Kto napędzi e-rewolucję w branży automotive?
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Transport i spedycja
Rosnący popyt na pojazdy elektryczne, zaostrzenie regulacji środowiskowych oraz gwałtowny rozwój technologii stawiają sektor motoryzacyjny w obliczu fundamentalnej transformacji. Procesy produkcyjne, projektowe i operacyjne ulegają cyfryzacji oraz elektryfikacji, obejmując cały łańcuch wartości - od R&D po obsługę posprzedażową. Jednak tempo zmian technologicznych wyraźnie wyprzedza zdolność rynku pracy do adaptacji. Coraz więcej firm zmaga się z niedoborem specjalistów od elektromobilności, automatyzacji i ESG, co nie tylko spowalnia rozwój innowacji, ale stanowi poważne ryzyko strategiczne dla konkurencyjności całego ekosystemu automotive. To wszystko rodzi pytanie jak branża poradzi sobie z pogłębiającą się luką kompetencyjną i czy inwestycje w technologie nadążą za inwestycjami w ludzi.
Elektromobilność rośnie w siłę
W 2025 roku po drogach całego świata będzie poruszać się ponad 1,6 miliarda pojazdów[1], a popyt na nowe auta pozostaje niezmiennie wysoki. Każdego dnia produkowanych jest ponad 150 tysięcy nowych samochodów, z czego już co piąty to model elektryczny. Tylko w pierwszym kwartale 2025 roku globalny rynek EV odnotował wzrost o 29% rok do roku, osiągając wolumen sprzedaży na poziomie 4,1 miliona egzemplarzy[2]. Choć Polska nadal znajduje się poza czołówką pod względem liczby rejestracji, również tu widać dynamiczne zmiany. Pod koniec lipca 2025 roku w naszym kraju zarejestrowanych było łącznie 103 503 samochodów z całkowicie elektrycznym napędem[3]. Tylko w ciągu siedmiu miesięcy przybyło 23 243 pojazdów z napędem elektrycznym - to aż o 65% więcej niż w analogicznym okresie 2024 roku[4]. Trend jest jasny: elektromobilność przestaje być niszowym segmentem, a staje się dominującym kierunkiem rozwoju globalnej motoryzacji. Pytanie tylko, czy systemy edukacji, rynek pracy i struktury organizacyjne firm nadążą za tak dynamiczną zmianą technologiczną.
Rynek motoryzacyjny pod presją transformacji
Sektor motoryzacyjny pozostaje jednym z filarów światowej gospodarki - w samej Unii Europejskiej odpowiada za 7% PKB i tworzy ponad 13 milionów miejsc pracy[5]. Jednak trwająca transformacja technologiczna zmienia jego oblicze w sposób fundamentalny. Przemysł, który przez dekady opierał się na stabilnych strukturach zatrudnienia i powtarzalnych procesach produkcyjnych, dziś staje się areną intensywnej walki o nowe kompetencje. Aż 56% firm z branży automotive deklaruje trudności w pozyskiwaniu specjalistów, a 48% przyznaje, że potrzebuje całkowicie nowych zestawów umiejętności - często nieistniejących jeszcze kilka lat temu[6]. Struktura zatrudnienia w sektorze ulega wyraźnej reorientacji. Tradycyjne role w obszarze produkcji zanikają lub są automatyzowane, podczas gdy rośnie zapotrzebowanie na wysoko wykwalifikowanych ekspertów: programistów i architektów systemów, inżynierów baterii i chemików materiałowych, specjalistów ds. robotyki, data science czy zarządzania energią i infrastrukturą ładowania.
Skala deficytów talentów nie ogranicza się do wybranych regionów - jest globalna. Brytyjski Institute of the Motor Industry[7] prognozuje, że do 2031 roku w samym tylko Zjednoczonym Królestwie zabraknie około 3000 wykwalifikowanych techników obsługujących pojazdy elektryczne. Tymczasem w Stanach Zjednoczonych oczekuje się aż 26-procentowego wzrostu zatrudnienia wśród programistów pracujących dla przemysłu motoryzacyjnego. To pokazuje, że zdolność do przyciągania i rozwijania odpowiednich kompetencji staje się jednym z najważniejszych czynników determinujących przyszłą pozycję rynkową firm motoryzacyjnych - niezależnie od ich wielkości czy pochodzenia.
Transformacja motoryzacji to już nie tylko kwestia technologii, ale również odpowiedzialności środowiskowej i społecznej. Wraz z rosnącą presją ze strony inwestorów oraz coraz bardziej rygorystycznymi regulacjami klimatycznymi, firmy z sektora automotive muszą nie tylko wdrażać elektromobilność, ale również kompleksowo dostosowywać swoje operacje do zasad zrównoważonego rozwoju. Oznacza to konieczność budowania struktur i kompetencji pozwalających na efektywne raportowanie ESG, optymalizację śladu węglowego i realizację strategii odpowiedzialnego łańcucha dostaw.
