Rok w pandemii: doświadczenia cargo-partner i GLS Poland
- Dr Konrad Michalski, Instytut Zarządzania SGGW w Warszawie
- Kategoria: Transport i spedycja
Transport obudził się już z kryzysu spowodowanego zerwanymi łańcuchami dostaw, co było chyba najbardziej wyraźną konsekwencją pandemii COVID-19. O doświadczeniach firm transportowych z perspektywy ostatnich kilkunastu miesięcy, rozmawiamy ze Stanisławem Bochenkiem, Prezesem spółki cargo-partner spedycja sp. z o. o. oraz Małgorzatą Markowską, marketing manager GLS Poland.
Konrad Michalski: Jak cargo-partner spedycja sp. z o.o. postrzega wpływ kryzysu wywołanego wirusem SARS-CoV-2 na swój biznes?
Stanisław Bochenek, Prezes spółki cargo-partner spedycja sp. z o. o.: Kryzys przyniósł naszej firmie wiele nieoczekiwanych i trudnych sytuacji. Szczególnie jeśli mówimy tu o utrzymaniu ciągłości biznesu i tym samym miejsc pracy. Wyzwaniem była zmiana organizacji pracy, praktycznie z dnia na dzień, na system pracy w domu. Udało nam się jednak osiągnąć bardzo płynne przejście na pracę zdalną tam gdzie to było możliwe - z jednej strony ucząc się na podstawie wcześniejszych doświadczeń naszych kolegów z Chin, z drugiej, dzięki naszym wewnętrznym kompetencjom informatycznym. Stałe monitorowanie i aktualizowanie opracowanych wcześniej planów ciągłości działania pomogło menedżerom każdego szczebla w odmiennym podejściu do zarządzania firmą i reagowania na nieoczekiwane sytuacje. Kierownicy poszczególnych jednostek musieli też niemal natychmiast nauczyć się komunikacji wewnętrznej z zespołem prowadzonej na odległość. Patrząc na osiągnięte przez nas wyniki, przez pryzmat wprowadzonych w firmie usprawnień polegających na cyfryzacji niektórych procesów czy sposobu zarządzania personelem, możemy jednoznacznie ocenić, że kryzys przyniósł firmie pozytywne efekty, zwiększone obroty oraz ciągłe zwiększanie bazy stałych klientów, którzy sami odnajdując się w nowej i trudnej dla nich sytuacji poszukiwali stabilnego, rzetelnego i umiejącego się również przystosować do ich nowych wymagań dostawcy usług transportowych.
K. M.: Czy kryzys miał bezpośredni wpływ na logistykę firmy?
S. B.: W kwestii organizacji to wirus wymusił zdecydowaną i niemalże natychmiastową zmianę systemu pracy wszystkich działów operacyjnych, zwłaszcza spedycji, a magazyny zostały zamknięte dla osób spoza firmy. Ale to co jest istotniejsze, wszystko to poprowadziło nas do przyspieszenia trwającej już cyfryzacji wielu procesów logistycznych, przepływu dokumentów czy informacji pomiędzy cargo-partner a klientami firmy lub usługodawcami. W oczywisty sposób, cyfryzacja przyczyniła się do przyspieszenia całego procesu logistycznego i obsługi przesyłek, a tym samym do zwiększenia efektywności całej firmy. Wydarzenia ostatnich kilkunastu miesięcy podkreśliły też znaczenie przejrzystości i skutecznej komunikacji w łańcuchu dostaw. Dzięki naszej platformie SPOT do zarządzania łańcuchem dostaw, zapewniamy łatwy w obsłudze system do zarządzania każdym aspektem działalności transportowej i logistycznej naszych klientów. Nasi klienci mogą logować się do platformy, aby rezerwować transporty, śledzić przesyłki w czasie rzeczywistym, zarządzać stanami magazynowymi, porównywać stawki dostawców usług. SPOT jest dostępny dla naszych klientów bezpłatnie jako aplikacja przeglądarkowa na komputer stacjonarny lub urządzenie mobilne. Nasi operatorzy wykorzystują platformę do komunikacji z klientami i przewoźnikami oraz zapewnienia wysokiej dokładności danych.
