Dwa lata obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa osłabiły branżę transportową. W chwili, gdy wydawało się, że wreszcie uda się odbić od dna, nadszedł kolejny druzgocący cios. Zbrodniczą napaść Rosji na Ukrainę odczuły także przedsiębiorstwa transportowe w naszym kraju. Już w pierwszych dniach wojny kilkadziesiąt tysięcy ukraińskich kierowców, jeżdżących do tej pory po Polsce, zdecydowało się wrócić na Ukrainę, by chronić rodziny i walczyć z rosyjskim najeźdźcą. W konsekwencji z wielu firm transportowych odeszła nawet połowa kierowców.
Prognozy dotyczące przyszłości polskiej branży TSL nie przedstawiają się różowo, a skutki napaści Rosji na Ukrainę możemy odczuwać jeszcze długo i boleśnie. Pozostaje mieć nadzieję, że branża transportowa otrzyma niezbędne wsparcie ze strony rządu i wyjdzie z kryzysu zwycięsko – tak, jak robiła to dotychczas.