Coraz większe znaczenie mają także kompetencje miękkie, jak np. umiejętność zarządzania zmianą, pracy w interdyscyplinarnych zespołach czy kreatywnego rozwiązywania problemów. Dzisiejsze środowisko automotive to przestrzeń hybrydowa, w której na równych prawach współdziałają inżynierowie, programiści, analitycy ESG oraz eksperci od customer experience.
– mówi Szymon Kluba, recruitment manager HR Contact.
Automotive konkuruje o talenty
W miarę jak motoryzacja przechodzi cyfrową i energetyczną rewolucję, coraz wyraźniej zarysowuje się nowe pole konkurencji - walka o talenty. Aż 33% firm z sektora automotive wskazuje inne branże jako główne źródło rywalizacji o pracowników. Konkurują z nimi nie tylko inne firmy motoryzacyjne, ale również sektory o dużej dynamice technologicznej, takie jak IT, FinTech, logistyka czy przemysł kosmiczny. W tym kontekście planowanie kompetencji i systemowy reskilling przestają być dodatkiem do strategii HR - stają się jej fundamentem.
W raporcie „Future of Jobs 2025” podkreślono, że spośród 100 pracowników na globalnym rynku aż 59 będzie musiało przejść szkolenia lub przekwalifikowanie do 2030 roku. Myślę, że to dość trafna diagnoza. Liderzy rynku, tacy jak BMW, już teraz inwestują w rozwój kompetencji przyszłości. Tylko ten jeden producent szkoli 70 000 pracowników w zakresie przetwarzania w chmurze, analizy danych i sztucznej inteligencji. Z drugiej strony w wielu przypadkach bardziej efektywne okazuje się pozyskanie specjalistów z pokrewnych branż, takich jak FinTech, IT czy przemysł obronny, niż długotrwałe szkolenie pracowników od podstaw. Kompetencje w zakresie AI, analityki danych czy rozwiązań chmurowych są w dużej mierze transferowalne i coraz częściej to właśnie one decydują o konkurencyjności firm w motoryzacji.
– mówi Szymon Kluba, recruitment manager HR Contact.
Luka kompetencyjna staje się jednym z najpoważniejszych wyzwań dla całego ekosystemu motoryzacyjnego - od producentów pojazdów, przez dostawców technologii, aż po firmy świadczące usługi posprzedażowe. W obliczu dynamicznej transformacji technologicznej oraz coraz wyższych oczekiwań rynkowych, przedsiębiorstwa coraz częściej wdrażają kompleksowe strategie zarządzania talentami: inwestują w zaawansowane procesy rekrutacyjne, rozwijają strukturalne programy reskillingu i upskillingu, a także zacieśniają współpracę z uczelniami technicznymi, by kształtować kompetencje przyszłości już na etapie akademickim.
Remodeling branży wymaga strategicznego, długofalowego podejścia do zarządzania zasobami ludzkimi. Kluczowe znaczenie ma dziś nie tylko identyfikacja przyszłych luk kompetencyjnych, ale również tworzenie skalowalnych modeli rozwoju kadr. Dobrze zaprojektowane planowanie kompetencji, systemowe programy przekwalifikowań oraz umiejętność pozyskiwania talentów z sektorów pokrewnych pozwalają firmom z większą elastycznością reagować na rosnące zapotrzebowanie na specjalistów w obszarach IT, inżynierii i technologii.
– podsumowuje Szymon Kluba, recruitment manager HR Contact.
[1] https://autokunbo.com/number-of-cars-in-the-world-2025-key-stats-figures/
[2] https://source.benchmarkminerals.com/article/global-ev-sales-up-29-in-2025-from-previous-year
[3] https://www.pzpm.org.pl/pl/Elektromobilnosc/Licznik-Elektromobilnosci/Lipiec-2025
[4] https://www.pzpm.org.pl/pl/Elektromobilnosc/Licznik-Elektromobilnosci/Lipiec-2025
[5] https://commission.europa.eu/topics/business-and-industry/boosting-european-car-sector_pl
[6]https://pl.gigroup.com/wp-content/uploads/2023/11/Automotive-Globalne-trendy-HR-2024-wersja-skrocona_PL_.pdf
[7]https://www.reuters.com/sustainability/climate-energy/auto-sector-scrambles-retool-workforce-electric-automated-future-2024-11-19/
Źródło: Commly