Udział e-zakupów w ciągu 5 lat wzrósł prawie dwukrotnie
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Logistyka
W grudniu Polacy tłumnie pojawiają się w sklepach stacjonarnych, w styczniu coraz częściej kupują w sieci. Jak wynika z najnowszych danych GUS, sprzedaż internetowa w pierwszym miesiącu tego roku spadła o 25,9% w ujęciu miesięcznym, ale już w porównaniu do stycznia 2024 roku wzrosła o 9,4%. Eksperci Fulfilio, dostawcy usług logistycznych dla e-commerce, wskazują, że w ciągu ostatnich 5 lat udział e-sprzedaży w łącznej sprzedaży detalicznej niemal podwoił się – z 5,6% w styczniu 2020 roku do 9,1% w styczniu 2025 roku. Już co piątą książkę, mebel lub sprzęt RTV/AGD Polacy kupują online.
– Styczniowe dane pokazują znaczący wzrost aktywności Polaków w sektorze e-commerce. Co prawda, w ujęciu miesięcznym obserwujemy typowy dla początku roku spadek e-sprzedaży w porównaniu do grudnia, ale to jest naturalne zjawisko po okresie świątecznych zakupów. W porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku liczba zamówień internetowych zdecydowanie wzrosła, co świadczy o rosnącym zaufaniu Polaków do zakupów online. Ten wzrost ruchu w e-commerce można przypisać kilku czynnikom. Przede wszystkim, styczniowe wyprzedaże nadal przyciągają uwagę konsumentów, którzy chętnie korzystają z atrakcyjnych ofert. Ponadto, Polacy coraz częściej realizują swoje noworoczne postanowienia poprzez zakupy online, co widać w zwiększonym zainteresowaniu takimi kategoriami jak książki czy sprzęt sportowy. Warto także podkreślić, że klienci doceniają zakupy zdalne nie tylko ze względu na wygodę, ale także dzięki coraz lepszemu zapleczu logistycznemu. Możemy liczyć na coraz szybszą dostawę paczki – nawet w kilka godzin od złożenia zamówienia, oraz mamy do dyspozycji rozbudowaną sieć punktów odbioru. Finalnie, coraz lepiej zorganizowany ekosystem e-commerce przekłada się na pozytywne doświadczenia i decyzje zakupowe klientów – mówi Dominik Plichta, dyrektor e-commerce w Fulfilio.
Więcej e-zakupów niż rok temu
W styczniu br. Polacy wydali na zakupy internetowe o 9,4% więcej niż w tym samym miesiącu rok wcześniej, wynika z najnowszych danych Głównego Urzędu Statystycznego. Na taki wynik wpływ miały przede wszystkim zwiększone e-zakupy żywności i napojów (+43,6% r/r), odzieży i obuwia (+14,8% r/r), mebli i sprzętu RTV/AGD (+9,5% r/r) oraz farmaceutyków, kosmetyków i sprzętu ortopedycznego (+6,6% r/r). Z kolei spadek sprzedaży odnotowały książki i prasa (-31,4% r/r).
E-decyzje zakupowe Polaków przełożyły się na wyższy w ujęciu rocznym udział e-sprzedaży w styczniowej sprzedaży detalicznej, który wyniósł 9,1% (rok temu było to 8,8%). Najczęściej przez Internet kupujemy odzież i obuwie – tutaj udział e-sprzedaży w całości sprzedaży tej kategorii wyniósł 29% (w styczniu 2024 – 27,2%). W drugiej kolejności chętnie e-kupujemy książki i prasę, gdzie udział sprzedaży internetowej w całości sprzedaży kategorii wyniósł 19,9% (w styczniu 2024 – 26,3%). Podium domykają meble (18,1% udział, w styczniu 2024 – 18,7%).
W 5 lat e-sprzedaż niemal podwoiła się
Spoglądając na dane GUS dotyczące sprzedaży detalicznej, wyraźnie widać, że rosnący popyt na internetowe zakupy nie jest widoczny tylko w ujęciu rocznym, ale i w perspektywie długoterminowej. W styczniu 2020 roku udział e-sprzedaży w ogólnej sprzedaży detalicznej wynosił 5,6%, czyli w ciągu 5 lat mamy niemal dwukrotny wzrost. O ile w przypadku takich kategorii jak pojazdy i żywność nie widać zmian, o tyle zdecydowanie częściej Polacy e-kupują odzież i obuwie (wzrost udziału e-zakupów z 17,1% w styczniu 2020 roku do 29% w styczniu 2025 roku), książki i prasę (18,7% w styczniu 2020 vs. 19,9% w styczniu 2025) oraz meble i RTV (9,9% w styczniu 2020 vs. 18,1% w styczniu 2025).
– Rosnący popyt na e-zakupy wśród Polaków wynika również z rosnącej podaży, czyli z rosnącej liczby sklepów internetowych. Na koniec 2019 roku liczba firm zarejestrowanych w branży e-commerce wynosiła ok. 35 tys., w 2020 r. 44,5 tys., rok później przekroczyła 50 tys. A jak wynika z danych Dun & Bradstreet Poland, w ubiegłym roku liczba sklepów internetowych w Polsce przekroczyła 70 tys. Czyli w ciągu 5 lat podwoiliśmy dostępność różnych produktów i usług w naszym kraju. To oznacza większy rynek dla klientów i tym samym większe zakupy – zwraca uwagę Dominik Plichta z Fulfilio.
Źródło: Fulfilio