Volkswagen Poznań powoli wraca do gry
- oprac. IW
- Kategoria: Pozostałe zagadnienia
Po miesięcznej przerwie z powodu epidemii koronawirusa odlewnia Volkswagena w Poznaniu wznowiła produkcję komponentów. Za kilka dni do pracy włączą się kolejne zakłady.
Zakład ruszył w niepełnym wymiarze - na ćwierć mocy produkcyjnej. Na stanowiska wróciło 450 pracowników, którzy stanęli na liniach produkcyjnych niezbędnych części samochodowych koncernu Volkswagen - największego producenta samochodów w Polsce.
- Produkcję komponentów wznawiamy w dobrze zorganizowany sposób. Zdrowie pracowników ma dla nas najwyższy priorytet, dlatego opracowaliśmy procedury bezpieczeństwa, które mają zapewnić możliwie najbezpieczniejszy powrót naszych pracowników do pracy - powiedział Dr Thomas Kreuzinger-Janik, dyrektor odlewni.
- Do kwestii zdrowia pracowników podchodzimy bezkompromisowo. Razem z dyrekcją zakładu przeanalizowaliśmy wszystkie stanowiska produkcyjne i administracyjne, by wyeliminować ryzyka i przygotować zakład do ponownego, stopniowego rozruchu. Do nowych warunków dostosowaliśmy procesy produkcyjne. Każdy z pracowników otrzyma ochronne maseczki oraz rękawiczki. Wyeliminowaliśmy także miejsca, w których pracownicy poprzez dotyk i użycie przepustki, musieli np. rejestrować czas rozpoczęcia i zakończenie pracy. Stale także monitorujemy sytuację i weryfikujemy już wprowadzone działania - przekonuje Mirosław Balcerek, zakładowy społeczny inspektor pracy OM NSZZ Solidarność.
27 kwietnia ponownie uruchomione zostaną pozostałe zakłady Volkswagena w Poznaniu, Swarzędzu i we Wrześni. Załoga Volkswagena nie odczuła finansowo przestoju w działalności zakładów.
Źródło: Volkswagen Poznań