Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Polskie firmy zamierzają powiększyć floty pojazdów

W ciągu trzech lat prawie 30 proc. firm w Polsce ma plany powiększenia floty. 39 proc. przedsiębiorstw korzystających z samochodów dostawczych ma zamiar zwiększyć ich liczbę, natomiast 34 proc. polskich firm chce wprowadzić do flot elektryczne samochody osobowe - wynika z 20. edycji „Barometru Flotowego” tworzonego przez Arval Mobility Observatory na podstawie badań przeprowadzonych w 30 krajach, w tym w Polsce.

Arval specjalizuje się w wynajmie pojazdów z pełną obsługą. „Barometr Flotowy” to tworzony przez Arval Mobility Observatory raport, zawierający opinie osób zarządzających flotami samochodowymi. Przepytano około 8,5 tys. menedżerów z 30 krajów świata, w tym przedstawicieli 300 firm z Polski, różnej wielkości i z różnych segmentów rynku.

Według analiz rozbudowa polskich flot nie ustaje, szczególnie gdy w grę wchodzą pojazdy dostawcze. Niemal 30 proc. badanych firm w Polsce ma plany powiększenia floty w perspektywie trzech najbliższych lat. Polska wyprzedza pod tym względem większość europejskich krajów. Szczególnie duże zapotrzebowanie będzie dotyczyć pojazdów dostawczych - aż 39 proc. przedsiębiorstw korzystających z takich samochodów zamierza zwiększyć ich liczbę.

– Dwadzieścia edycji raportu pokazuje trendy rynkowe w długim horyzoncie czasowym. W tym czasie obserwowaliśmy jak bardzo i jak dynamicznie ewoluował rynek flotowy. I jeszcze rok temu, przy poprzedniej edycji badania, główne pytanie dotyczyło dostępności aut zakłóconej przez kryzys półprzewodników i poprzerywane łańcuchy dostaw. Dziś sytuacja z dostępnością aut wróciła do normy, jednak na rynek flotowy coraz bardziej wpływają globalne trendy i kontekst, w którym funkcjonujemy. Przykładowo działania zmierzające do przeciwdziałania zmianom klimatycznym, regulacje europejskie, agenda ESG dla rynku flotowego oznacza trwałą zmianę miksu napędowego aut - zauważył Robert Antczak, dyrektor generalny Arval Service Lease Polska.

Choć firmy deklarują duże zainteresowanie zelektryfikowanymi pojazdami, to zmiana tradycyjnych samochodów na elektryczne w Polsce dokonuje się jednak wolniej niż w innych krajach UE. Głównym argumentem na „przesiadkę” do elektryków jest chęć redukcji kosztów paliwa.

Transformacja energetyczna polskich flot przebiega powoli, choć stabilnie. Z przynajmniej jednego w pełni elektrycznego auta korzysta 18 proc. firm (wzrost o 2 pkt. proc. r/r). Skokowy wzrost odnotowano w dużych firmach - z 16 proc. do 25 proc. Co trzecie przedsiębiorstwo deklaruje, że w perspektywie trzech lat zamierza mieć we flocie co najmniej jeden pojazd elektryczny.

Auta dostawcze zasilane wyłącznie energią elektryczną są wciąż rzadkością w polskich flotach. Korzysta z nich 4 proc. przedsiębiorstw biorących udział w badaniu. Widać jednak wzmożone zainteresowanie takimi pojazdami, ponieważ w ciągu trzech lat ten odsetek może, według deklaracji, wzrosnąć do 17 proc.

Łącznie z napędów innych niż spalinowe korzysta 43 proc. badanych firm, co daje Polsce 15. miejsce na 18 badanych krajów. Na pierwszych miejscach listy znajdują się państwa, w których udział zelektryfikowanych napędów przekracza 80 proc. Tak jest np. w Szwecji (84 proc.), Francji (83 proc.) i Wielkiej Brytanii (82 proc.). Polskie przedsiębiorstwa chcą jednak nadrobić tę lukę - w ciągu trzech lat zelektryfikowane samochody mają funkcjonować w 70 proc. rodzimych flot.