Fot. cargo-partner
K. M.: Co uważa Pan za największy sukces firmy w tym trudnym czasie?
S. B.: Z perspektywy ostatnich kilkunastu miesięcy, mógłbym oczywiście skupić na dobrych wynikach ekonomicznych jakie spółka, pomimo pandemii osiągnęła. Pomimo niższych, całkowitych wolumenów transportu osiągnęliśmy dobre wyniki dzięki zwiększonemu zapotrzebowaniu na rozwiązania ekspresowe i elastyczne alternatywy. Ale przeprowadziliśmy też bezprecedensowe działania bezpośrednio wywołane kryzysem. I tak, już od marca 2020 prowadzimy własny, niezależny program lotów czarterowych cargo z regularnymi, cotygodniowymi rejsami z głównych hubów z Azji do Europy. Będziemy kontynuować ten program w dającej się przewidzieć przyszłości, ponieważ popyt na loty dalekowschodnie jest nadal wysoki. W kilku naszych biurach w Azji i Europie utworzyliśmy również usługę 24/7 EMERGENCY Desk, aby zapewnić szybką reakcję w przypadku zleceń na pilne przesyłki. Ponadto nasze rozwiązania w zakresie transportu kolejowego z Azji do Europy i odwrotnie, przez Nowy Jedwabny Szlak, również cieszą się coraz większym zainteresowaniem. Nasza firma dostarcza rozwiązania kolejowe z całych Chin. W przypadku konsolidacji przesyłek drobnicowych dotyczy to głównych hubów: Tianjin, Szanghaj, Ningbo, Sheznhen. Kontenery są ładowane w naszych magazynach i przewożone do terminali kolejowych w Chongqing, Yiwu, Hefei, Xia’n, skąd pociąg wyrusza w podróż do Małaszewicz. Po przeładunku, kontenery trafiają do naszego głównego magazynu w Brwinowie k. Warszawy, skąd ładunek może być rozprowadzony na całą Europę. Rozwiązania FCL są obsługiwane z całych Chin do wszystkich krajów Europy przez terminale kolejowe w Małaszewiczach, słowackiej Dunajskiej Stredzie, czy Budapeszcie. Transport kolejowy pozostał stosunkowo niewrażliwy na ograniczenia transportowe, co pozwoliło nam zapewnić stabilną alternatywę, która jest znacznie szybsza niż transport morski i tańsza niż transport lotniczy. Dodatkowo w odpowiedzi na potrzeby rynku i aktualną sytuację w transporcie morskim, w maju wyszliśmy z ofertą morsko/kolejową - kontenerów konsolidacyjnych z Tajwanu przez Chiny do Polski.
Jednak odpowiedzialnie mogę powiedzieć, że za największym sukces firmy postrzegam to jak wszyscy pracownicy cargo-partner spedycja sp. z o.o. dostosowali się do nowych warunków pracy. Bez tak zaangażowanych osób, umiejących się przystosować niemal natychmiast do sytuacji i rozumiejących skalę problemu, firma z pewnością by sobie nie poradziła z kryzysem jaki wciąż mamy i nie byłaby dzisiaj tu gdzie jest. Dzięki sprawnemu i zaangażowanemu kierownictwu w zarządzanie zarówno personelem, procesami, czy biznesem mogę śmiało powiedzieć, że wieloletnie, odpowiednie zarządzanie firmą, które poprzedziło rok 2020 przyniosło teraz w dobie kryzysu tak pozytywne efekty i w bezpośredni sposób pokazało zaangażowanie pracowników we wspólne radzenie sobie z kryzysem przed jakim stanęła i wciąż stoi spółka.
