Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Stanowisko Instytutu Globalizacji w kwestii elektronicznego systemu poboru opłat

  •  Instytut Globalizacji
  • Kategoria: E-gospodarka
Polska nie powinna dłużej zwlekać z wprowadzeniem e-myta od samochodów ciężarowych. Zgodnie z prawem unijnym, Polska jest zobowiązana jak najszybciej zastąpić system winietowy elektronicznym systemem poboru opłat drogowych.

Decydenci przy wprowadzeniu systemu muszą kierować się interesem użytkowników, a więc kierowców ciężarówek i właścicieli firm transportowych. W większości opinii uczestników rynku, o wyborze technologii powinny decydować: cena urządzenia pokładowego, koszty jego użytkowania, łatwość montażu i prostota obsługi. System e-myta pozwala w sposób bardziej skuteczny egzekwować opłaty drogowe i zarządzać ruchem tranzytowym po autostradach i drogach ekspresowych. W odróżnieniu od systemu winietowego, gdzie pobierane są opłaty zryczałtowane, koszty ponoszone są na podstawie rzeczywistej ilości przejechanych kilometrów. Nie bez znaczenia są więc także korzyści dla budżetu państwa. Decydenci powinni wybrać więc inwestycję tańszą, która szybciej się zwróci i będzie przynosiła większe dochody. W opinii ekspertów technologią, która spełnia powyższe kryteria, jest technologia DSRC (Dedicated Short-Range Communications), oparta na łączności mikrofalowej. Według doświadczeń austriackich koszty obsługi systemu e-myta pochłaniają około 10 procent rocznego przychodu. To o 5 procent mniej niż stanowią regulacje Unii Europejskiej. Z kolei w Czechach, inwestycja w e-myto zwróciła się już po 7 miesiącach. Z dwóch ofert zakwalifikowanych do finalnej fazy przetargu na e-myto w Polsce, oferta na system mikrofalowy jest o 20 procent tańsza. System e-myta oparty na technologii mikrofalowej działa już w większości krajów Europy. Na Słowacji funkcjonuje system satelitarny, niemniej polscy kierowcy skarżą się na system słowacki, gdzie częste kontrole policyjne i problemy z obsługą urządzeń utrudniają poruszanie się po tych drogach. Chwalą natomiast rozwiązania czeskie i austriackie, gdzie z sytemu korzysta już 150 tys. polskich „tirowców”.

Więcej informacji udziela dr Tomasz Teluk, Prezes Instytutu Globalizacji.
e-mail: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.

Ostatnio zmieniany w poniedziałek, 06 wrzesień 2010 13:45
Zaloguj się by skomentować