Mimo dynamicznego rozwoju infrastruktury największą barierą dla rozwoju elektromobilności, w opinii flotowców, wciąż pozostaje ograniczony dostęp do publicznych punktów ładowania - jako problem wskazało go 47 proc. ankietowanych.

A co motywuje polskie firmy do wdrażania aut z alternatywnymi napędami? W przeciwieństwie do europejskiej średniej w Polsce najczęściej jest to redukcja wydatków na paliwo (48 proc. vs 29 proc. w UE).

Rozbudowa parków pojazdów ma zauważalny wpływ na wiek aut flotowych. Polscy przedsiębiorcy deklarują, że średni czas użytkowania samochodów osobowych w ich firmach to obecnie 5,8 roku, w porównaniu z 7 latami deklarowanymi rok temu.

DOC.20240524.48572269.3

– Badanie pokazuje też, że polscy przedsiębiorcy, w porównaniu do innych krajów UE, znacznie rzadziej włączają do firmowej floty samochody używane. W naszym kraju co czwarta firma wykorzystuje we flotach pojazdy z drugiej ręki, natomiast w UE jest to ponad 40 proc. - informuje Radosław Kitala, Consulting & Arval Mobility Observatory Manager w Arval Service Lease Polska.

W badaniu Arval Mobility Observatory zakup ze środków własnych znów wysunął się na prowadzenie, jeśli chodzi o najpopularniejszą formę finansowania nowych samochodów firmowych. Jako główny sposób pozyskiwania aut do firm wskazało go 35 proc. ankietowanych. W co trzecim przedsiębiorstwie to leasing jest główną formą finansowania pojazdów, a wynajem długoterminowy został wskazany przez niemal co czwartego respondenta (23 proc.). Zakup samochodu na kredyt to rozwiązanie, które z roku na rok traci na popularności - już tylko 6 proc. respondentów traktuje je jako podstawę finansowania floty.

Zwiększa się natomiast potencjał wynajmu długoterminowego - co trzecia firma planuje skorzystać z tej formy finansowania lub zwiększyć korzystanie z niej w ciągu trzech lat, a w przypadku największych korporacji jest to nawet 37 proc.

W ciągu najbliższych trzech lat 92 proc. firm w UE i 85 proc. w Polsce chciałoby korzystać z alternatyw dla samochodu służbowego. Rozwiązania mobilnościowe, które mogą być alternatywą dla tradycyjnie rozumianego samochodu służbowego, stały się w Europie ważnym uzupełnieniem flot. Już 79 proc. ankietowanych w UE stosuje takie rozwiązania jak rowery, hulajnogi, car sharing, budżet na mobilność itp.

Alternatywne formy mobilności najczęściej udostępniane pracownikom polskich firm to: finansowanie przejazdów transportem publicznym (13 proc.), rowery i inne jednoślady (11 proc.), a także dopłata do samochodu prywatnego wykorzystywanego do celów służbowych (11 proc.).

Powody powiększania flot w naszym kraju bardzo wiele mówią zarówno o sytuacji gospodarczej, jak i o trendach związanych z mobilnością. Aż 83 proc. ankietowanych przedstawicieli polskich przedsiębiorstw wskazało planowany rozwój firmy jako główną przyczynę inwestowania w pojazdy. To bardzo dobra wiadomość, bo świadczy o tym, że polski biznes trzyma się mocno.

Raport dostepny pod linkiem.

Źródło: PAP MediaRoom

Czytaj także:
Branża TSL potrzebuje środków na inwestycje przed kolejnymi wyzwaniami
Elektromobilność najlepiej sprawdza się w logistyce miejskiej 
Wzrost rejestracji nowych pojazdów elektrycznych na polskim rynku

Zaloguj się by skomentować