Budowa zajezdni na poznańskim Franowie
- IW
- Kategoria: Pozostałe zagadnienia
Będzie nowa zajezdnia tramwajowa w Poznaniu. W lipcu 2011 r., w siedzibie Zarządu MPK Poznań Sp. z o.o., podpisana została umowa na budowę zajezdni tramwajowej na poznańskim Franowie. W obiekcie, którego obszar przekroczy powierzchnię wszystkich istniejących w Poznaniu zajezdni tramwajowych, znajdzie się docelowo miejsce dla 150 pociągów.
O budowie nowej zajezdni tramwajowej mówiło się w Poznaniu już od ponad 20 lat. Wskazywano różne lokalizacje, ale plany wciąż odsuwały się na przyszłość. Wobec perspektywy sprzedaży przez miasto starej zajezdni przy ul. Gajowej zapadły śmiałe decyzje - nowy, kluczowy obiekt dla funkcjonowania komunikacji w mieście stanie na poznańskim Franowie.
15 kwietnia 2009 r. poznańskie MPK podpisało umowę na wykonanie dokumentacji projektowej i uzyskanie pozwolenia na budowę z konsorcjum wykonawców: Architektonicznym Biurem Projektów „ABPROJEKT” Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach i Progreg z Krakowa. Projekt obejmował nie tylko budowę hal postojowych i przeglądowo - naprawczych, ale uzbrojenie terenu, cały układ torowy i drogowy, sieć trakcyjną i układ zasilania infrastruktury tramwajowej i energetycznej, obiekty administracyjne, warsztatowe, magazynowe - w sumie 30 obszarów składających się na sprawne funkcjonowanie zajezdni tramwajowej. Tak szeroki zakres prac projektowych wymagał czasu na jego rzetelne opracowanie. Po 2 latach projekt był już gotowy i ogłoszono przetarg na budowę zajezdni. 14 kwietnia 2011 nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosiło się 7 wykonawców - głównie firmy polskie, w tym konsorcja z udziałem hiszpańskim, niemieckim i słowackim. Kosztorys przygotowany przez MPK Poznań Sp. z o.o. przewidywał, że budowa będzie kosztowała 265 mln zł netto. Tymczasem każda z nadesłanych ofert była tańsza od przewidywań. Najtańsza wynosiła 208 mln zł, a najdroższa - 239 mln zł. Przetarg wygrał wykonawca, który zaproponował najniższą cenę - konsorcjum w skład którego wchodzi ZUE S.A. z Krakowa (Lider) oraz Elektrobudowa S.A.
- Ta nowa inwestycja dla poznańskiej komunikacji, to wielkie wyzwanie i gigantyczne przedsięwzięcie - podkreśla Wojciech Tulibacki, prezes Zarządu MPK Poznań Sp. z o.o. - Od lat nie budowano w Polsce zajezdni tramwajowych. Ostatnia, która powstała w Poznaniu przy ul. Fortecznej pochodzi z lat siedemdziesiątych. Jej budowa zaczęła się w roku 1974 i trwała 6 lat. Tym razem, mimo że przedsięwzięcie jest znacznie większe, obiekt powstanie szybciej. Planujemy, że nowa zajezdnia będzie gotowa za dwa lata. Powstanie z udziałem funduszy unijnych. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego umieściło na liście Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko projekt „Budowa zajezdni Franowo w Poznaniu”. A to oznacza, że mamy zarezerwowaną kwotę w wysokości 50,6 mln zł unijnego dofinansowania.
