Jednym z najmodniejszych słów w ostatnich latach w logistyce stał się outsourcing. W języku angielskim outsider - resource - using oznacza korzystanie z zewnętrznych źródeł dostawy. Obecnie termin ten już nie brzmi obco i potocznie ma tylko jedno rozumienie "na zewnątrz". "Na zewnątrz" przedsiębiorstwa wyprowadzają wszystko: działy transportu, zarządzanie logistyczne, obsługę informatyczną, księgowość, prowadzenie archiwów, ochronę, a także nawet pracę niektórych pracowników. Doświadczenia firm spowodowały, że pierwotne znaczenie outsourcingu rozmywa się. Dawniej było to związane z nowoczesnym podejściem do spraw funkcjonowania przedsiębiorstwa, a dziś traktowane jest przez większość firm jako rzecz normalna i ekonomicznie uzasadniona. Dotyczy to zlecania części prac nie stanowiącej kluczowej działalności przedsiębiorstwa na zewnątrz, po to by skupić się na najważniejszej swojej domenie i tym samym stawać się bardziej konkurencyjnym, co otwiera drzwi do sukcesu rynkowego. Oczywiście niezaprzeczalna jest wartość outsourcingu jako poszukiwanie rezerw i możliwości obniżenia kosztów.
Wpływ procesów logistycznych, realizowanych w przedsiębiorstwach, na tworzenie wartości ich wyników jest niekwestionowany. Pojęcie wartości w logistyce weszło do powszechnego użytku, ale nie zostało jasno zdefiniowane. Celem rozważań jest próba sformułowania definicji w kontekście sposobu kreowania wartości przez procesy logistyczne.
Wywiad z Bernhardem Albersem, menedżerem systemów logistycznych w Fiege relog GmbH.
Zapoczątkowane 20 lat temu zmiany w gospodarce korzystnie wpłynęły na rozwój polskiej infrastruktury procesów magazynowych, do której zalicza się infrastrukturę magazynową i transportu wewnętrznego.