Zaloguj się

Największe wyzwania dla polskich firm na japońskim rynku

  •  Oprac. M.T.
  • Kategoria: Logistyka
Największe wyzwania dla polskich firm na japońskim rynku AC Porath / AdobeStockAC Porath / AdobeStock

Japonia to jeden z najbardziej atrakcyjnych rynków dla polskich firm – zamożny, stabilny i ceniący wysoką jakość. Jednak pomimo preferencyjnych warunków celnych, polscy przedsiębiorcy wciąż rzadko wykorzystują jego potencjał. – Największym wyzwaniem nie są procedury celne czy stawki, ale zrozumienie specyfiki prowadzenia biznesu z Japończykami – mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.

Polskie firmy mają realną szansę w wielu obszarach japońskiego rynku, bo Japończycy szczególnie cenią innowacyjność, co doskonale wpisuje się w ofertę wielu polskich producentów.

Sektory z największym potencjałem

Widzę wyraźnie rosnące zainteresowanie eksportem do Japonii, szczególnie w branży spożywczej. Polskie produkty mleczne, ekologiczne, wędliny mają świetną reputację i mogą z powodzeniem konkurować jakością. Wymaga to spełnienia rygorystycznych wymogów sanitarnych i certyfikacyjnych, ale to wykonalne i coraz więcej firm z powodzeniem przechodzi te procedury.
– mówi Joanna Porath, właścicielka agencji celnej AC Porath.

Ogromny potencjał drzemie w sektorze energetyki odnawialnej i technologii środowiskowych. Japonia intensywnie inwestuje w transformację energetyczną i aktywnie poszukuje sprawdzonych dostawców komponentów oraz innowacyjnych rozwiązań technologicznych. Polska, dynamicznie rozwijająca się jako centrum produkcji turbin wiatrowych czy fotowoltaiki, idealnie odpowiada na te potrzeby.

Interesującą niszą jest także sektor półprzewodników i usług IT. Z rosnącą liczbą wykwalifikowanych inżynierów i programistów, polskie firmy technologiczne mogą oferować zaawansowane usługi projektowe i rozwojowe dla japońskich koncernów poszukujących partnerów w Europie.

Logistyczna przewaga Polski

Istotnym atutem Polski w kontaktach z Japonią jest rozwinięta infrastruktura logistyczna. Polskie porty oferują stabilne połączenia, brak problemów z kongestią oraz konkurencyjne koszty obsługi, co doceniają japońscy partnerzy.

Japońskie firmy coraz częściej rozważają Polskę jako strategiczną bazę dystrybucyjną do całej Europy Środkowo-Wschodniej. Mamy doskonałą lokalizację geograficzną, sprawne porty i rozbudowaną sieć połączeń kolejowych. To przekłada się na realne oszczędności i efektywność w łańcuchu dostaw.
– zauważa Joanna Porath.

Rosnąca obecność japońskich inwestorów w Polsce dodatkowo ułatwia nawiązywanie kontaktów handlowych. Firmy już działające nad Wisłą chętnie dzielą się doświadczeniami i mogą być wartościowym pomostem dla kolejnych przedsiębiorstw rozważających współpracę z polskimi partnerami.

Tempo współpracy wymaga dostosowania

Kluczowa różnica między polskim a japońskim podejściem do biznesu dotyczy czasu. Podczas gdy rodzimi przedsiębiorcy przyzwyczajeni są do dynamicznych decyzji i szybkich rezultatów, japońscy partnerzy potrzebują więcej czasu na analizę propozycji i budowanie wzajemnego zaufania.

Polacy kierują się zasadą "czas to pieniądz" i często oczekują konkretów już podczas pierwszych rozmów. W Japonii proces decyzyjny jest wieloetapowy, wymaga konsultacji na różnych szczeblach organizacji. To początkowo może być zaskakujące dla wielu polskich firm, ale warto zrozumieć, że taka dokładność przekłada się później na stabilność współpracy.
– tłumaczy Joanna Porath.

Firma, która poświęci czas na właściwe zbudowanie relacji, zyskuje niezwykle lojalnego i stabilnego partnera. Japończycy cenią długoterminowe kontakty i konsekwentnie je rozwijają, co w perspektywie lat przekłada się na trwałe więzi biznesowe.

Solidne fundamenty prawne

Podstawą możliwości handlowych na linii Polska-Japonia jest umowa o partnerstwie gospodarczym między Unią Europejską a Japonią, która obowiązuje od lutego 2019 roku. Stworzyła ona strefę wolnego handlu eliminującą większość barier celnych i regulacyjnych.

Z punktu widzenia procedur celnych sytuacja jest naprawdę komfortowa. Praktycznie wszystkie towary przemysłowe i większość produktów rolnych objęte są preferencjami celnymi. Wystarczy zarejestrować się w systemie REX i można samodzielnie wystawiać deklaracje pochodzenia. To znacznie prostsze niż w przypadku wielu innych rynków pozaunijnych i całkowicie wykonalne dla każdej firmy.
– podkreśla Joanna Porath.

Umowa zniosła cła dla 99 procent towarów, wyeliminowała wymóg podwójnych certyfikacji w wielu branżach i otworzyła dostęp do japońskich zamówień publicznych na poziomie regionalnym. W ostatnim czasie Japonia zliberalizowała rynek win, stopniowo znosi bariery dla serów, produktów mięsnych i słodyczy. Dla eksporterów oznacza to realne obniżenie cen produktów na rynku japońskim, co znacząco zwiększa konkurencyjność polskich towarów.

Świadome budowanie obecności

Prawne ramy współpracy to jasne procedury, bardzo przyjazne dla eksporterów. Kluczem jest właściwe przygotowanie i zrozumienie, że wejście na rynek japoński to inwestycja długoterminowa. Polskie produkty i usługi mają tam realną szansę na sukces.
– podsumowuje Joanna Porath.

Źródło: AC Porath

Czytaj także:
Sektor logistyczny wpadł w objęcia geopolityki
Zaostrzenie sankcji nie dotyczy tylko dużych eksporterów
MŚP z Azji i Pacyfiku spodziewa się rosnącej wymiany handlowej z Europą

Ostatnio zmieniany w wtorek, 23 grudzień 2025 07:57
Zaloguj się by skomentować