Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Wymiana tachografów coraz bliżej

Do końca 2024 roku pozostało niewiele czasu, a wielu przewoźników wciąż nie dostosowało swoich pojazdów do wymagań unijnych w zakresie wymiany tachografów. W Polsce obowiązek ten dotyczy ponad 304 tysięcy pojazdów, posiadających licencje na zarobkowy transport międzynarodowy. A to tylko jedna z grup, która jest do tego zobligowana. Tymczasem najnowsze dane Inelo z Grupy Eurowag, wskazują, że co trzeci pojazd w przewozie towarów za granicę nie ma jeszcze wymienionego tachografu.[1]  Ostateczny termin zbliża się nieubłaganie, a opóźnienia mogą kosztować przedsiębiorców nie tylko pieniądze, ale i utratę możliwości realizacji transportu na międzynarodowych trasach. Jak wygląda obecna sytuacja związana z tymi urządzeniami w Polsce?

29 proc. przewoźników nie wymieniło jeszcze tachografu – czy zdążą?

Zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej, wszystkie pojazdy wykonujące międzynarodowy transport drogowy w innych krajach UE muszą być wyposażone w tachografy nowej generacji. Urządzenia te umożliwiają, m.in. automatyczne rejestrowanie przekraczania granic, zwiększają przejrzystość w zakresie czasu pracy kierowców oraz ułatwiają egzekwowanie przepisów dotyczących transportu drogowego.

Przewoźnicy mają czas do 31 grudnia 2024 roku, aby wymienić najstarsze tachografy, czyli analogowe i cyfrowe, które były montowane w nowych pojazdach przed czerwcem 2019 roku. Jednak najnowsze badanie Inelo przeprowadzone na reprezentatywnej grupie - ponad 14 000 pojazdów, które realizowały transport międzynarodowy po wrześniu 2024 roku, wykazało, że duża część przedsiębiorstw transportowych nie dostosowała się jeszcze do nowych regulacji związanych urządzeniami rejestrującymi. Aż 29 proc. pojazdów wciąż ma na wyposażeniu tachograf pierwszej generacji, a powinni go wymienić do końca bieżącego roku, jeśli nadal chcą wykonywać tymi pojazdami transport międzynarodowy.  

– Z analizy danych Inelo wynika, że jedynie 34 proc. przewoźników wyposażyło się w najnowsze tachografy, spełniające unijne wymogi. Trzeba pamiętać jednak o tym, że co trzeci pojazd nadal korzysta z urządzenia rejestrującego, które już za chwilę nie będzie spełniać nowych standardów, a w konsekwencji nie będzie można go stosować w międzynarodowym przewozie towarów.  Co więcej, z tego badania wynika również, że do sierpnia 2025 roku będzie trzeba dokonać wymiany tachografów aż w 37 proc. pojazdów ciężarowych, które jeździć będą po zagranicznych drogach – komentuje Mateusz Włoch, ekspert ds. rozwoju i szkoleń, Inelo z Grupy Eurowag.

Trudności z różnymi generacjami kart kierowców

Badanie Inelo ujawniło, że aktualnie tylko 17 proc. kierowców posiada karty najnowszej generacji (G2v2), na których rejestrują się wszystkie dane.[2]

– Zbadaliśmy również to, jak wyglądają posiadane przez kierowców generacje kart w transporcie międzynarodowym i krajowym. Z tych danych wynika, że większość truckerów, bo aż ponad 80 proc. korzysta z kart kierowców w wersji G1 lub G2V1. Z naszej grupy badawczej takie karty posiada ponad 34 000 tysięcy zarejestrowanych w naszym systemie pracowników, a dokładnie G1 ma blisko 17 500 użytkowników, a tą G2V1 podobnie - ponad 16 900. Jest to bardzo ważna informacja dla przedsiębiorców transportowych. Kierowcy posiadający karty G1 lub G2V1 mogą mieć trudności w rejestracji przekroczeń granic, ponieważ nie mają one w swojej pamięci sekcji na automatyczny zapis. Oznacza to, że ci truckerzy, mimo że mają pojazd z najnowszym tachografem, to powinni ręcznie dokonywać wpisu kraju państwa, do którego wjechali, by uniknąć potencjalnych problemów podczas kontroli drogowej czy przy rozliczaniu. Co więcej, w Polsce nadal nie ma oficjalnej procedury wymiany karty kierowców na nowszą. Jest to możliwe wyłącznie w określonych przypadkach np. gdy została ona uszkodzona, zgubiona lub skradziona. Jest to zatem dodatkowy czynnik, który może powodować trudności w dostosowaniu się do nowych regulacji – zaznacza Mateusz Włoch.

