Zaloguj się

Złożone procesy celne kluczowym wyzwaniem dla branży spożywczej

Złożone procesy celne kluczowym wyzwaniem dla branży spożywczej AdobeStock / AC Porath

Importerzy nie zawsze potrafią przedstawić wymaganą dokumentację. – A to wydłuża czas odprawy, a co za tym idzie opóźnia się dostawa towaru i rosną koszty – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.

Import produktów spożywczych do Polski rośnie. Każdy importer musi mieć pewność, że towar wprowadzany przez niego na dany obszar jest zgodny z wymaganiami na rynku docelowym. Dlatego importowane produkty spożywcze są wielokrotnie kontrolowane.

– Złożoność procedur celnych i kontrolnych stanowi obecnie jedno z głównych wyzwań dla branży spożywczej. Przy obecnym natężeniu ładunków, czas oczekiwania na rewizję celną może sięgać nawet dwóch tygodni. To pokazuje, jak istotne jest odpowiednie planowanie i zarządzanie procesem importowym – podkreśla Joanna Porath, prezeska AC Porath.

Kluczowym elementem w imporcie produktów spożywczych jest uzyskanie dokumentu CHED (Common Health Entry Document). Proces ten obejmuje zgłoszenie do odpowiednich organów, potencjalną kontrolę fizyczną towaru, a następnie osobisty odbiór dokumentu. Dopiero po uzyskaniu CHED możliwe jest zgłoszenie towaru do odprawy celnej.

Problemem mogą być często występujące jednoczesne kontrole różnych instytucji, takich jak Sanepid, PIORiN (Państwowa Inspekcja Ochrony Roślin i Nasiennictwa) czy WIJHARS (Inspekcja Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych). – Mnogość kontroli wynika z kodów celnych i jest niezbędna do dopuszczenia towaru do obrotu. To znacznie wydłuża proces importowy i generuje dodatkowe koszty – wyjaśnia Joanna Porath.

Warto zauważyć, że udział eksportu rolno-spożywczego w wartości całego polskiego eksportu nieznacznie wzrósł – z 14,4 proc. w pierwszym kwartale 2023 r. do 14,6 proc. w analogicznym okresie 2024 r. Jednakże, jak wynika z analiz AC Porath, nie wszystkie firmy z branży spożywczej radzą sobie z wymaganymi procedurami.

Problemy przy procedurach

– Najczęstszym problemem, z którym się spotykamy, są niewłaściwie wypełnione dokumenty przez nadawcę, co znacząco opóźnia odprawę celną – mówi Joanna Porath. – Firmy muszą być świadome, że nieprawidłowości w dokumentacji mogą prowadzić nie tylko do opóźnień, ale również do kar finansowych – dodaje.

Co ważne, koszty związane z procesami celnymi, w tym wystawienie towaru do rewizji czy kontroli, koszty składowania, opłaty za decyzje organów kontrolnych czy koszty badań laboratoryjnych, obciążają stronę zobowiązaną zgodnie z warunkami dostawy INCOTERMS. Dlatego tak ważne jest dokładne planowanie i uwzględnianie tych kosztów w kalkulacjach biznesowych.

Agencja zwraca również uwagę na zwiększone prawdopodobieństwo rewizji celnej w przypadku pewnych grup towarowych obciążonych ryzykiem, a także gdy po raz pierwszy w systemie celnym pojawia się dany importer, eksporter lub towar.

Źródło AC Porath:
Wzrastające koszty transportu morskiego
Branża TSL musi przygotować się na znaczące zmiany w prawie
Łańcuchy dostaw w czasach geopolitycznych niepewności

Zaloguj się by skomentować