DSV Projects - barometr gospodarki
- IW
- Kategoria: Logistyka
Coraz częściej wielkie koncerny przemysłowe przenoszą produkcję do Polski. Rozwija się także rodzimy przemysł ciężki, eksportujący wielkie maszyny, kotły hutnicze czy generatory. Realizowane są kolejne projekty energetyki wiatrowej. Wszystko to oznacza dużo pracy dla branży spedycji projektowej.
Project cargo to sektor rynku TSL zajmujący się planowaniem i realizacją niestandardowych usług transportowych: przewozem ładunków ponadgabarytowych i ciężkich, demontażem, przenoszeniem i ponownym montażem całych linii produkcyjnych. DSV Air&Sea, lotniczo-morska część Grupy DSV w Polsce, utworzyła niedawno osobny dział spedycji projektowej: DSV Projects z siedzibą w Gdyni.
- Perspektywy tego sektora w Polsce są bardzo obiecujące - wyjaśnia Arkadiusz Mirek, dyrektor zarządzający DSV Air&Sea. - W Europie Zachodniej koncern DSV jest jednym z jego liderów.
Realizowanie tego rodzaju usług wymaga bardzo różnorodnej wiedzy.
- Zbieraliśmy doświadczenia w spedycji morskiej i drogowej, czarterujemy statki i dźwigi pływające, organizujemy transport rzeczny - wymienia Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects. - Taka interdyscyplinarność pozwala znaleźć niestandardowe, najlepsze dla klienta rozwiązania.
Projekty niestandardowe wiążą się ze szczegółowym, często wielomiesięcznym planowaniem. Bywa, że spedytor konsultowany jest już na etapie produkcji, aby zasugerować optymalny sposób podziału największych elementów czy optymalne umiejscowienie punktów podparcia, haczenia i mocowania.
- Musimy uwzględnić każdy detal. Przewóz elementów pieca rzeką z Opola do Hamburga może wydawać się stosunkowo prosty. Tymczasem wymaga na przykład takiego dobrania balastu barek, żeby z jednej strony z bardzo wysokim ładunkiem zmieściły się pod mostami, a z drugiej nie osiadły na płyciznach przy niskim stanie wód. Piasek trzeba kupić, a w barkach zamontować specjalne grodzie, żeby balast nie mógł się przemieszczać. Ponadgabarytowy ładunek musi być dostarczony do niewielkiego portu rzecznego dostosowanymi platformami drogowymi i załadowany na barki za pomocą specjalnie sprowadzonych dźwigów mobilnych - tłumaczy Grzegorz Samoć.
DSV Projects korzysta z różnych środków transportu i przewoźników.
- Musimy mieć możliwie pełne rozeznanie rynku - dostępnego sprzętu, stawek, jakości usług. Klienci, jak wszędzie, największą uwagę zwracają na koszty, a to właśnie znajomość nieoczywistych rozwiązań pozwala często zaproponować konkurencyjną cenę.
Operator współpracuje także z firmami specjalizującymi się w niestandardowych przeładunkach czy zewnętrznymi firmami rzeczoznawczo-kontrolnymi (surveyors), które dodatkowo gwarantują bezpieczeństwo ładunków. DSV asystuje przy kluczowych operacjach, a przede wszystkim spina projekt w całość, koordynując działania podwykonawców. Sektor spedycji projektowej to dobry prognostyk stanu całej gospodarki.
- Drobnica drogowa pokazuje aktualny poziom wymiany handlowej. Transport morski, realizujący zamówienia z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, daje nieco dłuższą perspektywę. Zaś project cargo to ważny element przepływu dóbr inwestycyjnych, pozwala więc ocenić długofalową kondycję gospodarczą - wyjaśnia Arkadiusz Mirek.
Co więc można dziś wywróżyć z branży?
- DSV Projects rozwija się bardzo dobrze - odpowiada szef DSV Air&Sea.
Project cargo to sektor rynku TSL zajmujący się planowaniem i realizacją niestandardowych usług transportowych: przewozem ładunków ponadgabarytowych i ciężkich, demontażem, przenoszeniem i ponownym montażem całych linii produkcyjnych. DSV Air&Sea, lotniczo-morska część Grupy DSV w Polsce, utworzyła niedawno osobny dział spedycji projektowej: DSV Projects z siedzibą w Gdyni.
- Perspektywy tego sektora w Polsce są bardzo obiecujące - wyjaśnia Arkadiusz Mirek, dyrektor zarządzający DSV Air&Sea. - W Europie Zachodniej koncern DSV jest jednym z jego liderów.
Realizowanie tego rodzaju usług wymaga bardzo różnorodnej wiedzy.
- Zbieraliśmy doświadczenia w spedycji morskiej i drogowej, czarterujemy statki i dźwigi pływające, organizujemy transport rzeczny - wymienia Grzegorz Samoć, kierownik działu DSV Projects. - Taka interdyscyplinarność pozwala znaleźć niestandardowe, najlepsze dla klienta rozwiązania.
Projekty niestandardowe wiążą się ze szczegółowym, często wielomiesięcznym planowaniem. Bywa, że spedytor konsultowany jest już na etapie produkcji, aby zasugerować optymalny sposób podziału największych elementów czy optymalne umiejscowienie punktów podparcia, haczenia i mocowania.
- Musimy uwzględnić każdy detal. Przewóz elementów pieca rzeką z Opola do Hamburga może wydawać się stosunkowo prosty. Tymczasem wymaga na przykład takiego dobrania balastu barek, żeby z jednej strony z bardzo wysokim ładunkiem zmieściły się pod mostami, a z drugiej nie osiadły na płyciznach przy niskim stanie wód. Piasek trzeba kupić, a w barkach zamontować specjalne grodzie, żeby balast nie mógł się przemieszczać. Ponadgabarytowy ładunek musi być dostarczony do niewielkiego portu rzecznego dostosowanymi platformami drogowymi i załadowany na barki za pomocą specjalnie sprowadzonych dźwigów mobilnych - tłumaczy Grzegorz Samoć.
DSV Projects korzysta z różnych środków transportu i przewoźników.
- Musimy mieć możliwie pełne rozeznanie rynku - dostępnego sprzętu, stawek, jakości usług. Klienci, jak wszędzie, największą uwagę zwracają na koszty, a to właśnie znajomość nieoczywistych rozwiązań pozwala często zaproponować konkurencyjną cenę.
Operator współpracuje także z firmami specjalizującymi się w niestandardowych przeładunkach czy zewnętrznymi firmami rzeczoznawczo-kontrolnymi (surveyors), które dodatkowo gwarantują bezpieczeństwo ładunków. DSV asystuje przy kluczowych operacjach, a przede wszystkim spina projekt w całość, koordynując działania podwykonawców. Sektor spedycji projektowej to dobry prognostyk stanu całej gospodarki.
- Drobnica drogowa pokazuje aktualny poziom wymiany handlowej. Transport morski, realizujący zamówienia z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, daje nieco dłuższą perspektywę. Zaś project cargo to ważny element przepływu dóbr inwestycyjnych, pozwala więc ocenić długofalową kondycję gospodarczą - wyjaśnia Arkadiusz Mirek.
Co więc można dziś wywróżyć z branży?
- DSV Projects rozwija się bardzo dobrze - odpowiada szef DSV Air&Sea.
Ostatnio zmieniany w środa, 03 sierpień 2011 13:58
Zaloguj się by skomentować