Z danych Inelo wynika również, że aż 42 proc. kierowców posiada pierwszy rodzaj karty (wersja G1), a to oznacza, że są to pracownicy z krajów trzecich, ponieważ w krajach UE od czerwca 2019 roku są już wydawane karty kierowców nowszej generacji. Karty kierowców są aktualne przez 5 lat, a to oznacza, że wszystkie ważne w obrocie karty, które zostały wydane w UE, należą do generacji G2V1 lub G2V2.[3]

Wymiana tachografu na ostatni dzwonek – przyczyny?

Mimo że termin wymiany tachografów jest znany od dawna, to część firm transportowych przypuszczała, że może on zostać jeszcze przesunięty w czasie. Niektórzy przedsiębiorcy mieli również nadzieję na otrzymanie dofinansowania w celu dostosowania się do zmian z racji tego, że jest to bardzo kosztowne przedsięwzięcie. Plany te jednak nie zostały zrealizowane, a przewoźnicy muszą zadbać o wymianę urządzeń na własną rękę. Jakie są konsekwencje zaniedbania tego obowiązku?

–  Trzeba pamiętać o tym, że dłuższe zwlekanie z wymianą urządzeń może doprowadzić do poważnych konsekwencji, w tym również do nałożenia wysokiej kary finansowej. Brak wymaganego tachografu może oznaczać mandat dla przewoźnika na poziomie nawet do 5000 euro – kwoty te są uzależnione od obowiązującego taryfikatora kar w danym kraju UE. Co jednak najważniejsze, zaniedbanie obowiązku wymiany tachografu może w konsekwencji zakończyć się nawet utratą dobrej reputacji i możliwości wykonywania transportu – podkreśla Łukasz Włoch, główny ekspert ds. analiz i rozliczeń, Inelo z Grupy Eurowag.  

Eksperci podkreślają, że trzeba zacząć działać jak najszybciej, bo już teraz firmy mogą spotkać się z problemami w znalezieniu dostępnych terminów. Warto również zaznaczyć, że zmiana urządzeń rejestrujących to nie tylko spełnienie wymogów prawnych. To działanie, które realnie usprawnia zarządzanie flotą i jest to inwestycja w bezpieczeństwo oraz rozwój całej branży.

Trzeba zaznaczyć, że przedsiębiorcy, którzy mają we flocie pojazdy wyposażone w tachografy inteligentne I generacji (G2V1 – montowane w nowych pojazdach zarejestrowanych od 15 czerwca 2019 roku do 21 sierpnia 2023 roku), instalowane w ciężarówkach oraz autobusach, którymi chcą wykonywać transport międzynarodowy, nie mają zbyt wiele czasu na dostosowaniu się do nowych wymogów. Z wymianą tachografu na wersję 2. generacji powinni zdążyć do 18 sierpnia 2025 roku.

[1] Badanie Inelo na podstawie bazy OCRK, grudzień 2024
[2] Jak wyżej.
[3] Jak wyżej.

Źródło: INELO Polska Sp. z o.o.

Czytaj także:
Konieczność rejestracji w rumuńskim systemie e-Transport i kary
Outsourcing w rozliczaniu czasu pracy kierowców
Trendy i sytuacja na rynku TSL – Raport ,,Rynek transportowy 2024/2025’’

Zaloguj się by skomentować