Afera mięsna - jak ochronić się przed jej skutkami?
- Grzegorz Sokołowski
- Kategoria: Wieści z GS1
Na temat afery, związanej z przetwarzaniem i dystrybucją wołowiny pochodzącej z chorych lub martwych zwierząt, napisano w ostatnim okresie bardzo dużo. Powstały problem wynika nie tylko z nieprzestrzegania prawa przez przedsiębiorstwa stosujące ukazane praktyki, ale także z systemu nadzoru branży mięsnej. Jakie rozwiązania mogłyby znacznie uszczelnić system, a także spowodować znacząco lepszą kontrolę obszaru identyfikowalności, bezpieczeństwa żywności i powiązanego z tymi pojęciami obszaru fałszowania żywności?
Firmy często pytają: co zrobić, by efektywność naszego systemu identyfikowalności była wyższa? Albo: dlaczego wycofanie naszych produktów kosztowało nas ostatnio tak wiele? Biorąc pod uwagę obecnie obowiązujące wymogi prawa (choćby Rozporządzenie UE 178/2002), nie jest problemem dla firm posiadanie - przynajmniej teoretycznie i "na papierze" - systemu, który gromadziłby informacje co, od kogo firma przyjęłą/kupiła? I co do kogo wysłała/sprzedała? Większość firm do tego zobowiązanych rejestruje dokładnie co do partii swoją produkcję i właśnie po numerze partii jest w stanie skutecznie dotrzeć do źródła danych o wycofywanych produktach, w sytuacjach kiedy produkt okaże się niebezpieczny lub niespełniający określonych norm jakościowych. Jednak w praktyce to nie wystarczy. Bowiem, co z tego, że większość producentów i dystrybutorów jest uczciwa i zgodnie z prawem gromadzi odpowiednie informacje, skoro zawsze może znaleźć się nieuczciwy przedsiębiorca, który wprowadzi niebezpieczne produkty na rynek, w określonym punkcie łańcucha dostaw, np. w dystrybucji czy handlu. I to jest pierwszy aspekt tego problemu - uczciwość a skuteczność systemu identyfikowalności.
Oczywiście jest szereg innych problemów, jak choćby: niewydolność organów nadzorujących bezpieczeństwo żywności. Pewnie częściowo wynika to z braku odpowiednich środków na realizację celów, dla których zostały powołane. W związku z aferą mięsną, warto aby odpowiednie ministerstwo zwróciło uwagę na ten aspekt funkcjonowania rynku w naszym kraju, ponieważ jak się okazało, stanowi on słabe ogniwo, które przyczyniło się do chwilowego kryzysu branży.
Innym ważnym aspektem związanym z aferą mięsną, choć wydaje się marginalizowanym, jest to jak szybko i czy w całości łańcuch dostaw może zidentyfikować, zablokować i skutecznie wycofać z rynku określone partie produkcyjne uznane za niebezpieczne. Zarówno w pierwszym, jak i drugim wskazanym obszarze można wspierać się rozwiązaniami opartymi o powszechnie znane i globalnie stosowane na rynku standardy identyfikacyjne i komunikacyjne GS1.
Standardy GS1 (kody kreskowe, EPC - elektroniczny kod produktu, komunikaty elektroniczne eCom i in.) umożliwiają łatwą implementację wymogów identyfikowalności. Warto zwrócić uwagę na jeden ze standardów, które w połączeniu z internetem umożliwiają realizację bardzo efektywnego procesu identyfikowalności w całym łańcuchu dostaw. Jest to EPCIS, (ang. Electronic Product Code Information Service), czyli zdarzeniowa baza danych. EPCIS przechowuje i udostępnia (dla każdego zarejestrowanego obiektu) informacje, takie jak: czas rejestracji, miejsce rejestracji oraz w powiązaniu z jakim krokiem biznesowym rejestracja została dokonana. W swoim działaniu kieruje się potrzebami użytkowników końcowych, dokonując zwiększenia: widoczności, dokładności oraz automatyzacji w dzieleniu się danymi. Należy zwrócić uwagę, że EPCIS nie jest aplikacją informatyczną i nie zastępuje istniejących systemów informatycznych. Jest to uzupełnienie i źródło danych dla aplikacji biznesowych. Standard posiada zdefiniowane struktury danych, dzięki którym możliwe jest wykorzystanie go poprzez różne programy. EPCIS ma wbudowany model danych, zgodny z GS1, służący do identyfikacji przemieszczających się produktów (przedmiotów) w łańcuchu dostaw.
Rozwiązanie oparte o standard EPCIS jest wykorzystywane przez kilka firm na świecie, a prekursorem wykorzystania komercyjnego tego rozwiązania jest fTRACE, platforma umożliwiająca wymianę danych pomiędzy niektórymi sieciami handlowymi, np. w Niemczech, a ich dostawcami, zlokalizowanymi m.in. w Polsce. Poprzez użycie takiego narzędzia możliwe jest śledzenie statusu i lokalizacji określonej jednostki, a także efektywny przepływ informacji o tejże jednostce, ze szczególnym uwzględnieniem numeru partii produktu.
Innym rozwiązaniem wartym uwagi jest wykorzystanie standardów GS1 w technologii blockchain. Jednym z potentatów informatycznych, który stworzył rozwiązanie oparte o blockchain, umożliwiające w zakresie podstawowej identyfikacji wykorzystać standardy GS1, jest IBM i ich produkt - IBM Blockchain Platform. Dedykowana dla branży żywnościowej usługa IBM Food Trust jest obecnie testowana przez takich graczy na rynku jak: Nestlé, Tyson Foods, Unilever, Walmart, Carrefour. Jednak wykorzystanie standardów GS1 w technologii blockchain to wciąż ogromny potencjał i wyzwanie, a wszystko wskazuje na to, że najbliższe lata przyniosą ciekawe projekty i rozwiązania w tym obszarze.
Elektronizacja i cyfryzacja określonych procesów w branży mięsnej mogłaby znacząco przyczynić się do uszczelnienia przepływu informacji, a tym samym ochronić przed nielegalnymi praktykami. Przytoczone przykłady z Europy i USA dowodzą, że łańcuchy dostaw mogą się zabezpieczyć przed wpływem na rynek produktów niebezpiecznych, poprzez stosowanie globalnych standardów wspartych nowoczesną technologią. Rozwiązania te równie dobrze mogą być stosowane w celach kontrolnych i nadzorujących przez instytucje państwowe, aby nie dopuścić do sytuacji, jaka była nagłośniona w ostatnich miesiącach w Polsce.