Zanim nadejdzie kryzys
- Arkadiusz Glinka
- Kategoria: Komentarz tygodnia
Epidemia koronawirusa uzmysłowiła wszystkim, jak bardzo życie może nas zaskoczyć. Czy na nieprzewidywalny kryzys można się przygotować?
Arkadiusz Glinka, dyrektor transportu C.H. Robinson w Europie Środkowo-Wschodniej
Ostatnie wydarzenia dobitnie pokazały, że brak planów zarządzania ryzykiem wciąż jest jedną z większych słabości wielu firm, także tych z naszej wymagającej branży. Przez lata eksperci łańcucha dostaw skupiali całą swoją uwagę na obniżaniu kosztów oraz optymalizacji czasu i zasobów, jednocześnie zapominając o tworzeniu kompleksowych planów, niezbędnych w przypadku zarządzania sytuacjami kryzysowymi. Co ważne, przygotowanie firmy na możliwie najgorszy scenariusz powinno nastąpić w spokojnych okolicznościach, zanim on się wydarzy. Wystarczająca elastyczność i sprawność w radzeniu sobie z sytuacjami kryzysowymi to cechy, które rzadko są uznawane za priorytet w strukturze korporacyjnej. Tym samym, niezwykle ważne jest, aby wszyscy uczestnicy łańcucha dostaw byli przygotowani i zaznajomieni z planem działania. Przewoźnicy, kierowcy i interesariusze muszą być przygotowani na różne sytuacje i wiedzieć, jak na nie reagować na wczesnym etapie. To dlatego firmy potrzebują planu ciągłości działania. Konieczne jest wcześniejsze przemyślenie tradycyjnych modeli łańcucha dostaw. Plany ciągłości działania wraz z cyfryzacją łańcucha dostaw są obecnie niezbędne, ponieważ niezależnie od obecnego globalnego kryzysu zdrowotnego lub pandemii, dostawy są narażone na wiele rodzajów ryzyka. Mowa tu między innymi o zmieniających się warunkach pogodowych, które mogą prowadzić do utraty ładunku i opóźnień w dostawie, ale także o zmianach politycznych, kryzysach bankowych i recesji gospodarczej, wojnach, klęskach żywiołowych czy nagłych wzrostach popytu.
Aby przetrwać takie sytuacje, firmy muszą być przygotowane. Cechy, takie jak: zdolność do sprawnego reagowania, elastyczność i odporność w już zdigitalizowanym łańcuchu dostaw, są w stanie zapewnić im ochronę przed znacznymi stratami strumienia przychodów, przy jednoczesnym zapewnieniu zaopatrzenia świata w towary pierwszej potrzeby. Dlatego opracowano nowoczesne technologie, takie jak: sztuczna inteligencja, Internet Rzeczy i cyfrowe sieci dostaw, aby poprawić zdolność organizacji do stawienia czoła wyzwaniom. Pomagają one w rozkładaniu często spotykanych w tradycyjnych łańcuchach dostaw silosów, łącząc jednocześnie wszystkie funkcje organizacji z ich pełną siecią łańcucha dostaw i umożliwiając w ten sposób kompleksową widoczność, sprawność i elastyczną optymalizację. Oprócz tego oferują informacje o zamówieniach i wysyłkach w czasie rzeczywistym, wysyłają przewidywane i nakazowe analizy oraz proaktywne alerty o czynnikach zewnętrznych, które mogą zakłócić dany łańcuch. W rezultacie organizacje mogą podejmować mądre decyzje i szybko reagować na ciągle zmieniający się globalny łańcuch dostaw i zarządzać potencjalnymi zakłóceniami, zanim te się pojawią.
Właśnie dlatego opracowaliśmy w C.H. Robinson zintegrowaną platformę Navisphere®. Dzięki dostępności do informacji archiwalnych i tych w czasie rzeczywistym, a także dzięki kompleksowej widoczności przesyłek we wszystkich regionach oraz analizie dużych ilości danych (ponad 2 petabajtów danych), nasza globalna platforma technologiczna pozwala nam i naszym klientom zrozumieć szczegółowe wymagania dotyczące zarządzania ryzykiem. Dla zobrazowania: nasze analizy są przygotowywane poprzez wykorzystanie algorytmów uczenia maszynowego i sztucznej inteligencji, zapewniając tym samym dokładne przewidywania i odpowiednie narzędzia, których potrzebowalibyśmy w czasach kryzysu. W rezultacie możemy szybko przekierować cały łańcuch dostaw i bez względu na to, czy jest to wirus pandemiczny, czy jakikolwiek inny rodzaj zakłócenia, jesteśmy w stanie sprostać nieoczekiwanemu.