To będzie bez wątpienia najnowocześniejsza zajezdnia w Polsce. Korzyści z jej powstania trudno przeceniać, bo nowa inwestycja skompensuje działalność trzech obszarów, kluczowych dla komunikacji w mieście. Obiekt przejmie działalność starej zajezdni przy ul. Gajowej, która została sprzedana przez miasto portugalskiemu inwestorowi w 2008 roku. Poznańskie MPK musiało opuścić ten zabytkowy obiekt do końca 2010 roku. Na Franowo zostanie przeprowadzona, obsługująca tylko stare typy tramwajów, zajezdnia przy ul. Madalińskiego. Uciążliwości związane z jej sąsiedztwem są od lat tematem słusznych narzekań mieszkańców Wildy. Obok korzyści dla komunikacji, mamy więc również zyski społeczne i ekologiczne. Dzięki nowej inwestycji nie będą potrzebne tory odstawcze przy ul. Budziszyńskiej gdzie od lat garażują na wolnym powietrzu tramwaje z zajezdni przy ul. Madalińskiego i Głogowskiej. To rozwiązanie jest wbrew pozorom bardzo kosztowne, bo trzeba zapewnić ochronę i organizować przejazdy technologiczne po codziennych przeglądach, które odbywają się w zajezdni przy ul. Głogowskiej.
- Jesteśmy już dobrze w Poznaniu znani - mówi Wiesław Nowak, prezes zarządu ZUE S.A. krakowskiej firmy zajmującej się od ponad 20 lat budową infrastruktury miejskiej. - Wspólnie z innym partnerem realizujemy budowę trasy tramwajowej na odcinku os. Lecha - Franowo w Poznaniu. Niewątpliwie budowa zajezdni to pod względem inżynieryjnym duże wyzwanie, ale dzięki doświadczeniu zdobytemu na inwestycjach w całej Polsce, mogę zapewnić, że mu sprostamy.
Nowa zajezdnia na Franowie stanowić będzie imponujący obiekt. Jej koncepcja i projekt równają do najnowocześniejszych rozwiązań stosowanych obecnie w Europie. Obszar obiektu, który sięga 17 hektarów przekroczy powierzchnię wszystkich dotychczas istniejących w Poznaniu zajezdni tramwajowych. Dla porównania zajezdnia przy ul. Głogowskiej, która obsługuje największa liczbę tramwajów zajmuje 2,9 hektara. Na Franowie znajdzie się docelowo miejsce na 150 pociągów tramwajowych, na Głogowskiej ledwo się mieszczą 63 składy wagonów. W całym Poznaniu jest 439 zwrotnic. W jednej tylko zajezdni na Franowie będzie ich ponad 330. Długość torów w mieście wynosi 135 kilometrów. Prawie 10 procent tej liczby stanowić będą torowiska wybudowane w nowej zajezdni na Franowie.
O budowie nowej zajezdni tramwajowej mówiło się w Poznaniu już od ponad 20 lat. Wskazywano różne lokalizacje, ale plany wciąż odsuwały się na przyszłość. Wobec perspektywy sprzedaży przez miasto starej zajezdni przy ul. Gajowej zapadły śmiałe decyzje - nowy, kluczowy obiekt dla funkcjonowania komunikacji w mieście stanie na poznańskim Franowie.
15 kwietnia 2009 r. poznańskie MPK podpisało umowę na wykonanie dokumentacji projektowej i uzyskanie pozwolenia na budowę z konsorcjum wykonawców: Architektonicznym Biurem Projektów „ABPROJEKT” Sp. z o.o. z siedzibą w Tychach i Progreg z Krakowa. Projekt obejmował nie tylko budowę hal postojowych i przeglądowo - naprawczych, ale uzbrojenie terenu, cały układ torowy i drogowy, sieć trakcyjną i układ zasilania infrastruktury tramwajowej i energetycznej, obiekty administracyjne, warsztatowe, magazynowe - w sumie 30 obszarów składających się na sprawne funkcjonowanie zajezdni tramwajowej. Tak szeroki zakres prac projektowych wymagał czasu na jego rzetelne opracowanie. Po 2 latach projekt był już gotowy i ogłoszono przetarg na budowę zajezdni. 14 kwietnia 2011 nastąpiło otwarcie ofert. Zgłosiło się 7 wykonawców - głównie firmy polskie, w tym konsorcja z udziałem hiszpańskim, niemieckim i słowackim. Kosztorys przygotowany przez MPK Poznań Sp. z o.o. przewidywał, że budowa będzie kosztowała 265 mln zł netto. Tymczasem każda z nadesłanych ofert była tańsza od przewidywań. Najtańsza wynosiła 208 mln zł, a najdroższa - 239 mln zł. Przetarg wygrał wykonawca, który zaproponował najniższą cenę - konsorcjum w skład którego wchodzi ZUE S.A. z Krakowa (Lider) oraz Elektrobudowa S.A.
