Ekonomia współdzielenia w e-commerce
- Wiktor Żuchowski
- Kategoria: Logistyka
Popularyzacja dostępu do globalnej sieci, coraz większa prędkość transmisji, innowacyjne sposoby bezpośredniego dotarcia do ostatecznego użytkownika oraz rozwój algorytmów sztucznej inteligencji prowadzą do dynamicznego rozwoju rynku e-commerce. Z punktu widzenia użytkownika końcowego jest to bardzo pozytywny trend. Jednak ze strony dostawców, zwłaszcza przy skracaniu łańcuchów dostaw, rozwój e-commerce oraz rosnąca konkurencja stanowią nie lada wyzwanie.
Nic dziwnego, że wszystkie inicjatywy, mające na celu redukcję kosztów dystrybucji oraz minimalizację czasu dostawy, są rozchwytywane. Na konkurencyjnym rynku nie wystarcza już poprawnie dostarczyć towar na następny dzień po zamówieniu, ale trzeba zaproponować krótsze terminy dostaw i zapewnić wygodny zwrot. Mimo, iż z punktu widzenia logistyki jeszcze 10 lat temu wydawało się to niemożliwe, aktualnie wymagający klient żąda dostawy w dniu zamówienia. Jedną z odpowiedzi na wymagania klienta są rozwiązania z zakresu ekonomii współdzielenia lub współpracy, opierającej się na efekcie synergii w przypadku kolektywnej realizacji dystrybucji czy nawet produkcji, szczególnie w zakresie elektronicznej sprzedaży.
Ostatnia mila w e-commerce
Kluczową kwestią w handlu elektronicznym jest tzw. ostatnia mila, czyli dostawa do indywidualnego klienta. Każdy, kto kupuje towary na odległość i pracuje poza domem, miewa problemy z odbiorem dostawy od kuriera. Zdarza się, że konieczny jest dojazd do siedziby firmy kurierskiej po dwukrotnym "pozostawieniu" awizo, choć tę kwestię w znacznej części rozwiązał bezpośredni kontakt z odbiorcą. Stąd rosnąca popularność paczkomatów oraz multiplikacja punktów odbioru. Są to jednak rozwiązania niesatysfakcjonujące klientów, oczekujących dostawy do domu w godzinach wieczornych zakupów, które zrobili rano lub późnym wieczorem poprzedniego dnia. Oczywiście możliwe jest takie zaplanowanie dostaw, żeby kurier docierał o wymaganej porze. Wymaga to jednak dublowania systemu dystrybucji przesyłek - nadal należy obsługiwać przedsiębiorców, oczekujących dostaw (i odbiorów przesyłek) w godzinach pracy. Wiąże się to także ze skokowym wzrostem kosztów realizacji usług. Jednak przed trendem nie da się uciec. Żaden system dostaw nie zapewni szybkiego dostarczenia przesyłki w przypadku, gdy jej zapas jest zlokalizowany w nieodpowiednim miejscu, a czas przygotowania przesyłki uniemożliwia natychmiastowe jej wydanie. Konieczne zatem staje się nieefektywne - pod względem kosztów - rozproszenie zapasów z jednoczesnym zapewnieniem krótkiego czasu reakcji na zamówienie klienta. Odpowiedzią na coraz bardziej palącą kwestię obsługi ostatniej mili mogą być rozwiązania z zakresu ekonomii współdzielenia lub pokrewnej, ekonomii współpracy. Inicjatywy tego typu mogą spełnić oczekiwania klientów pod względem czasu dostawy oraz przedsiębiorców - pod względem kosztów.
Lokalizacja punktu dystrybucji
Coraz większe znaczenie ma lokalizacja punktu dystrybucji. Nie jest możliwe, żeby każdy ze sprzedawców posiadał swój magazyn w sąsiedztwie centrów większych miast. Usługa składowania i obsługi tzw. ostatniej mili może być skutecznie realizowana na dwa podstawowe sposoby: poprzez udostępnienie części posiadanej powierzchni, nierzadko wraz z usługami, lub jako główna działalność. Wszystko pod czujnym okiem właściciela produktu, który ma dostęp do pełnej informacji na każdym etapie przebiegu procesu dystrybucji. Zatem sprzedawca, który chce się podzielić częścią swojej marży z operatorem (lub w tym przypadku z operatorami), może zająć się wyłącznie sprzedażą, powierzając dystrybucję partnerom, współdzielącym infrastrukturę i oferującym dedykowane e-commerce usługi. Jeśli jest nieco większym graczem z "przerostem" infrastruktury w stosunku do aktualnych potrzeb, może podratować swój budżet poprzez udostępnienie zaplecza magazynowego. Podobną ofertę można znaleźć w większej ilości platform, jak np. stord.com czy stowga.com. Z zidentyfikowanej niszy rynkowej korzystają także "tradycyjni" operatorzy, którzy oferują tożsame usługi. Jednak w tym przypadku nie możemy wskazać na współdzielenie, a raczej na typową działalność komercyjną. Oferta DHL Spaces jest zbliżona do ofert wspomnianych platform, ale opiera się nie na sieci współpracujących partnerów, a na obiektach komercyjnego operatora. Jednak ilość tych obiektów, przynajmniej obecnie, nie jest w stanie osiągnąć skali platform. Co do jakości - trudno znaleźć punkt odniesienia. W zakresie e-commerce powstają nie tylko platformy do kompleksowej obsługi zleceń. Istnieją rozwiązania często prototypowe, wspierające logistykę firm e-commerce na inne sposoby. Jednym z innowacyjnych przykładów jest "dyskretne magazynowanie" ("discret urban warehousing"). Oferta ta jest skierowana zarówno do osób fizycznych, jak i małych przedsiębiorstw i polega na współdzieleniu dostępu do stosunkowo niewielkich, często prywatnych, powierzchni, umożliwiających składowanie towarów na czas zadeklarowany przez usługodawcę. W tym przypadku konieczne jest wprowadzenie przez operatora ewentualnej platformy ścisłych zasad dostępu do powierzchni składowych oraz form zabezpieczenia towaru przed nieautoryzowanym dostępem. Sporym ograniczeniem jest także konieczność realizacji ergonomicznych i bezpiecznych przeładunków w miejscach często do tego nieprzystosowanych, nie wspominając o ograniczeniach dojazdu pojazdów ciężarowych.
Cały artykuł jest dostępny poniżej w formacie PDF.