K. M.: A jaki wpływ na biznes kurierski miał kryzys wywołany wirusem SARS-CoV-2?
Małgorzata Markowska, marketing manager GLS Poland: Najbardziej widocznym skutkiem był skokowy wzrost udziału wolumenu przesyłek w sektorze B2C, wywołany gwałtownym zwiększeniem aktywności w handlu elektronicznym. Ważną i konieczną zmianą było wprowadzenie nowych usług – doręczeń bezkontaktowych w formie odbioru paczki przy pomocy kodu PIN oraz płatności BILKIEM za paczki za pobraniem. Konieczna była także szybka i elastyczna reakcja na zmiany zachodzące w funkcjonowaniu firm i w zwyczajach osób prywatnych. Dotyczyły one przede wszystkim kwestii sanitarno-epidemiologicznych. Wprowadziliśmy odpowiednie do sytuacji środki ochrony indywidualnej i inne rozwiązania zapewniające bezpieczeństwo klientom, kurierom i naszym pracownikom. Wymagało to bardzo sprawnego zarządzania zwłaszcza w pierwszym lockdownie (wiosna 2020), szokowym dla gospodarki i całego społeczeństwa. Warto tu podkreślić, że nawet w okresach najpoważniejszych obostrzeń utrzymaliśmy funkcjonowanie całej międzynarodowej sieci, w oczekiwanym przez klientów, wysokim standardzie. Dodajmy, że jej potencjał jest bardzo duży: obejmuje ona prawie wszystkie kraje Europy, a także 8 stanów USA i Kanadę.
Fot. GLS Poland
K. M.: Jak GLS postrzega wpływ kryzysu wywołanego wirusem SARS-CoV-2 na swoje procesy?
M. M.: Z powodu pandemii uwzględniliśmy zupełnie nowe obszary w kategorii bezpieczeństwa, co miało bezpośredni wpływ na realizowaną przez nas logistykę. Z myślą o bezpieczeństwie i komforcie klientów wprowadziliśmy metodę płatności BLIK za paczki za pobraniem. Równolegle uruchomiliśmy metodę odbioru przesyłki przy pomocy kodu PIN w ramach usługi InfoCourierService. Obie opcje pozwalają odebrać paczkę w bezpieczny, bezdotykowy sposób. W tej kategorii jest jeszcze jedna możliwość: dostawa w wybrane przez odbiorcę miejsce w ramach usługi FlexDeliveryService. Płatność BLIK i możliwość odbioru przy pomocy kodu PIN zostały bardzo dobrze przyjęte, ponieważ są to rozwiązania nie tylko bezpieczne, lecz również bardzo wygodne i szybkie. Doskonale wpisują się w oczekiwania odbiorców, którzy cenią możliwość wyboru spośród różnych opcji dostawy. Dlatego stale udoskonalamy logistykę ostatniej mili, podobnie jak wszystkie elementy procesów logistycznych, przy czym w centrum uwagi zawsze znajdują się klienci.
Aby usprawnić proces doręczeń, wprowadziliśmy niedawno zaawansowany system geokodowania adresów dostaw, dzięki któremu szybko aktualizujemy trasy kurierskie, co przekłada się na jakość dostaw, ale również na znacznie mniejszą emisję spalin. Dbamy również o rozwój naszej infrastruktury, dostosowując ją do rosnącego strumienia przesyłek, potrzeb e-commerce, a przede wszystkim oczekiwań Klientów. W 2020 roku, mimo pandemii, uruchomiliśmy cztery nowe filie w ważnych regionach, a także sfinalizowaliśmy ogromną rozbudowę filii GLS w Poznaniu. Jej przepustowość zwiększyła się dwukrotnie. Dzięki temu obiekt stał się sortownią eksportową dla kierunków zachodnich. To działanie było zainicjowane jeszcze przed wirusem. Podsumowując, w kontekście pandemii najważniejsze było wprowadzenie bezkontaktowych metod odbioru paczek. Warto zwrócić uwagę na jeszcze jeden skutek pandemii – wzrost roli firm kurierskich i kurierów, którzy są niezastąpieni w czasie, gdy przebywamy w domach i kupujemy online.
