Język logistyków a style wypowiedzi
- dr Monika Talarczyk-Gubała
- Kategoria: Pozostałe zagadnienia
W artykule poświęconym stylom wypowiedzi poświęcimy uwagę zagadnieniom nieco subtelniejszym niż pospolite błędy językowe logistyków. Stylem nazywany zespół środków językowych wybieranych świadomie lub nieświadomie przez autora wypowiedzi w mowie lub piśmie ze względu na ich przydatność do realizacji celu wypowiedzi. Błędy stylistyczne są trudniejsze do wychwycenia, choć każdy użytkownik języka z łatwością rozpoznaje typowe style wypowiedzi: naukowy, urzędowy, publicystyczny, artystyczny, potoczny. Zdarza się, że formułując wypowiedź, nieświadomie używa środków językowych charakterystycznych dla innego stylu, aby na przykład dodać mu powagi. Logistycy najczęściej posługują się trzema stylami: naukowym – w książkach lub publicystycznym – w artykułach, służbowym (urzędowym) – w pracy zawodowej, potocznym – w nieformalnych kontaktach w miejscu pracy. Omawiane poniżej przykłady pochodzą z roboczych wydruków prac naukowych, dokumentów służbowych, a także zasłyszanych nieformalnych rozmów między logistykami.
Każdy z wymienionych stylów typowych charakteryzuje się rozpoznawalnymi środkami językowymi. Styl potoczny służy do porozumiewania się w codziennych kontaktach, cechuje go słownictwo, w którym występuje wiele elementów środowiskowych (np. profesjonalizmów – wyrazów charakterystycznych dla określonej grupy zawodowej) oraz wyrazów i wyrażeń zabarwionych emocjonalnie. Zdania w tym stylu budowane są bez szczególnego dbałości, pełne skrótów, zrozumiałe niekiedy jedynie na tle znanej rozmówcom sytuacji, uzupełniane mimiką i gestem. Styl potoczny dopuszcza największą swobodę, właściwie trudno mówić tu o błędach.
Typowe dla stylu potocznego stosowanie skrótów widoczne jest w tendencji do skracania rozbudowanych nazw koncepcji logistycznych, np. krótko leany na określenie lean management, lean manufacturing. W sytuacjach nieformalnych, w stylu potocznym dopuszcza się również skracanie słowa Internet do formy net. To, co niewłaściwe, to używanie potocznych sformułowań w sytuacjach, w których na miejscu jest styl urzędowy. Za błąd stylistyczny uznamy zatem włączanie wyrazu paleciak do instrukcji obsługi wózka albo skrapy (ang. scraps) na określenie wadliwych komponentów, ale w kontaktach między pracownikami tego samego szczebla, w języku mówionym jest jak najbardziej na miejscu. W grupie potocznego słownictwa logistyków można znaleźć tak zdumiewające i zabawne wyrażenia, jak poka yoke (w znaczeniu głupotoodporne), dla określenia technik zapewniających unikanie błędów w procesach produkcji i montażu. W poważnym tekście nie wpiszemy też używanego przez logistyków żartobliwego wyrażenia first in – still here, w skrócie FISH, do grupy koncepcji magazynowania, takich jako FIFO (first in – first out), LIFO (last in – first out), choćby tak właśnie wyglądała rzeczywistość w zarządzaniu magazynem. Widać wyraźnie, że w potocznym języku logistyków występuje tendencja do swoistego „oswajania” angielszczyzny. Jednak wyrazy naznaczone potocznością mogą się pojawić w tekście utrzymanym w artykule popularnonaukowym bądź w notatce służbowej jedynie w cudzysłowie i tylko wtedy, gdy to konieczne. Urozmaica to tekst, pozbawia go sztywności, ale nie może być nadużywane. Mogłoby sprawiać wrażenie, że autorowi wypowiedzi brakuje właściwych słów lub nie panuje nad stylem.
Typowe dla stylu potocznego stosowanie skrótów widoczne jest w tendencji do skracania rozbudowanych nazw koncepcji logistycznych, np. krótko leany na określenie lean management, lean manufacturing. W sytuacjach nieformalnych, w stylu potocznym dopuszcza się również skracanie słowa Internet do formy net. To, co niewłaściwe, to używanie potocznych sformułowań w sytuacjach, w których na miejscu jest styl urzędowy. Za błąd stylistyczny uznamy zatem włączanie wyrazu paleciak do instrukcji obsługi wózka albo skrapy (ang. scraps) na określenie wadliwych komponentów, ale w kontaktach między pracownikami tego samego szczebla, w języku mówionym jest jak najbardziej na miejscu. W grupie potocznego słownictwa logistyków można znaleźć tak zdumiewające i zabawne wyrażenia, jak poka yoke (w znaczeniu głupotoodporne), dla określenia technik zapewniających unikanie błędów w procesach produkcji i montażu. W poważnym tekście nie wpiszemy też używanego przez logistyków żartobliwego wyrażenia first in – still here, w skrócie FISH, do grupy koncepcji magazynowania, takich jako FIFO (first in – first out), LIFO (last in – first out), choćby tak właśnie wyglądała rzeczywistość w zarządzaniu magazynem. Widać wyraźnie, że w potocznym języku logistyków występuje tendencja do swoistego „oswajania” angielszczyzny. Jednak wyrazy naznaczone potocznością mogą się pojawić w tekście utrzymanym w artykule popularnonaukowym bądź w notatce służbowej jedynie w cudzysłowie i tylko wtedy, gdy to konieczne. Urozmaica to tekst, pozbawia go sztywności, ale nie może być nadużywane. Mogłoby sprawiać wrażenie, że autorowi wypowiedzi brakuje właściwych słów lub nie panuje nad stylem.
Styl urzędowy używany w formalnych kontaktach i pismach służbowych charakteryzuje się rozbudowanymi zdaniami, stroną bierną i konstrukcjami analitycznymi. W tym stylu utrzymane są różnego rodzaju instrukcje, zarządzenia, przepisy, podania. Odznacza się rozpoznawalną schematycznością i utartymi zwrotami, np. zwracać się z prośbą, stosować się do przepisów. Pewną odmianą stylu urzędowego (cechującego się ustalonymi frazami, bezosobowego, rygorystycznie uporządkowanego) są pisane procedury logistyczne: porządek rozwiązywania zadań, algorytmy obliczeniowe, metodyki itp. Nie trzeba w tym wypadku obawiać się, że powtarzanie fraz i rytmu zdań jest stylistycznie błędne, gdyż tego typu wypowiedź ma gwarantować przejrzystość dowodzenia, obliczania, wyjaśniania.
Ostatnio zmieniany w piątek, 16 czerwiec 2006 16:33
Ściągnij załącznik:
Zaloguj się by skomentować