Tramwaje Warszawskie modelowym przykładem zrównoważonego transportu miejskiego wspartego technologią
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Transport i spedycja
Tramwaje Warszawskie to przykład innowacyjnego transportu miejskiego w Europie. Nowoczesny, ekologiczny tabor, szybkie przejazdy, terminowe podróże i wiele udogodnień w trosce o pasażerów i mieszkańców miasta – to tylko wybrane elementy rozwoju inteligentnego miasta na poziomie infrastruktury tramwajowej w stolicy. Dochodzą do nich oszczędność energii, wyższy poziom bezpieczeństwa na drogach i czyste środowisko. Wszystkie te innowacje nie byłyby możliwe bez technologii. Tramwaje Warszawskie budują rozwiązanie tzw. zielonej fali, czyli system priorytetów dla tramwajów, z wykorzystaniem danych GPS i przetwarzania danych w chmurze.
Każdego dnia na stołeczne tory wyjeżdża ponad 400 tramwajów, które w ciągu miesiąca pokonują 4 miliony kilometrów. Razem z innymi środkami transportu publicznego są najczęściej wybieranym sposobem podróży po Warszawie. Potwierdza to przygotowany na podstawie europejskich danych Wskaźnik Inteligentnej Mobilności Microsoft, według którego udział komunikacji miejskiej w transporcie pasażerskim jest prawie o połowę wyższy niż w innych miastach Europy. Pod tym względem Warszawa zajmuje pierwsze miejsce ex aequo z Brukselą.
Nic więc dziwnego, że przewoźnicy jako cel stawiają sobie unowocześnienie usług udostępnianych pasażerom. W 2010 roku przyśpieszyła modernizacja tramwajów w Warszawie. Wtedy kupiono 186 nowoczesnych wagonów. Był to jeden z największych takich jednorazowych zakupów na świecie. Dodatkowo ruszył innowacyjny System Informacji Pasażerskiej – interaktywne tablice na przystankach, które pokazują podróżnym, kiedy przyjedzie ich tramwaj.
Za tym prostym i jednocześnie docenianym przez warszawiaków rozwiązaniem kryje się jednak skomplikowana technologia. Początkowo, cały system zbierania, analizowania i udostępniania w sposób czytelny dla pasażerów danych pobieranych ze składów poruszających się po mieście polegał w całości na lokalnej serwerowni. Póki system działał tylko na jednym krótkim odcinku Alei Jerozolimskich, rozwiązanie to było w pełni wystarczające. Jednak, gdy przewoźnik na skutek wielu pozytywnych reakcji ze strony mieszkańców Warszawy, postanowił rozszerzyć system o kolejne przystanki i części miasta, okazało się, że fizyczna infrastruktura nie jest w stanie zapewnić takiej jakości usług, jaka była oczekiwana.
– Zapewnienie mieszkańcom Warszawy niezawodnego Systemu Informacji Pasażerskiej, na którym mogliby polegać podczas swoich podróży nie było łatwym zadaniem. O ile sama idea dostarczenia dokładnych informacji dotyczących czasu przyjazdu tramwajów była świetnym pomysłem, o tyle realizacja projektu pod względem infrastruktury stojącej za systemem wymagała pewnych usprawnień. Lokalna serwerownia nie była w stanie obsłużyć tak rozległego systemu. – powiedział Maciej Dutkiewicz, pełnomocnik zarządu ds. komunikacji.
Fizyczna infrastruktura miała również wiele innych wad. Istotnym czynnikiem negatywnie wpływającym na pracę osób zajmujących się utrzymaniem systemu były krótkie, zaledwie 3-godzinne okienka serwisowe.
– Jakiekolwiek zmiany w systemie czy aktualizacje musiały być przeprowadzane w nocy, w ciągu trzech godzin, podczas których tramwaje nie kursują. Tylko w ten sposób mogliśmy zapewnić, że prace serwisowe nie będą dokuczliwe dla pasażerów – dodał Maciej Dutkiewicz. – Na pewnym etapie dojrzeliśmy do decyzji, że jeżeli chcemy dostarczać najwyższej jakości usługi mieszkańcom, musimy oferować je z poziomu chmury. Decyzja ta zbiegła się w czasie z migracją środowiska biurowego do Microsoft 365, wraz ze skrzynką pocztową i narzędziami do komunikacji i współpracy zdalnej, takimi jak Microsoft Teams. Sukces tego projektu sprawił, że przychylniej zaczęliśmy patrzeć na chmurę – kontynuuje.
Jedna zmiana, wiele zalet
Migracja środowiska informatycznego do chmury otworzyła drzwi również do innych projektów usprawniających poruszanie się po Warszawie komunikacją miejską. Umiejscowienie pobieranych z taboru danych w wirtualnych serwerach umożliwiło Tramwajom Warszawskim wykorzystanie ich również w innych projektach. Jednym z nich jest flagowy system zielonej fali, dzięki któremu tramwaje przejeżdżające przez skrzyżowanie nie muszą czekać na czerwonym świetle. „Zielona fala” kieruje sygnalizacją świetlną poprzez informacje wysyłane przez zbliżające się do skrzyżowania tabory, w taki sposób, aby nie musiały one się zatrzymywać. Wszystko to odbywa się pod opieką miejskich drogowców i jest przez nich monitorowane, dzięki czemu uwzględniane są potrzeby komunikacyjne także innych uczestników ruchu – pieszych i kierowców.