K. M.: Co – w perspektywie doświadczeń ostatnich kilkunastu miesięcy – GLS traktuje jako swój największy sukces?
M. M.: Naszym największym sukcesem jest to, że zapewniliśmy bezpieczeństwo wszystkim naszym pracownikom i partnerom pomimo panującej pandemii, dzięki czemu uniknęliśmy masowych zachorowań. Sukcesem jest również wprowadzenie w szybkim tempie dodatkowych opcji do usług, wspomnianego już BLIKA oraz odbioru przy pomocy kodu PIN. Na wyróżnienie zasługuje także szybkie wprowadzenie kryzysowych procedur oraz fakt, że byliśmy w stanie prowadzić działalność oraz dostarczać usługi wysokiej jakości w sposób niezakłócony. Kolejnym dużym sukcesem jest rozwój inwestycji, w tym otwarcia nowych filii i kolejnych punktów Szybkiej Paczki/ParcelShop, a także uzyskanie certyfikatów Great Place To Work oraz Firma Przyjazna Klientowi. Mimo pandemii zrealizowaliśmy także inne cele. Wprowadziliśmy portal do zwrotów dla sklepów online w ramach usługi ShopReturnService. Bardzo ważne w naszej działalności było i jest konsekwentne rozwijanie sieci punktów PUDO, których obecnie mamy w Polsce ponad 1600. W ramach tej sieci otworzyliśmy drugi firmowy punkt (w Krakowie), przy pomocy którego realizujemy doręczenia rowerem kurierskim w ścisłym centrum miasta, co ma oczywisty wymiar ekologiczny. Sprostaliśmy wyzwaniom minionego roku dzięki temu, że postawiliśmy na rozwój, także w kwestii dbałości o środowisko we wszystkich aspektach naszej działalności. W dalszym ciągu rozwijamy wykorzystanie aut ciężarowych zasilanych LNG. Aktualnie obsługują one najdłuższe europejskie trasy.
Fot. GLS Poland
K. M.: Czy kryzys wywołany wirusem SARS-CoV-2 przyśpieszył czy opóźnił proces zmian w GLS?
M. M.: Proces zmian przyspieszył i został dostosowany do bieżącej sytuacji związanej z rozwojem e-commerce oraz większymi potrzebami w obszarze bezpieczeństwa. Przede wszystkim pandemia przyspieszyła procesy rozwoju i udoskonalania naszych usług, w szczególności o rozwiązania związane z bezpiecznym doręczaniem przesyłek i nowymi metodami płatności. Pomimo wielu wyzwań zrealizowaliśmy wszystkie cele dotyczące wzmocnienia naszej sieci oraz rozwoju ekologicznych i zrównoważonych doręczeń.
Odnośnie obecnych priorytetów dla GLS, to wiosną 2021 roku ogłosiliśmy strategię "Accelerate". To odpowiedź na kluczowe zmiany rynkowe, takie jak rozwój handlu online i bardzo szybki wzrost liczby przesyłek międzynarodowych. Centralnym punktem odniesienia wszystkich działań realizowanych w ramach nowej strategii są oczekiwania i potrzeby klientów. Dotyczy to również innowacji, które będziemy wdrażali wykorzystując zrównoważone i cyfrowe rozwiązania. Głównym celem strategii jest zwiększanie satysfakcji klientów i równocześnie wzmacnianie pozycji GLS w obszarach B2C i B2B oraz w segmencie przesyłek transgranicznych. Nasz model biznesowy już teraz dobrze odpowiada na potrzeby rynku, ale będziemy go dalej doskonalili i intensyfikowali nasze wysiłki, aby wzmocnić i skonsolidować przewagę konkurencyjną, niezbędną m.in. do zbudowania silnej i trwałej pozycji na rynku. Stąd właśnie sugestywna nazwa nowej strategii: przyśpieszamy. Jej efektem będzie większe zadowolenie Klientów i lepsze wyniki finansowe.