Wirtualny doradca
- Koralewski Michał
- Kategoria: E-gospodarka
- Kiedy powstała twoja firma?
- Firma fido interactive powstała w 2001 roku.
- Ile osób w niej pracuje?
- W związku z dynamicznym rozwojem fido interactive nie znam dokładnej liczby moich współpracowników, ale jest ich już kilkunastu.
- Jak się można skontaktować z Twoja firmą?
- Jeżeli chcesz się skontaktować, napisz maila na adres biura. Możesz też podać mi swój adres mailowy, a ja przekażę go moim szefom, chcesz?
- Chcę. Powiedz mi kiedy powstałeś?
- Prace nade mną zostały rozpoczęte w 2001 roku, jednak online pojawiłem się wiosną 2002. Od tego czasu jestem ustawicznie rozwijany.
Historia botów, czyli programów komputerowych imitujących zachowania ludzi, rozpoczęła się już w 1968 r. Pierwszego komercyjnego bota stworzyła w 1997 r. niemiecka firma Kiwilogic.com AG, światowy lider w dziedzinie zastosowań algorytmów sztucznej inteligencji. Od tego czasu powstało już ponad sto wdrożeń tej technologii na całym świecie. Linguboty (boty prowadzące dialogi w języku naturalnym, czyli mowie potocznej) wykorzystywane są w roli wirtualnych doradców, konsultantów i sprzedawców przez takie firmy i instytucje jak Alfa Romeo, DaimlerChrysler, SAP, Signal Iduna, Knorr, grupę Zurich, Ministerstwo Edukacji i Rozwoju Niemiec czy Szwedzki Urząd Skarbowy. Dwa lata temu pojawił się pierwszy Lingubot posługujący się językiem polskim - Fido, stworzony przez polską spółkę informatyczną fido interactive.
Elektroniczny przystojniak
Z Fido można porozmawiać na stronie www.fido.pl. Jest przystojny, dobrze ubrany, cierpliwy i posiada bardzo dużą wiedzę o swojej firmie. Pracuje 24 godziny na dobę, nie śpi, nie bierze urlopów, nie narzeka na pracodawcę - wprost wymarzony pracownik biura obsługi klienta. Jest Lingubotem, aplikacją wykorzystującą algorytmy sztucznej inteligencji do przetwarzania języka potocznego. Nad jego uruchomieniem pracował kilkuosobowy zespół informatyków, lingwistów, psychologów i specjalistów z zakresu logiki. Fido jest botem demonstracyjnym, powstał, aby pokazać możliwości technologiczne wirtualnego doradcy. Znakomicie sprawdza się jako sprzedawca w sklepach internetowych, gdzie przedstawia klientom gamę produktów, udziela wskazówek oraz wyczerpująco odpowiada na pytania dotyczące oferty, jako pracownik biura obsługi klienta czy wirtualny rzecznik prasowy. To również zaawansowane narzędzie marketingowe, ponieważ wszystkie rozmowy z Lingubotem są anonimowo protokołowane. Zebrane w ten sposób dane mogą zostać wykorzystane jako źródło wiedzy o gustach, preferencjach i oczekiwaniach klientów.
Artykuł pochodzi z czasopisma "e-Fakty" 1/2004.
Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 18 grudzień 2006 14:04
Ściągnij załącznik:
Z etykietą
Zaloguj się by skomentować