Zero papieru i ciężarówki autonomiczne. Wywiad z Rafałem Krajewskim, dyrektorem generalnym GEFCO Polska
- Artykuł sponsorowany
- Kategoria: Transport i spedycja
O zmianach na rynku logistycznym, nowych technologiach i rewolucji, jaką będzie wprowadzenie pojazdów autonomicznych do branży TSL rozmawiamy z Rafałem Krajewskim, dyrektorem generalnym GEFCO Polska.
Redakcja: Jak miniony rok wpłynął na preferencje klientów i strukturę rynku logistycznego?
Rafał Krajewski: Sytuacja na rynku przypominała roller coaster, przede wszystkim przez wahania popytu na usługi transportowe w pandemii. W warunkach skrajnej niepewności przewoźnicy wstrzymali modernizację flot, co przy wycofaniu z eksploatacji starych pojazdów ograniczyło podaż ciężarówek i spowodowało wzrost kosztów. Wyzwaniami minionych miesięcy były zdecydowanie dłuższe czasy tranzytu do Wielkiej Brytanii po Brexicie, rosnąca inflacja, wciąż gorąca sytuacja na rynku pracy oraz wejście w życie pierwszej części pakietu mobilności. Wiele łańcuchów dostaw uległo zmianie w kierunku większego bezpieczeństwa zapasów, a logistyka dla e-commerce rozkwitła. Biorąc powyższe, branża TSL zetknęła się w 2020 r. z ogromnymi wyzwaniami, wychodząc z najtrudniejszego okresu pandemii z wyższymi kosztami funkcjonowania, ale też bardziej świadoma roli, jaką odgrywa w światowej gospodarce.
Red.: Co pozytywnego można znaleźć w trudnościach, z jakimi mierzy się branża?
R.K.: Pozytywnym aspektem jest na pewno przyspieszenie cyfryzacji. Digitalizacja obiegu dokumentów oraz ich dematerializacja to wyzwania towarzyszące branży od dłuższego czasu. Obecnie na moje biurko trafia coraz mniej umów papierowych, bo większość dokumentów podpisujemy elektronicznie. Na fali rozwoju e-commerce wzrosło również zapotrzebowanie na usługi kontraktowej logistyki magazynowej dla tego sektora. Firmy, które dotychczas dzieliły zapasy między punkty sprzedaży, stanęły przed koniecznością uruchomienia magazynu centralnego do obsługi rosnącej liczby zamówień online i profesjonalizacji usług internetowych. Samochody firm kurierskich nie nadążały z realizacją zleceń, gdy zamknięci w domach Polacy zaczęli na potęgę realizować swoje potrzeby zakupowe w sieci. Na znaczeniu zyskała logistyka i obsługa zwrotów, wzrósł również popyt na materiały do pakowania.
Dla GEFCO Polska ostatni rok był udany. Pomimo nieznacznego spadku obrotów wywołanego mniejszym popytem na samochody osobowe i tym samym na logistykę dla branży motoryzacyjnej, zrealizowaliśmy plan budżetowy i osiągnęliśmy najlepsze wyniki w ponad 20-letniej historii firmy w Polsce. Nasze działania w miesiącach zamrożenia gospodarki przyniosły oczekiwane efekty, a firma dowiodła, że w swoim DNA posiada gen antykruchości i potrafi szybko reagować oraz adaptować się w warunkach zmiennej koniunktury. Za wysiłek i skuteczność działań dziękuję wszystkim pracownikom.
Red.: GEFCO transportuje miliony samochodów spalinowych. Jakie szanse firma upatruje dla siebie w elektromobilności?
R.K.: Obecny trend dotyczy GEFCO podwójnie – jako operatora logistycznego dla branży motoryzacyjnej oraz firmy, która świadczy usługi transportu drogowego. Przyszłość przyniesie ogromne zmiany w strukturze przewożonych towarów, bo auta elektryczne składają się z mniejszej liczby komponentów. Aktualnie w GEFCO świadczymy obsługę logistyczną dla producentów baterii samochodowych z Azji i Europy oraz rozwijamy specjalizację w transporcie towarów niebezpiecznych, jakimi są baterie. Nasze doświadczenie pokazuje, że usługi logistyczne dla branży motoryzacyjnej można optymalizować na różne sposoby, na przykład przy wsparciu fotowoltaiki. GEFCO w Szwajcarii przykryło plac samochodowy ogniwami fotowoltaicznymi, co chroni przed zjawiskami atmosferycznymi, ale przede wszystkim pozwala produkować prąd, którego ilość odpowiada rocznemu zapotrzebowaniu w energię elektryczną dla ponad 1500 gospodarstw domowych.
Red.: W jaki sposób elektromobilność może wpłynąć na logistykę i rynek przewozów?
