Automatyzacja i analiza danych przyszłością transportu?
- oprac. IW
- Kategoria: Transport i spedycja
Optymalizacja procesów, redukcja obciążeń administracyjnych czy zwiększenie przepływu pracy to główne powody inwestycji w rozwiązania zaawansowane technologicznie. W osiągnięciu tych celów ma pomóc postępująca automatyzacja i cyfryzacja, a także wykorzystanie w branży transportowej Big Data.
Inteligentne systemy transportowe, oprogramowanie oparte na rozwiązaniach z zakresu sztucznej inteligencji, Internetu Rzeczy czy analityka dużych zbiorów danych - wszystkie te obszary w przeciągu kilku najbliższych lat mają dynamicznie się rozwijać i przekładać na korzyści biznesowe dla firm transportowych.
Zgodnie z raportem "B2B Global IoT Analysis", przygotowanym przez Boston Consulting Group, do 2020 roku wydatki B2B na technologie, aplikacje i rozwiązania, bazujące na Internecie Rzeczy sięgną 250 mld euro. Jednocześnie wiodącą rolę w tych wydatkach ma odgrywać transport i logistyka. Nakład na rozwiązania IoT tylko w tej branży za dwa lata ma osiągnąć 40 mld euro. Przekłada się to też na polski rynek - zgodnie z danymi PwC szacunkowa wielkość mobilnego rynku Internetu Rzeczy w Polsce to ponad 800 milionów złotych, przy 40% rocznym tempie wzrostu.
Korzyści dla przewoźników
Cyfryzacja i postępująca automatyzacja mają pomóc przewoźnikom m.in. w obniżeniu kosztów, ułatwić zarządzanie łańcuchem dostaw i logistyką, zwiększyć świadomość klientów czy pomóc w walce z niedoborem pracowników.
- Klienci są coraz bardziej świadomi zmian, ale też możliwości, które pozwalają im zaoszczędzić czas i pieniądze. Dzięki temu są w stanie inwestować w rozwój floty transportowej, zwiększać pracę przewozową, a jednocześnie optymalizować wydatki, pomnażać przychody finansowe ze sprzedaży usług oraz poprawiać wyniki finansowe swoich przedsiębiorstw. Takie podejście wynika z bardziej świadomego podejmowania decyzji przez kadrę zarządzającą firmami transportowymi oraz stale rosnącą konkurencję - tłumaczy Paweł Wloczek, dyrektor zarządzający WebEye Polska.
Unia Europejska stawia na dane
Wartość Big Data dla transportu i logistyki dostrzega też Unia Europejska, która chce wykorzystać analizę dużych zbiorów danych do wzmocnienia zrównoważonego rozwoju gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności europejskiego transportu. W tym celu uruchomiono projekt LeMO prowadzony w latach 2017-2020, który ma za zadanie zwiększyć wykorzystanie dużych zbiorów danych w europejskim sektorze transportu. Ich potencjał ma pomóc, m.in. w: poprawie jakości obsługi klientów, wzroście przychodów i wydajności transportu oraz zwiększeniu dostępności transportu i infrastruktury.
Co dalej?
- Eksperci od dłuższego czasu wskazują, że prawdopodobnym scenariuszem rozwoju transportu i logistyki ma być sieć zautomatyzowanych procesów i pojazdów, zintegrowanych w jeden, przejrzysty system, który ma zapewnić firmom transportowym całkowitą kontrolę zarówno nad pracownikami, jak i pojazdami. Takie rozwiązanie pozwoli im też na optymalną elastyczność przy maksymalnym wykorzystaniu mocy przewozowej. Dzięki w pełni zautomatyzowanym procesom ustalanie trasy, wybór odpowiedniego pojazdu czy określanie czasu wysyłki będzie następowało automatycznie, w oparciu o informacje uzyskiwane w czasie rzeczywistym. Zmieni się też rola i zakres obowiązków pracowników. W dłuższej perspektywie czasu automatyzacja doprowadzi do restrukturyzacji miejsc pracy. Nie będzie ona polegać na ich likwidacji, a jedynie zmianie zakresu obowiązków pracowników, którzy zamiast rutynowych, powtarzających się czynności otrzymają nowe, bardziej wymagające zadania - przewiduje Paweł Wloczek.