Informacja i wiedza - recepta na kryzys?
- Dariusz Gołębiowski
- Kategoria: Komentarz tygodnia
Jak przyspieszona cyfryzacja spowodowana COVID-19 zmieniła client service - czego obecnie wymagają klienci i jak operatorzy mogą za tym podążać?
Dariusz Gołębiowski, dyrektor floty w Rohlig Suus Logistics: Neil Gainman, brytyjski pisarz i scenarzysta, w swojej książce "Amerykańscy Bogowie" pisał, że informacja i wiedza to dwie waluty, które nigdy nie wyjdą z mody. Potwierdzeniem jego słów była pandemia COVID-19, która w tak dużym stopniu dotknęła sektor logistyczny. Informacja i wiedza stały się dla wielu firm logistycznych i ich klientów nie tylko szansą na przetrwanie, ale wręcz umocnienie pozycji rynkowej. A wszystko dzięki digitalizacji.
Gdy kilkanaście lat temu cyfrowe technologie wkraczały do sektora logistycznego, nikt nie przypuszczał, że będą one stanowić tak istotny element codziennej pracy. Na przykład technologia GPS, która zrewolucjonizowała transport, przyniosła ze sobą szereg kolejnych funkcjonalności, jak choćby telematykę. U podstawy każdego wdrożenia leżała jednak informacja - o tym gdzie znajduje się pojazd, jaki jest status transportowanego towaru, która z tras będzie optymalna dla przewoźnika. Wiedza, uzyskana dzięki technologii, mogła przekuć się na aspekt finansowy (ograniczenie kosztów związanych choćby ze spalaniem) czy też stanowić przewagę konkurencyjną (dodatkowe funkcjonalności dla klienta).
Nadejście pandemii COVID-19 bez wątpienia wywróciło dotychczasowy porządek, zmieniając przy okazji oblicze logistyki. Firmy borykały się z problemem przerwanych łańcuchów dostaw, co utrudniało ich bieżące funkcjonowanie. Dla wielu z nich niedobór komponentów, a zwłaszcza brak informacji o statusie i przewidywanym terminie dostawy, oznaczały o ich "być albo nie być". Wiedza o aktualnej sytuacji pozwala zdecydowanie łatwiej wdrożyć rozwiązania zastępcze, a w konsekwencji ograniczyć konsekwencje sytuacji kryzysowej do minimum.
Niestety, możliwość monitorowania zleceń od zawsze była dużym wyzwaniem dla firm sektora logistycznego. Dostęp do szczegółowych informacji o trasie i ładunku wraz z dodatkowymi instrukcjami oraz statusowanie zadań w czasie rzeczywistym - do tej pory wiele firmy uznawało te dane jako element dodatkowy. Pandemia koronawirusa w dużej mierze zmieniła to, udowadniając, że oprócz zaufania do partnera logistycznego, liczą się też fakty. W bardzo krótkim czasie firmy posiadające odpowiednie systemy informatyczne stały się dla przedsiębiorstw produkcyjnych strategicznym partnerem, który nie odpowiada tylko za przewiezienie towaru z punktu A do punktu B, ale wręcz za utrzymanie biznesu. Jako Rohlig Suus Logistics, widząc coraz większy popyt klientów na oferowane przez operatorów rozwiązania technologiczne, zdecydowaliśmy się wprowadzić aplikację mobilną SUUS Tracker, wspierającą pracę kierowcy w czasie rzeczywistym. Dzięki niej przepływ informacji między kierowcą a dyspozytorem jest dużo szybszy, co istotnie zwiększa bezpieczeństwo transportu. Jej popularność (ponad 10 tys. instalacji od lutego) dowodzi, jak bardzo oczekiwane przez rynek są rozwiązania cyfrowe, dostarczające kluczowe informacje.