Migracja systemów informatycznych Tramwajów Warszawskich do chmury pozwoliła znacząco przyspieszyć prace wdrożeniowe tak istotnego dla mieszkańców Warszawy systemu. Jeszcze niedawno wprowadzanie „zielonej fali” wymagało instalowania czujników, które wykrywały nadjeżdżające tramwaje z odległości nawet kilkuset metrów. Wiązało się to z koniecznością układania podziemnych instalacji oraz rozkopywaniem ulic. Nie dość, że mogło być to wykonywane średnio raz na 40 lat, gdy torowisko było remontowane, to koszt budowy takiej instalacji na jednym skrzyżowaniu wynosił kilkaset tysięcy złotych. Nowy system oparty o wirtualne wykrywanie tramwajów pozwala zaoszczędzić te kwoty, a także szybciej wdrażać innowacje na skrzyżowaniach.
– Kiedyś za pomocą konwencjonalnych metod byliśmy w stanie wdrożyć priorytet na 10 skrzyżowaniach rocznie. Po przejściu na chmurę, uruchomiliśmy priorytety na 80 skrzyżowaniach, w zaledwie dwa lata – powiedział Maciej Dutkiewicz.
Wykorzystując system „zielonej fali”, Tramwaje Warszawskie skróciły czas przejazdów taboru na linii północ-południe o kilka minut. Jeżeli pomnożymy to przez liczbę przejazdów dziennie, a także liczbę dni w miesiącu, uzyskamy realne oszczędności, zwłaszcza czasu pracy motorniczych. Z kolei pasażer pokonujący tę trasę codziennie, zaoszczędził cały dzień, który w innym przypadku poświęciłby na podróże po mieście.
Zielona fala” nie tylko skraca czas podróży, zwłaszcza na najdłuższych trasach w stolicy, ale również przynosi oszczędności dla budżetu miasta. Każdy nadany tramwajowi priorytet na skrzyżowaniu oznacza rachunki za prąd niższe nawet o 10 000 złotych.
– Ruszenie 40-tonowego pojazdu generuje bardzo duże zużycie prądu. Dzięki priorytetowi, tramwaj jest w stanie przejechać przez skrzyżowanie bez zatrzymania. Zielona fala to realne oszczędności. Przy pełnym priorytecie jesteśmy w stanie oszczędzić do 13 proc. energii – powiedziała Anna Górka z działu Strategii Rozwoju Systemu Tramwajowego w Tramwajach Warszawskich.
Chmura obliczeniowa pozwoliła Tramwajom Warszawskim dodatkowo usprawnić proces diagnostyki taboru, która teraz może odbywać się w sposób zdalny. Wdrożone systemy monitorują stany pojazdów i gromadzą dane na ich temat. Dzięki temu osoby odpowiedzialne za utrzymanie floty mogą przygotować się na naprawę komponentów, które uległy awarii zanim jeszcze tramwaj wróci na zajezdnię.
Dodatkowo, wdrożony został system zdalnego monitoringu, który pozwala zwiększać bezpieczeństwo pasażerów, jak i szybciej reagować na zdarzenia, które mają miejsce trasie tramwaju.
Plany na przyszłość
– Pomimo tego, że nie jesteśmy firmą technologiczną, jesteśmy bardzo zaawansowani pod tym względem w porównaniu do innych firm z branży. Mamy się czym pochwalić na tym polu – przekonuje Maciej Dutkiewicz, opowiadając o wdrożonych projektach.
Jednak na tym nie kończy się pomysłowość Tramwajów Warszawskich. Firma planuje w dalszym ciągu wykorzystywać możliwości, jakie oferuje chmura.
– W najbliższym czasie chcemy rozszerzyć dotychczasowe wdrożenia o kolejne przystanki i skrzyżowania, a także planujemy kolejne projekty, które będą wykorzystywały zaawansowane narzędzia chmurowe. Docelowo zakładamy, że ponad połowa naszej infrastruktury będzie działała w oparciu o tę technologię – powiedział Mariusz Grochowski, dyrektor Biura Teleinformatyki w Tramwajach Warszawskich.
Jednak wykorzystanie technologii opartych na chmurze obliczeniowej w komunikacji miejskiej to nie tylko szybsze przejazdy. Jak wskazuje Wskaźnik Inteligentnej Mobilności Microsoft, takie rozwiązania pozytywnie wpływają na 35 kluczowych aspektów życia, w tym czystość powietrza, zadowolenie mieszkańców z życia, czy bezpieczeństwo dróg i transportu. Mówiąc prościej, inteligentniejsze rozwiązania i usługi mobilności pozytywnie wpływają na społeczeństwa i ich samopoczucie. Miasta, które dobrze wypadają pod tym kątem mają nie tylko bardziej zadowolonych mieszkańców. Innowacje wdrażanie dla mieszkańców przyciągają również inwestycje i utalentowanych pracowników.
– System Informacji Pasażerskiej, zielona fala czy zdalna diagnostyka to przykład innowacyjnych projektów, które realnie usprawniają pracę motorniczych i pracowników odpowiedzialnych za utrzymanie infrastruktury i floty, ale przede wszystkim poprawiają komfort życia mieszkańców danego miasta. Projekty takie jak te udowadniają, jak bardzo innowacyjna jest polska myśl technologiczna i jak duża pomysłowość i gotowość do wdrażania najnowszych rozwiązań drzemie w polskim społeczeństwie. Dlatego niezwykle cieszę się, że to właśnie chmura od Microsoft jest fundamentem tych wszystkich rozwiązań i dzięki niej przedsiębiorstwa takie jak Tramwaje Warszawskie mogą wdrażać innowacje służące ludziom – powiedziała Ilona Tomaszewska, dyrektor sektora publicznego w Microsoft Polska.
Żródło: Micfosoft/Paulina Bochen