Optymalizuj logistykę w firmie: Aktualne trendy i sprawdzone rozwiązania dla Twojego biznesu

Zaloguj się

Globalny e-biznes

  •  Jerczyńska Maria
  • Kategoria: E-gospodarka
Czy Unia Europejska jako całość może konkurować skutecznie ze Stanami Zjednoczonymi, Kanadą, Japonią w rozwoju e-biznesu? Czy czyni on jej gospodarkę konkurencyjną? Jedną z misji, jakie przyjęła na siebie Komisja Europejska, jest monitorowanie, analiza i porównywanie rozwoju e-biznesu w gospodarce europejskiej. Dla realizacji tego celu konieczne było oparcie wszelkich badań o jednolitą metodologię, o podobne źródła informacji oraz kierunki wnioskowania.
Większość badań Komisji koncentruje się zazwyczaj na sektorach gospodarczych poszczególnych krajów Unii. W 2005 roku natomiast, po raz pierwszy przeprowadzono analizę porównawczą dla kilku wielkich gospodarek na świecie. Jej celem była ocena, jak rysuje się zaawansowanie nowoczesnych
technologii w Europie na tle innych potęg gospodarczych. Dla celów porównawczych wybrano Australię, Kanadę, Japonię, Koreę Południową oraz Stany Zjednoczone. Chodziło nie tylko o znaczenie tych krajów w globalnej gospodarce, ale i o różne części świata, a także o dostęp do analogicznych danych i informacji. Potraktowano je ponadto jako głównych konkurentów
ekonomicznych. Głównymi źródłami informacji były krajowe urzędy statystyczne oraz badania
empiryczne, prowadzone głównie za pomocą kwestionariuszy ankiet, rozsyłanych
drogą pocztową. W Europie głównym źródłem informacji był Eurostat, który stopniowo buduje jednolity system statystyczny, w oparciu o analogiczne dane pochodzące z poszczególnych krajów europejskich. Prowadzi także doraźne badania empiryczne, m.in. o zastosowaniach ICT w przedsiębiorstwach. W Europie główną metodą badawczą są wywiady przeprowadzane za pośrednictwem telefonu i komputera (metoda CATI), zaś np. w Australii - prowadzone poprzez pocztę e-mail oraz Internet (CASI). Jednostka obliczeniową było zatrudnienie na pełnym etacie pracowników w przedsiębiorstwach. Wiarygodność danych statystycznych Mimo wielkiej staranności w doborze źródeł, w budowie kwestionariusza ankiety, w stratyfikacji przedsiębiorstw, mogły się zakraść do przyjętej
metodyki różne odchylenia. Definicję e-handlu przyjęto wg OECD, jednak w Australii, Kanadzie i w UE poszerzono ją o pewne właściwości krajowe. Klasyfikacje branż przyjęto wg tych, które bowiązują w danym kraju. Metody zbierania danych także nie były identyczne. Eurostat jednak wykonał
wiele niezbędnych przeliczeń i szacunków tak, aby zwiększyć prawdopodobieństwo uzyskanych wyników. Badanie to należy jednak traktować jako pilotażowe, służące do weryfikacji przy dalszych.Zapewniło ono bowiem szeroką perspektywę oceny e-biznesu na świecie, holistyczny pogląd na stapianie się nowoczesnych technologii z gospodarką, wreszcie wnioski dotyczące pożądanych kierunków stymulacji. Próby zaś były duże: w Europie od 1 000 do 30 000 w poszczególnych krajach, w Kanadzie ok. 17 000,
w Australii ok. 9 000, w Japonii ok. 35 600, w Korei płd. Ok. 2 500 i w USA ok. 129 500.

Artykuł pochodzi z czasopisma
Ostatnio zmieniany w piątek, 15 wrzesień 2006 13:43
Zaloguj się by skomentować