- Ta nowa inwestycja dla poznańskiej komunikacji, to wielkie wyzwanie i gigantyczne przedsięwzięcie - podkreśla Wojciech Tulibacki, prezes Zarządu MPK Poznań Sp. z o.o. - Od lat nie budowano w Polsce zajezdni tramwajowych. Ostatnia, która powstała w Poznaniu przy ul. Fortecznej pochodzi z lat siedemdziesiątych. Jej budowa zaczęła się w roku 1974 i trwała 6 lat. Tym razem, mimo że przedsięwzięcie jest znacznie większe, obiekt powstanie szybciej. Planujemy, że nowa zajezdnia będzie gotowa za dwa lata. Powstanie z udziałem funduszy unijnych. Ministerstwo Rozwoju Regionalnego umieściło na liście Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko projekt „Budowa zajezdni Franowo w Poznaniu”. A to oznacza, że mamy zarezerwowaną kwotę w wysokości 50,6 mln zł unijnego dofinansowania.
To będzie bez wątpienia najnowocześniejsza zajezdnia w Polsce. Korzyści z jej powstania trudno przeceniać, bo nowa inwestycja skompensuje działalność trzech obszarów, kluczowych dla komunikacji w mieście. Obiekt przejmie działalność starej zajezdni przy ul. Gajowej, która została sprzedana przez miasto portugalskiemu inwestorowi w 2008 roku. Poznańskie MPK musiało opuścić ten zabytkowy obiekt do końca 2010 roku. Na Franowo zostanie przeprowadzona, obsługująca tylko stare typy tramwajów, zajezdnia przy ul. Madalińskiego. Uciążliwości związane z jej sąsiedztwem są od lat tematem słusznych narzekań mieszkańców Wildy. Obok korzyści dla komunikacji, mamy więc również zyski społeczne i ekologiczne. Dzięki nowej inwestycji nie będą potrzebne tory odstawcze przy ul. Budziszyńskiej gdzie od lat garażują na wolnym powietrzu tramwaje z zajezdni przy ul. Madalińskiego i Głogowskiej. To rozwiązanie jest wbrew pozorom bardzo kosztowne, bo trzeba zapewnić ochronę i organizować przejazdy technologiczne po codziennych przeglądach, które odbywają się w zajezdni przy ul. Głogowskiej.
- Jesteśmy już dobrze w Poznaniu znani - mówi Wiesław Nowak, prezes zarządu ZUE S.A. krakowskiej firmy zajmującej się od ponad 20 lat budową infrastruktury miejskiej. - Wspólnie z innym partnerem realizujemy budowę trasy tramwajowej na odcinku os. Lecha - Franowo w Poznaniu. Niewątpliwie budowa zajezdni to pod względem inżynieryjnym duże wyzwanie, ale dzięki doświadczeniu zdobytemu na inwestycjach w całej Polsce, mogę zapewnić, że mu sprostamy.
Nowa zajezdnia na Franowie stanowić będzie imponujący obiekt. Jej koncepcja i projekt równają do najnowocześniejszych rozwiązań stosowanych obecnie w Europie. Obszar obiektu, który sięga 17 hektarów przekroczy powierzchnię wszystkich dotychczas istniejących w Poznaniu zajezdni tramwajowych. Dla porównania zajezdnia przy ul. Głogowskiej, która obsługuje największa liczbę tramwajów zajmuje 2,9 hektara. Na Franowie znajdzie się docelowo miejsce na 150 pociągów tramwajowych, na Głogowskiej ledwo się mieszczą 63 składy wagonów. W całym Poznaniu jest 439 zwrotnic. W jednej tylko zajezdni na Franowie będzie ich ponad 330. Długość torów w mieście wynosi 135 kilometrów. Prawie 10 procent tej liczby stanowić będą torowiska wybudowane w nowej zajezdni na Franowie.
Ostatnio zmieniany w wtorek, 13 wrzesień 2011 14:57
Z etykietą
Zaloguj się by skomentować