Jak zwiększyć niezawodność firmy logistycznej?
- IW
- Kategoria: Transport i spedycja
Niemalże każda firma odpowiedzialna za transport masowy musi na co dzień zmagać się z problemem niechcianych awarii lub nagłych nieobecności pracowników. Prostym rozwiązaniem wydaje się wdrożenie systemu informatycznego odpowiedzialnego za zarządzanie transportem, pozwalającego na optymalne wykorzystanie zasobów. Wymaga to jednak znacznych nakładów finansowych, związanych z infrastrukturą IT. Jak uniknąć wysokich kosztów, a zarazem zwiększyć bezpieczeństwo świadczonych przez nas usług? Istnieje dobre rozwiązanie tego problemu.
W poszukiwaniu elastyczności bez ryzyka - cloud computing
Logika podpowiada, że kiedy zależy nam na bezawaryjności, powinniśmy się skupić na minimalizowaniu czynników zwiększających stopień potencjalnego ryzyka. W praktyce, biorąc pod uwagę branżę transportową, stwierdzenie to nie jest jednak tak proste do zrealizowania, bo o ile istnieją pewne elementy na które mamy wpływ, to czynników które są od nas niezależne jest zdecydowanie więcej. Mowa tu o wszystkich radykalnych zmianach pogody, takich jak śnieżyce czy nagłe załamania pogody oraz o czynnikach ludzkich, których korowód rozpoczynają wypadki drogowe a zamykają niespodziewane spóźnienia do pracy, nagłe choroby i tym podobne. Z pogodą raczej nie wygramy, jednak zdecydowanie możemy popracować nad tym, by system optymalnie zarządzał czasem pracy pracowników oraz by on sam nie uległ nagłej awarii. Dzięki implementacji systemu transportowego na tak zwanej chmurze firmy są w stanie zyskać niezawodność i elastyczność, która wcześniej była niemożliwa do uzyskania - to co kiedyś wymagało od nas kilku tygodni, teraz może być zrealizowane jeszcze tego samego dnia. Przykładowo dodanie nowych fizycznych serwerów dedykowanych w tradycyjnych modelach może trwać nawet 2 tygodnie, podczas gdy zwiększenie zasobów w modelu cloudowym nie powinno zająć więcej niż 30 minut.
- Powodem, dla którego zaczęliśmy się zastanawiać nad tym, by wdrażać nasz system na tzw. chmurze było właśnie dążenie do większej elastyczności i zwiększenia dostępności naszego systemu. Kiedyś, gdy tworzyliśmy parametry środowiska informatycznego, na którym powinien działać Transportowy System Informatyczny, nigdy nie mieliśmy 100% pewności, że zachowa on ciągłość swojego działania z przyczyn zupełnie od nas niezależnych. Zazwyczaj firmy, nawet te o bardzo stabilnej pozycji rynkowej, nie dysponują wystarczająco wydajnym sprzętem a koszty inwestycji w nową infrastrukturę informatyczną są stosunkowo wysokie. Dlatego dobrym rozwiązaniem okazała się moc obliczeniowa dostarczana nam przez najnowocześniejsze data center w Polsce - mówi Mariusz Dańda.
Z głową w chmurach - co to zmienia?
W przypadku DPK, obsługującego tak strategicznych przewoźników jak Przewozy Regionalne czy przedsiębiorstwa komunikacji miejskiej, takie podejście okazało się kluczowe. Dzięki oferowaniu klientom rozwiązań opartych o cloud computing całość systemu zyskała niezawodność i elastyczność:
- Kiedy współpracuje się z takimi klientami jak komunikacja miejska w dużej aglomeracji czy spółki kolejowe, jak np. Przewozy Regionalne to trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że bezawaryjność jest kluczowa. Jeśli system się nagle zawiesi, dyspozytorzy nie będą wiedzieli kiedy wysłać odpowiednie autobusy, nie mówiąc już o optymalnym wykorzystaniu dostępnych zasobów. Wcześniej nie mieliśmy do końca wpływu na to, na jakiej platformie będzie działał oferowany przez nas system. Dzisiaj wiemy, że będzie działał na stabilnej podstawie najnowocześniejszego data center, co pozwala nam i naszym klientom spać spokojnie. Wiemy też, że mamy partnera z zapleczem eksperckim, który jest w stanie odpowiedzieć na nasze zmieniające się potrzeby i jest w stanie nas wesprzeć swoją wiedzą i doświadczeniem - mówi Mariusz Dańda i zapewnia, że decyzja o przejściu na chmurę obliczeniową była kwestią odpowiedzialnego podejścia do prowadzenia biznesu, nie zaś ślepej wiary w nowe technologie. Jak się okazuje było to podyktowane chęcią zapewnienia większego bezpieczeństwa Transportowego Systemu Informatycznego oraz optymalizacją kosztów początkowych, ponieważ decyzja o przejściu na moc obliczeniową nie wiąże się z inwestycją w nowy, drogi sprzęt.
- Cloud computing jako model dostarczania architektury informatycznej dla firm może w znaczny sposób wpłynąć na dynamikę ich rozwoju. Nowoczesne firmy muszą reagować na zmiany natychmiast. IT musi również podążać za takimi wyzwaniami, stąd szybkość wprowadzania zmian, realizacji projektów, implementacji nowych systemów, ale również dostępność i skalowalność są tak istotne dla ich funkcjonowania. Odnosząc się do danych międzynarodowych możemy zauważyć, że dynamika zmian w IT wiąże się także z rozwojem ekonomicznym krajów. Komisja Europejska szacuje, że rozwój cloud computingu może wygenerować zwiększenie wartości europejskiego PKB o 160 mld Euro już w 2020 r., a także wygenerować 2,5 mln nowych miejsc pracy. Niemożliwe? Nie do końca, bo cloud computing już teraz stał się nieodłączną częścią wielu firm, których rozwój jest uzależniony od funkcjonowania środowiska informatycznego - mówi Marcin Gwóźdź, prezes zarządu firmy Polcom i podkreśla znaczenie, jakie cloud computing ma dla rozwoju biznesowego firm.
Co z kosztami?
Jak się okazuje wdrażanie oprogramowania do zarządzania logistyką na chmurze obliczeniowej sprzyja dodatkowo ograniczaniu kosztów związanych z wdrożeniem systemu oraz jego utrzymaniem w ciągłej gotowości. Klient nie musi już inwestować w drogi sprzęt oraz nie ponosi kosztów związanych z jego serwisowaniem i rozbudową. Koszty rozkładane są proporcjonalnie w czasie, a klient otrzymuje dokładnie tyle przestrzeni dyskowej ile potrzebuje w danym momencie. Jeśli okazuje się, że jego potrzeby są większe niż pierwotnie zakładano, przyznaną klientowi moc obliczeniową można skalować zgodnie z jego oczekiwaniami. Takie rozwiązanie pozwala więc na korzystanie z najlepszej jakości sprzętu przy zachowaniu przewidywalności kosztów.