie informacji (EDI) [1, 7].
Oceniając to, co działo się wokół koncepcji QR, z perspektywy czasu powiedzieć chyba można, że na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku, zaproponowane rozwiązanie było zbyt nowatorskie. Systemy Elektronicznej Wymiany Danych (EDI) i infrastruktura przesyłu informacji dostępne w tamtym okresie były dalekie od ideału. Odpowiadający potrzebom QR standard systemu informacyjnego i informatycznego przedsiębiorstwa nie powstał chyba do dzisiaj. Słabym ogniwem okazała się również sfera produkcji. Pomimo zastosowania nowych rozwiązań technologicznych, takich jak wprowadzona przez Benetton tkanina, która mogła być barwiona na ostateczny kolor dopiero w końcowej fazie wykonania odzieży, postulat ekonomicznego wytwarzania jednostkowych, odpowiadających wyraźnie sprecyzowanym wymaganiom klienta produktów okazał się w wielu branżach wyłącznie życzeniem. Mimo pozytywnych efektów osiągniętych przez opracowane i przeprowadzone wdrożenia (por. pozycja [4] str. 180 i rys. 7.11) QR pozostał rozwiązaniem niszowym, a zaintereswanie nim już w pierwszej połowie lat 90. zmalało na rzecz innych koncepcji - zarządzania łańcuchem dostaw i ECR.
Cały artykuł w formacie PDF.
Ostatnio zmieniany w środa, 03 październik 2007 14:31
Zaloguj się by skomentować