Bankowość internetowa
- Gacki Grzegorz
- Kategoria: E-gospodarka
Początkowo banki w Internecie tworzyły jedynie proste strony informacyjne, zawierające prezentację ich oferty, informacje o adresie czy telefonie kontaktowym. Później pojawiły się pierwsze usługi, takie jak informacje o stanie konta. Przełom przyniosły jednak internetowe oddziały banków, gdzie można było przeprowadzać operacje finansowe takie jak polecenie przelewu, zlecenie płatności, zakładanie lokat terminowych. Udział rachunków internetowych w ogólnej liczbie kont prowadzonych przez banki stale rośnie.
E-banki coraz popularniejsze
Zarówno banki działające wyłącznie poprzez Internet jak i banki tradycyjne oferujące możliwość obsługi zdalnej rachunków, notują rosnącą popularność kont internetowych. Przyczyn tego zjawiska jest kilka. Jedną z pewnością jest rozwój usług telekomunikacyjnych pozwalających na łatwy dostęp do Internetu, również zmiany w mentalności Polaków pozwalają im na sięganie po nowe formy usług bankowych. Swój udział mają również same banki zachęcające do stosowania bankowości elektronicznej poprzez odpowiednie komponowanie tabeli opłat i prowizji - tak, aby operacje dokonywane za pomocą Internetu były tańsze od tych samych, dokonywanych w bankowym okienku.
Z przeprowadzonego w lipcu 2004 roku sondażu Pen-tora wynika, że około 20 procent klientów banków narzeka na długi czas oczekiwania na obsługę przy okienku, wynoszący powyżej 15 minut. Z brakiem życzliwości ze strony pracowników banków zetknęło się 4 procent ankietowanych, zaś 2 procent badanych odniosło wrażenie, iż dla banku są jedynie uciążliwym, zbędnym petentem. W bankowości internetowej wszystkie te problemy nie istnieją z bardzo prostej przyczyny - klient chcąc dokonać standardowych operacji nie musi kontaktować się z personelem banku, transakcji dokonuje sam. Z drugiej strony, banki wyłącznie internetowe nie mogą liczyć na dość znaczną grupę klientów. Z sondażu przeprowadzonego przez PBS wynika, że około 60 proc. badanych osób nie byłoby skłonnych korzystać z bankowości in-ternetowej, a głównym powodem tego jest brak zaufania do banku, którego się nie widzi i nie można osobiście odwiedzić.
Artykuł pochodzi z czasopisma "e-Fakty" 3/2005.
Ostatnio zmieniany w środa, 22 listopad 2006 14:25
Ściągnij załącznik: