Minimalizacja przestojów i napraw - jak nowe samochody dostawcze mogą zmniejszyć ryzyko awarii i konieczność częstych napraw?

Niezależnie, czy mamy w firmie flotę samochodów osobowych czy dostawczych, z reguły im jest ona młodsza tym ryzyko awarii i powiązanych z nimi przestojów jest mniejsze. Z tego względu, co kilka lat warto odmłodzić swoją flotę.

Jak często przedsiębiorcy odmładzają floty pojazdów dostawczych?
Przedsiębiorcy najczęściej odnawiają flotę swoich samochodów co 3 do 5 lat. Wpływ na zmianę ma najczęściej kończąca się gwarancja producenta, co za tym idzie preferencyjne warunki serwisowania pojazdów. Regularna wymiana samochodów na nowsze zapewnia większą mobilność oraz minimalizuje ryzyko przestojów i napraw. Sytuację zmieniła pandemia, a także ograniczenia w dostępności samochodów i zawirowania cenowe.
- Jeszcze przed pandemią przedsiębiorcy swoje samochody dostawcze wymieniali po upływie trzech do pięciu lat, co dawało to im gwarancję mobilności. Pandemia i nieco później wojna w Ukrainie spowodowały przerwy produkcyjne i znacząco wydłużyły produkcję nowych samochodów. Dla wielu przedsiębiorców oznaczało to konieczność przetrzymania swojej floty dłużej niż zakładali. Gdy czas produkcji nowych samochodów zaczął się stabilizować, to na rynku widoczny był znaczny wzrost cen. W przypadku niektórych marek ceny samochodów poszybowały nawet o 70 procent. Do tego doszły wysokie stopy procentowe, które przekładały się na wyższe koszty finansowania, co ponownie wielu przedsiębiorcom uniemożliwiło wymianę pojazdów na nowe. Wiadomo, że posiadanie starszych samochodów we flocie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia awarii i związanych z tym częstszych napraw oraz wyższych kosztów serwisowania pojazdów. Wiemy, że zjawisko to jest dość powszechne, ponieważ od niejednego serwisu otrzymujemy informacje o długich kolejkach do napraw czy przeglądów - komentuje Hubert Grzesiak, Dyrektor Działu Sprzedaży Samochodów Użytkowych w Superauto.pl.

Jakie czynniki decydują o wymianie floty przez firmy?
W ostatnim czasie widać jednak pewną stabilizację na rynku aut dostawczych i większe zainteresowanie ze strony przedsiębiorców odmładzaniem floty samochodów. Na ten proces wpływa wiele czynników, a obecnie coraz większą rolę odgrywają też względy środowiskowe i bezpieczeństwa.
- W ostatnich miesiącach zauważyliśmy, że niektóre marki obniżyły ceny swoich samochodów. Pojawiły się również rabaty flotowe, co wielu klientów przekonuje do zakupu nowych pojazdów. Odmłodzenie floty jest procesem, na który wpływa kilka czynników. Firmy decydują się na takie działania z różnych powodów, które zwykle koncentrują się na aspektach ekonomicznych, operacyjnych, środowiskowych i technologicznych. Nowe pojazdy są często bardziej efektywne pod względem zużycia paliwa i mają niższe koszty eksploatacji. Odmłodzenie floty może więc przyczynić się do znaczącego obniżenia wydatków na paliwo i serwisowanie. Wiadomo, że starsze pojazdy mają tendencję do częstszych awarii i przestojów, co może negatywnie wpływać na działalność operacyjną firmy. Nowe pojazdy są zazwyczaj mniej zawodne, co zmniejsza ryzyko przestojów i związanych z nimi kosztów. Do tego dochodzą restrykcyjne przepisy dotyczące emisji spalin. Odmładzając flotę i wprowadzając nowsze modele pojazdów, firmy mogą łatwiej dostosować się do aktualnych wymogów środowiskowych i uniknąć potencjalnych kar. Istotnym czynnikiem są również kwestie bezpieczeństwa. Nowe pojazdy często wyposażone są w zaawansowane systemy, które nie tylko zmniejszają ryzyko wypadków, ale również poprawiają ogólne bezpieczeństwo kierowców i ładunków - zaznacza Hubert Grzesiak.

Odmładzanie floty oznacza oszczędności w serwisie
Odmładzanie floty pozwala również na większe oszczędności związane z serwisowaniem samochodów. Producenci stale udoskonalają zastosowane w swoich modelach aut dostawczych rozwiązania techniczne i starają się zwiększyć ich żywotność. Przykładowo, w Iveco Daily producent chwali się, że dzięki zastosowaniu nowej, manualnej skrzyni biegów udało się wydłużyć interwał wymiany w niej oleju do 350 000 km, a żywotność sprzęgła w wersji z silnikiem diesla 2.3, poprawiono o 18 proc. Z kolei w nowym Renault Masterze zastosowano po raz pierwszy tzw. dynamiczny układ hamulcowy, dzięki któremu ograniczono liczbę podzespołów w komorze silnika, a w korpus wbudowano silnik elektryczny wspomagający działanie układu hamulcowego.

Jak zaawansowane technologie w samochodach dostawczych minimalizują ryzyko przestojów?
Nowe samochody dostawcze oferują też bardziej zaawansowane technologie zapewniające większą mobilność i minimalizujące ryzyko przestojów. Przykładowo, dzięki wyposażeniu najnowszych modeli samochodów dostawczych np. Fiata Ducato w zaawansowane systemy multimedialne z możliwością zdalnej aktualizacji oprogramowania, producenci mogą usuwać pewne usterki związane np. z działaniem multimediów bez konieczności wizyty w serwisie. Ponadto, w swoich modela dostawczych Fiat oferuje w standardzie pakiet profilaktycznej obsługi. Za pomocą aplikacji Fiat lub portalu internetowego Fiat Professional możemy uzyskać informacje o samochodzie, dzięki czemu nie zapomnimy o okresowych przeglądach. Aplikacja Fiat pozwala także na monitorowanie lokalizacji pojazdu, a dzięki pakietowi łączności “fit for mission” także raportowanie postępów w realizacji zadań menedżerowi floty, co również pozwala usprawnić procesy operacyjne.

Wreszcie dochodzi wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, które zmniejsza ryzyko kolizji jak np. aktywny tempomat, monitorowanie martwego pola, asystent pasa ruchu, asystent parkowania, hamulec antykolizyjny czy funkcja wykrywania zmęczenia kierowcy. Ponadto lepsze systemy oświetlenia w nowych samochodach, np. reflektory IntelliLux LED w najnowszym Oplu Combo, które poprawiają widoczność i tym samym zwiększają bezpieczeństwo, a także zaawansowane systemy wspomagania parkowania wykorzystujące kamery i czujniki wokół pojazdu. Przykładem takiego systemu jest Magic Mirror z Fiata Doblo, korzystający z cyfrowego lusterka wstecznego i dwóch kamer, co niweluje martwe pole i pozwala na bezpieczne manewrowanie w ciasnych zaułkach. W efekcie zmniejsza to ryzyko uszkodzenia pojazdu, a co za tym idzie - przestojów związanych z naprawą.

Najbardziej i najmniej awaryjne samochody dostawcze
Pomijając już kwestie wyposażenia i nowszych technologii, inwestycja w nowe samochody dostawcze pozwala zmniejszyć ryzyko awarii. Potwierdza to raport TUV z 2024 roku. Według niego najbardziej awaryjnym samochodem dostawczym w wieku od 2 do 3 lat jest Dacia Dokker, w przypadku której aż 10,2 proc. samochodów nie zaliczyło badania technicznego w Niemczech. Na jej przykładzie widać, że wraz z wiekiem odsetek ten rośnie. Wśród 4-5-letnich samochodów aż 16,5 proc. Dacii Dokker nie przeszło przeglądu, a w przypadku egzemplarzy 6-7-letnich jest to już 25,9 proc., czyli co czwarty samochód.

Oczywiście niezawodność danego samochodu dostawczego jest uzależniona od sposobu eksploatacji i serwisowania danego egzemplarza, jednak na rynku możemy wskazać bardziej lub mniej awaryjne modele aut dostawczych, w oparciu o rankingi Dekry i ADAC. Są to dwie duże niemieckie organizacje badające samochody pod kątem usterek. DEKRA jest największą na świecie nienotowaną na giełdzie organizacją ekspercką w sektorze TIC. W jej przypadku kluczową rolę odgrywa nie wiek, a przebieg pojazdu. Z kolei niemiecki automobilklub ADAC, prowadzący od 45 lat ranking niezawodności samochodów przebadał w 2022 roku 155 samochodów osobowych i dostawczych, a punktem wyjścia była liczba wezwań pomocy drogowej na 1000 egzemplarzy danego modelu zarejestrowanych w Niemczech w danym roczniku.

Najmniej awaryjnym samochodem użytkowym do 5 lat według rankingu DEKRY jest Volkswagen Amarok, w przypadku którego aż 83,3 proc. egzemplarzy nie trafiło do warsztatu z powodu awarii uniemożliwiającej dalszą jazdę. Dobrze wypadają też Mercedes Vito (78,8 proc.), Fiat Doblo (76,8 proc.) oraz Volkswagen Transporter (74,2 proc.), a spośród dużych samochodów dostawczych Renault Master (75,2 proc.), Mercedes Sprinter (74,6 proc.), Opel Movano (73,7 proc.) oraz Volkswagen Crafter (72,1 proc.).

Gorzej wypadają natomiast Fiat Ducato (65,5 proc.), Peugeot Boxer (66,3 proc.), Iveco Daily (63,5 proc.) oraz Ford Transit (59,8 proc.). Najgorzej wypadły natomiast Ford Tourneo (44 proc.) oraz Opel Combo (36 proc.).

 Niezawodne samochody dostawcze ranking

Krótka charakterystyka wybranych modeli
Postanowiliśmy krótko przybliżyć wybrane modele samochodów dostawczych. Skupiliśmy się na obecnie dostępnych pojazdach użytkowych ujętych w porównaniu, które wykazały się najmniejszą awaryjnością.

Wszystkie te samochody dostępne są w ofercie Superauto.pl w elastycznym finansowaniu dla firm i z atrakcyjnymi rabatami, w różnych wersjach nadwoziowych, silnikowych i w wielu zabudowach, a także z rabatami sięgającymi nawet 30 proc. względem ceny katalogowej.

Renault Master III (od 2010 r.)
III generacja Mastera jest najpopularniejszym samochodem dostawczym w Polsce. Tylko w 2023 roku według danych CEPiKu sprzedano 10 062 egzemplarze Mastera. Pod jego maską znajdziemy 2.3-litrowego diesla o mocach od 110 do 180 KM, a napęd trafia na przednią, tylną lub obie osie za pośrednictwem 6-biegowej skrzyni manualnej. Dostępna jest też odmiana elektryczna E-Tech electric o mocy 77 KM i zasięgiem do 204 km. Master występuje w 4 wariantach długości nadwozia (5075-6875 mm), 3 wersjach wysokości (2307-2808 mm) oraz 3 odmianach rozstawu osi (3182-4332 mm), zaś objętość przestrzeni ładunkowej w furgonie wynosi od 8 do 17m3. DMC w zależności od wersji waha się od 2,8 do 4,5 tony, zaś ładowność sięga 1971 kg.

Pod względem awaryjności, najwięcej skarg dotyczy cienkiej blachy, słabych hamulców, haczącej skrzyni biegów oraz awarii układu wtryskowego.

Ceny Mastera zaczynają się od 124 500 zł netto. W ofercie Superauto.pl dostępny jest nowy Renault Master od 107 299 zł netto z finansowaniem dla firm w formie leasingu lub kredytu. Wybierając samochód dostawczy z oferty Superauto.pl zyskujesz dodatkowy rabat na zakup w wysokości nawet 29 proc.

Mercedes Vito III (od 2014 r.)
Mercedesa Vito znamy od 2014 roku, a w 2023 r. doczekał się on liftingu i nowej kabiny. Samochód występuje z 2-litrowym dieslem o mocach od 136 do 237 KM i z napędem na tylną lub obie osie. Można go skonfigurować z 6-biegową skrzynią manualną lub 9-stopniową skrzynią automatyczną. Vito występuje też w wersji elektrycznej eVito o mocy 204 KM i zasięgu do 370 km. Vito występuje w dwóch wersjach długości (5,14 i 5,37 m) oraz w dwóch wariantach rozstawu osi (3200 i 3430 mm). Objętość przestrzeni ładunkowej wynosi od 6 do 6,6 m³, zaś ładowność maksymalnie wynosi 1161 kg.

Do najczęściej wymienianych usterek Vito należą problemy z układem hamulcowym.

Vito kosztuje od 166 022 zł netto. W ofercie Superauto.pl znajdziesz nowego Mercedesa Vito od 204 699 zł netto z finansowaniem dla firm w leasingu lub kredycie. Decydując się na samochód dostawczy z oferty Superauto.pl zyskujesz dodatkowy rabat w wysokości 8 proc.

Volkswagen Transporter T6/T6.1 (od 2015 r.)
Transporter T6 od lat jest ceniony za niezawodność i walory użytkowe. Samochód występuje z 2-litrowym dieslem o mocach od 110 do 204 KM, z 5- lub 6-biegową skrzynią manualną bądź też 7-stopniową dwusprzęgłową przekładnią DSG. Napęd trafia na przód lub na obie osie. Transporter T6.1 występuje w 2 wersjach długości (4904 i 5304 mm), z dwoma rozstawami osi (3000 oraz 3400 mm) oraz w dwóch odmianach wysokości (1978-2508 mm). Objętość przestrzeni ładunkowej wynosi od 4,3 do 5m3. Ładowność sięga maksymalnie do 1400 kg.

Najczęściej wymienianymi usterkami w przypadku Transportera są awarie cewek zapłonowych i pompy paliwa. Zdarzają się też awarie zaworu EGR.

Ceny Transportera T6.1 zaczynają się od 141 890 zł netto. Superauto.pl oferuje nowego Volkswagena Transportera T6.1 od 189 999 zł netto z rabatem do 5 proc. przy zakupie z finansowaniem w formie leasingu lub kredytu.

Volkswagen Crafter II (od 2016 r.)
Volkswagen Crafter w obecnym wydaniu jest własnym projektem Volkswagena (nie ma nic wspólnego ze Sprinterem) i jest znacznie nowocześniejszy. Crafter ma też bliźniaczy model w postaci MANa TGE, który również należy do koncernu VAG. Pod maską znajdziemy 2-litrowego diesla o mocy od 102 do 177 KM (obecnie 140 i 177 KM), współpracującego z napędem na przednią, tylną lub obie osie. Za przeniesienie napędu odpowiada 6-biegowa skrzynia manualna lub 8-stopniowa skrzynia automatyczna. Elektryczna wersja Craftera dostępna jest z silnikiem o mocy 136 KM i zasięgu do 115 km. Samochód występuje w 3 wersjach długości (5986-7391 mm), z dwoma rozstawami osi (3640 oraz 4490 mm) i trzema wariantami wysokości (2355-2798 mm). W zależności od wersji, DMC waha się od 3,5 do 5,5 tony, a objętość przestrzeni ładunkowej od 9,9 do 18,4 m³. Ładowność wynosi maksymalnie 3010 kg.

Do najczęściej zgłaszanych przez użytkowników usterek należą awarie turbiny oraz problemy ze skrzynią biegów.

Ceny Craftera zaczynają się od 146 920 zł netto. Wybierając model z finansowaniem dla firm z oferty Superauto.pl, każdy kupujący otrzyma rabat w wysokości nawet 25 proc. W ofercie znajdziesz egzemplarze Craftera w wielu wersjach nadwozia i pełnej gamie silnikowej.

Mercedes Sprinter III (od 2018 r.)
III generacja Sprintera jest pierwszym autorskim projektem Mercedesa i w przeciwieństwie do poprzedników nie ma nic wspólnego z Volkswagenem. Jest to też pierwszy Sprinter dostępny również z napędem na przednią oś. W ofercie Mercedesa znajdziemy modele z napędem klasycznym na tylną oś oraz 4x4. Model wyposażono w 2-litrowego diesla o mocach od 114 do 190 KM, a za przeniesienie napędu odpowiada 6-biegowa skrzynia manualna lub 9-stopniowa skrzynia automatyczna. W ofercie jest też wariant elektryczny eSprinter o mocach 136 i 204 KM i zasięgu do 420 km. Sprinter występuje w 3 wersjach długości (5,93-7,37 m), 3 wariantach rozstawu osi (3640-4325 mm) oraz 3 odmianach wysokości (2,35-2,83 m). DMC w zależności od wersji wynosi od 3,5 do 5,5 t, zaś objętość przestrzeni ładunkowej sięga od 9,5 do 17 m³. Ładowność modelu to maksymalnie 3070 kg.

Z wymienianych przez użytkowników usterek warto wspomnieć o krzywiących się korbowodach, co spowodowane jest gromadzeniem się wilgoci w intercoolerze. Ponadto, w 2023 roku producent ogłosił akcję serwisową mającą na celu usunięcie potencjalnej usterki układu bezpiecznika wewnętrznej dmuchawy.

Bazowy Mercedes Sprinter 114 CDI o mocy 114 KM kosztuje od 158 031 zł netto, zaś w ofercie Superauto.pl ceny Sprintera startują od 141 699 zł netto. Wśród wielu samochodów, dostępne są również egzemplarze od ręki. Planując zakup na firmę, w Superauto.pl możesz skorzystać z finansowania w formie leasingu lub kredytu, co gwarantuje dodatkowy upust w wysokości ponad 20 proc.

Podsumowanie
Podsumowując, systematyczne odmładzanie floty co kilka lat poprzez zakup nowego samochodu dostawczego niesie ze sobą wiele korzyści związanych z ograniczeniem przestojów i napraw. Dzięki zastosowaniu w nowych samochodach dostawczych zaawansowanych systemów bezpieczeństwa i wsparcia kierowcy, producenci walczą o minimalizację ryzyka wystąpienia kolizji i uszkodzeń pojazdów. Postęp technologiczny oraz stosowane przez producentów rozwiązania pozwalają na ograniczenie usterek związanych z obsługą pojazdów, w tym również aktywne monitorowanie stanu technicznego samochodu. Wreszcie pamiętajmy, że pewne modele psują się bardziej a inne mniej, jednak szczególnie w przypadku samochodów dostawczych to od prawidłowego serwisowania samochodu i stylu eksploatacji zależeć będzie, jak często będą występowały usterki w aucie. Odmłodzeniu floty sprzyja też względna stabilizacja na rynku nowych samochodów. Oczywiście istotną rolę przy decyzji o zakupie nowego samochodu dostawczego odgrywają potrzeby i kondycja finansowa danego przedsiębiorstwa. Oczywiście istotną rolę przy decyzji o zakupie nowego samochodu dostawczego odgrywają potrzeby i kondycja finansowa danego przedsiębiorstwa. W celu zapewnienia przewidywalności kosztów w organizacji warto rozważyć zakup nowego samochodu użytkowego w firmie, takie jak Superauto.pl, która oferuje atrakcyjne warunki finansowania.