Kryzys logistyce nie taki straszny
- IW
- Kategoria: Logistyka
Spowolnienie gospodarcze, które dotyka większość branż, nie zmniejsza popytu na centra magazynowe, pracę czy maszyny. Na dobrze prosperujących rynkach Wielkiej Brytanii, Francji i Europy Środkowej widoczne są jednak nowe kierunki rozwoju. Będą one determinowały decyzje podejmowane zarówno przez inwestorów, jak i dostawców magazynowych rozwiązań.
W pierwszym kwartale tego roku w Europie w nieruchomościach magazynowych ulokowano łącznie ponad 3,7 miliarda euro. W ubiegłym roku wartość inwestycji w centra wyniosła 20% spośród wszystkich inwestycji w Polsce. Informacje te, opublikowane przez firmę CBRE świadczą o dobrej kondycji sektora i jego szansach rozwoju.
Baza magazynowa
W ubiegłym roku sektor logistyczno-magazynowy, mimo ogólnej recesji w gospodarce, dobrze sobie radził. Wskazuje na to spadek wolnych powierzchni magazynowych. Według raportu On Point „Rynek powierzchni magazynowych w Polsce” wskaźnik ten zmalał z 11,5% w grudniu 2011 do 10,1% na koniec 2012 roku. W ciągu minionych dwunastu miesięcy poziom oddanej do użytku powierzchni zwiększył się natomiast o 40%. Sytuacja ta różni się w zależności od regionu - najczęściej wybierane są magazyny znajdujące się w okolicach Warszawy, na Górnym Śląsku czy w Wielkopolsce.
- Miejsca te są atrakcyjne logistycznie głównie ze względu na bliskość dużych aglomeracji i dobrze rozwiniętą infrastrukturę drogową - tłumaczy Tomasz Sobczak z firmy STILL Polska. - Dla inwestorów istotna jest także dostępność nowych technologii, pozwalająca na uzyskanie oszczędności w perspektywie długoterminowej.
Zarówno względy ekonomiczne, jak i zapewnienie kompleksowej obsługi u jednego dostawcy, są czynnikami coraz częściej determinującymi wybór bazy magazynowej. Zmniejsza się także ilość projektów spekulacyjnych, których liczba pod koniec 2012 roku wynosiła 11% wszystkich inwestycji. Poza tym coraz powszechniejsze stają się projekty typu BTS, czyli built to suit. Magazyny te, dostosowane do indywidualnych potrzeb i przygotowywane pod konkretne zamówienie, generują dodatkowe koszty inwestycji. W tym przypadku zleceniodawca może wymagać wykorzystania konkretnej technologii czy określonej lokalizacji, musi jednak liczyć się z większymi kosztami bądź dłuższym okresem najmu.
Praca z przyszłością
Sektor logistyczno-magazynowy ze względu na dobrą kondycję staje się jedną z branż, w której notuje się stały popyt na pracę. Sytuacja ta wyraźnie widoczna jest w Polsce, jako jednym z najbardziej perspektywicznych logistycznie rynków, znajdujących się na przecięciu szlaków transportowych. Najczęściej poszukiwane są osoby na stanowiska kierownika magazynu i dyrektora logistyki. Od kandydatów na powyższe stanowiska wymaga się między innymi kierunkowego wykształcenia, doświadczenia zawodowego i płynnej znajomości języka angielskiego. Według raportu Antal International średnie wynagrodzenie w branży TSL w ubiegłym roku wynosiło 8 540 zł brutto, kierownik magazynu i szef logistyki zarabiali przeciętnie natomiast po 9,5 tys. złotych. Poszukiwani są także specjaliści do obsługi maszyn czy wykwalifikowani pracownicy fizyczni. Dzięki dobrej kondycji całego sektora zatrudnienie utrzymuje się na stałym poziomie, wyróżniając go na tle całej gospodarki.
Nowe kierunki
Sytuacja gospodarcza całego rynku wpływa jednak na to, jakie decyzje podejmowane są w sektorze logistyczno-magazynowym. Nasycenie rynku magazynowego sprawia, że na znaczeniu zyskują lokalizacje w okolicach Łodzi czy Wrocławia.
- W najbliższym czasie w branży będzie można wyróżnić dwa trendy - ekonomiczny i ekologiczny - tłumaczy Tomasz Sobczak, ekspert z firmy STILL. - Pierwszy spowodowany jest coraz wyższą świadomością długoterminowej efektywności kosztowej wśród konsumentów. Tendencja do wybierania rozwiązań ekologicznych podyktowana jest zarówno rozwojem technologii, jak i zmianami prawnymi. Jest także ściśle powiązana ze względami finansowymi, bowiem dobrze dopasowane rozwiązania ekologiczne w dłuższym czasie przynoszą zazwyczaj oszczędności. Jest to widoczne choćby na przykładzie rosnącego popytu na wózki widłowe z napędem elektrycznym.
Dlatego też przedsiębiorcy dużą wagę przywiązują do kosztów eksploatacji czy serwisu. Wyzwaniem, stojącym przed firmami z branży są także rosnące oczekiwania klientów, którzy coraz częściej wymagają kompleksowej obsługi. W najbliższych latach prognozuje się, że sektor ten będzie bardzo dobrze rozwijał się w Europie Środkowej, w tym przede wszystkim w Niemczech i Polsce. Rejony te są bowiem dobrze zlokalizowane, dysponują odpowiednią technologią i zasobami kadrowymi.