R.K.: W ciągu minionych dekad w Polsce powstała sieć dróg asfaltowych. Zatem nic nie stoi na przeszkodzie, aby za kilkadziesiąt lat system dróg krajowych posiadał linie indukcyjne, umożliwiające ładowanie aut osobowych i ciężarowych podczas jazdy, lub inne rozwiązania do zasilania zieloną energią. Obecnie dużo mówi się o kategorii EV i perspektywach dla e-ciężarówek, ale w mojej ocenie prawdziwa rewolucja nastąpi dopiero wraz ze stworzeniem regulacji i popularyzacją pojazdów autonomicznych w branży TSL. Autonomiczne ciężarówki poruszające się jako zintegrowany konwój mocno zmieniłyby realia rynku. Rozwiązałyby problem niedoboru kierowców, ale jednocześnie wysłałyby wielu przedstawicieli tego zawodu na emeryturę. Autonomiczne ciężarówki byłyby intensywniej eksploatowane, gdyż kwestie czasu pracy i dobowego odpoczynku by ich nie dotyczyły, a kabiny mogłyby powiększyć przestrzeń ładunkową. Jeżeli autonomiczny transport się rozwinie, zmieni układ sił poszczególnych krajów i zminimalizuje przewagę tych, których atutem są niższe koszty pracy. Zatem taka wizja przyszłości miałaby budujący wpływ na koszty transportu i ceny towarów przy jednocześnie niszczycielskim wpływie na rynek pracy.
Red.: E-commerce rozwija się szybko. Czy firma logistyczna, która nie posiada usług kurierskich, może skorzystać na tym trendzie?
R.K.: Nie trzeba oferować usług kurierskich, żeby obsługiwać branżę e-commerce. W Polsce na palcach jednej ręki można zliczyć firmy, które potrafią bardzo dobrze świadczyć usługę magazynowania i dostaw B2C dla e-commerce. Jednocześnie firmy, które tak jak GEFCO świadczą zintegrowane usługi logistyczne, posiadają zdolność dostarczania rozbudowanych usług we współpracy z partnerami. Korzystając z transportu lądowego czy morskiego potrafimy we własnym zakresie zatowarować magazyn w Polsce produktami z dowolnego kontynentu. Bardzo silnie rozwijamy usługi magazynowe w oparciu o własne rozwiązania i systemy informatyczne. Wreszcie transportujemy również duże ilości towarów do odbiorców końcowych, realizując dostawy ostatniej mili własną siecią. Posiadamy więc własne możliwości, natomiast nie ograniczamy się do nich. Zależnie od potrzeb, dla części klientów realizujemy usługi ostatniej mili razem z firmami kurierskimi, które chętnie nawiązują z nami współpracę w tym zakresie.
Red.: Wspomniał Pan o usługach magazynowych. Co robicie w Polsce?
R.K.: GEFCO Polska zajmuje się magazynowaniem od początku istnienia firmy. Współpracujemy z przemysłem i motoryzacją, oferujemy logistykę inbound dla produkcji, a także obsługę dostaw towarów gotowych. Nasz największy obiekt znajduje się pod Wrocławiem, gdzie prowadzimy centralny magazyn produktów motoryzacyjnych Mahle i stamtąd na zlecenie naszego klienta wysyłamy towar do odbiorców z całego świata. Pracujemy też dla innych branż. Dla przykładu dla producenta ekskluzywnych mebli oferujemy usługi magazynowania i transportu do klientów indywidualnych spoza Polski. Dysponujemy powierzchniami magazynowymi praktycznie w dowolnym miejscu w kraju, a naszą mocną referencją jest fakt, że GEFCO Polska nigdy nie straciło biznesu magazynowego na rzecz konkurencji.
Red.: Jakie tematy są obecnie priorytetem?
R.K.: Na pewno dalsza cyfryzacja, czyli wdrożenie nowych narzędzi IT, umożliwiających prowadzenie biznesu bez papieru oraz dostarczanie informacji z łańcuchów dostaw w czasie rzeczywistym, a także wsparcie w optymalizacji efektywności biznesowej. Upatruję szanse w wykorzystaniu potencjału IoT oraz Big Data, gdyż operujemy na dużych zbiorach danych z bieżących operacji logistycznych. Rozwijamy również automatyzację procesów biznesowych, a kolejnym ważnym obszarem o dużym potencjale zmian jest automatyzacja i rozwój magazynowania. W logistyce pojazdów gotowych obszarem szczególnej uwagi dla GEFCO jest obsługa samochodów używanych, a także świadczenie usług o wartości dodanej dla aktualnych użytkowników pojazdów.
Red.: Co można by zmienić?
R.K.: Dzisiaj magazyny nadal wykorzystują wiele narzędzi tradycyjnych. Widać postępy w informatyzacji zarządzania zapasami, natomiast przemieszczanie towarów odbywa się najczęściej w sposób tradycyjny – pracownik fizyczny i maszyna. Możliwości technologiczne do większego delegowania pracy maszynom istnieją, ale rewolucję hamują nadal wysokie koszty wdrożenia pojazdów autonomicznych lub innych zaawansowanych usług magazynowych. Jednak koszty pracy rosną, a technologia tanieje, więc zmiany to wyłącznie kwestia czasu. Nasz kraj ma dobre perspektywy, żeby nie poprzestać na byciu montownią Europy i źródłem taniej siły roboczej, a dołączyć do państw uczestniczących w technologicznym wyścigu.
Red.: Dziękuję za rozmowę.