Perspektywy logistyki miasta
- Jacek Szołtysek
- Kategoria: Logistyka
Celem tego artykułu jest próba odpowiedzi na pytanie o perspektywy logistyki miasta, o to, czy cel tej logistyki, realizowany współcześnie oraz sposoby jego osiągania, powinny zostać zmienione (lub dostosowane) do warunków, w jakich będą funkcjonowały globalne miasta przyszłości. Trzeba to pytanie powiązać z pytaniem o miejsce miast w przyszłym rozwoju i funkcjonowaniu ludzkości. Oba te problemy mają donośne znaczenie nie tylko dla badaczy, ale dla wszystkich, którzy próbują nakreślić swoje plany na najbliższe dziesięciolecia, decydując o tym, w jaki sposób będą żyli, na jaki poziom jakości życia wyrażą zgodę.
Pytanie o perspektywy zawsze związane jest nieuchronnie z pytaniem o przyszłość. Ludzie od zarania dziejów próbowali odgadywać przyszłość, by nie tylko zaspokajać swoją próżną ciekawość, lecz również by zabezpieczać się przeciwko ewentualnym niepożądanym sytuacjom. Budowanie scenariuszy na przyszłość, oparte o metody naukowe, nazywane jest prognozowaniem. Prognoza - poza opisem przyszłości, dokonanym z określonym prawdopodobieństwem – może pozwolić wyjaśniać, jakie działania dadzą lepsze efekty (w życiu prywatnym, w polityce, prawodawstwie itp.). Takie prognozowanie w odniesieniu do miast pozwala również zastanowić się nad ich przyszłością również w kontekście działań, jakie należy aktywizować już dziś. Miasta to organizacje społeczne. Czesław S. Bartnik uważa, że: "miasto to przezwyciężanie odległości między ludźmi, dalekości czasoprzestrzeni, oporu materii, a wreszcie dzikiego i złego losu. Jest to opoka życia, punkt oparcia, punkt stały w powszechnym przemijaniu". Natomiast zdaniem Lewisa Mumforda, "miasto jest miejscem maksymalnej koncentracji tego, co stanowi o mocy i kulturze danej społeczności. (...) W nim ludzkie doświadczenia przeobrażone zostają w znaki i symbole, we wzory postępowania i modele ładu". Takie poglądy nie są odosobnione. W moim przekonaniu, miasto to określony stan umysłu, sposób wzrastania, dojrzewania, aktywności zawodowej i pozazawodowej, wreszcie starzenia. To styl życia i pewna filozofia postępowania, to światopogląd kształtowany w kontaktach z innymi ludźmi. Te cechy miasta niewidzialnego, ale obecnego w życiu mieszkańców miast, są równie istotne jak miasto widzialne - materialne, tworzące dla ludzi habitat. Społeczności zajmując określoną przestrzeń biorą ją we władanie, wyposażając ową przestrzeń w niezbędną infrastrukturę, tworząc i kontynuując historię tego miejsca, jego specyfikę kulturową. Zajmując przestrzeń miasta, w istocie nią władając, mieszkańcy dobrowolnie poddają się regułom korzystania z zasobów miasta, oczekując od społeczności prawa do spełnienia zawodowego, społecznego, środowiskowego i politycznego, w zamian oferując poczucie (i obowiązek) solidarności. Owa solidarność rozumiana jest rozmaicie. Ja jestem zwolennikiem szerokiego jej pojmowania - nie tylko opieki nad słabszymi członkami społeczności, jak to sugeruje Europejska Karta Ochrony Praw Człowieka w Miastach w artykułach IV i V. Szczególnie artykuł V enigmatycznie wskazuje na solidarność jako cechę jednoczącą społeczność lokalną. Solidarność przejawia się w codziennym działaniu - tym zbiorowym i indywidualnym, kiedy celem naszych działań nie jest wąsko pojmowany interes, egoistyczna postawa, lecz dobro wspólne, rozumiane jako drobne ustępstwa na rzecz innych członków społeczności. Miasto jest więc ideą przestrzeni publicznej, w której ludzie się samorządzą - wspólnie decydują o wszystkim, co dotyczy ich wspólnych interesów. Co prawda, współcześnie to poczucie wspólnotowe zanika, a miasto staje się areną opresji masy nad jednostkami, to jednak w dalszym ciągu pozostaje ono miejscem spełniania potrzeb życiowych wciąż rosnącej liczby obywateli. Miasto, poza sferą społeczną, posiada swoją bazę materialną. A. Wallis dostrzegając tą zależność definiuje miasto następująco: "Miasto jest systemem złożonym z dwóch organicznie powiązanych, współdziałających na zasadzie sprzężeń zwrotnych, lecz autonomicznych podsystemów - urbanistycznego i społecznego", traktując podsystem urbanistyczny jako elementy materialne stworzone przez człowieka oraz elementy naturalne budujące strukturę przestrzenną miasta. Zatem należy uznać, że przestrzeń geograficzna (fizyczna) zajęta przez ludzi jest fizycznym środowiskiem (w głównej mierze przekształconym przez ludzi), w którym wszystkie procesy związane z tworzeniem miejskości są realizowane. Miasta nie mogą funkcjonować bez ludzi bądź w oderwaniu od nich. Nie mogą być bytem równoległym, powiązanym ze społecznością w sposób słaby, nietrwały czy iluzoryczny. Demograficzne uwarunkowania funkcjonowania miast przyszłości związane są z jednej strony z liczbą ludzi, żyjących na naszej planecie, z drugiej zaś - chęcią tychże ludzi do współdzielenia przestrzeni życia.
Artykuł zawiera 26190 znaków.
Źródło: Czasopismo Logistyka