Zaloguj się

W jaką stronę zmierza sektor pocztowy?

Kurczące się wolumeny tradycyjnej korespondencji papierowej stanowią wyzwanie dla operatorów pocztowych na całym świecie. Nie oznacza to jednak, że sektor czekają tylko złe scenariusze. Kwestii tej przyjrzał się Światowy Związek Pocztowy (UPU), który w opublikowanym niedawno raporcie przeanalizował, jak musi zmienić się branża pocztowa, by sprostać postępującej cyfryzacji i malejącej liczbie przesyłek. Przedstawione w raporcie trzy możliwe scenariusze skomentował Janusz Konopka, ekspert rynku pocztowego, a zarazem prezes firmy Speedmail, będącej największym w Polsce niezależnym operatorem pocztowym.

Raport "The State of the Postal Sector 2024" powstał z okazji 150-lecia istnienia Światowego Związku Pocztowego - organizacji, która zrzesza 192 państwa. Zawiera on dogłębną analizę ewolucji globalnego sektora pocztowego, przedstawiając swoje spostrzeżenia, a także koncepcję rozwoju rynku pocztowego na tle szybko zmieniającego się globalnego krajobrazu. Kluczowym wnioskiem autorów raportu jest to, że aby sprostać postępującym zmianom, sektor pocztowy na całym świecie powinien dokonywać zmian, stawiając na innowację, współpracę i ukierunkowane inwestycje. W zależności od tego, jak operatorzy pocztowi podejdą do dalszego rozwoju sektor pocztowy może przybrać jeden z trzech scenariuszy.

Czy branża podoła wyzwaniom?

Przedstawiony w raporcie UPU najgorszy scenariusz zakłada, że branża pocztowa nie dostosuje się do dynamicznie zmieniającej się rzeczywistości i nie wyciągnie wniosków z dotychczasowych wyzwań . Te widać natomiast już dziś – postępująca automatyzacja i cyfryzacja sprawiają, że gwałtownie maleje liczba tradycyjnych listów. Sektor pocztowy przechodzi transformację, w której kluczową rolę przejmują usługi paczkowe i e-commerce. Jest to proces zauważany już od 1990 roku. Wtedy globalnie na jedną przesyłkę paczkową przypadało około 100 listów, w roku 2024 stosunek ten wynosił już zaledwie 5 listów na jedną paczkę.

Zmiany widoczne są także w międzynarodowym wolumenie listów. W 1913 roku, gdy nikt jeszcze nie myślał o internecie czy wiadomościach SMS, przesyłki listowe stanowiły 5,4 proc. całego ruchu pocztowego. Dziś, w erze komunikatorów umożliwiających błyskawiczny kontakt z bliskimi na całym świecie, ich udział spadł do zaledwie 0,5 proc. To wyraźny sygnał, że tradycyjne listy tracą na znaczeniu w międzynarodowej komunikacji. Trend ten prawdopodobnie będzie się utrzymywał, a wraz z dalszym rozwojem cyfryzacji może nawet przyspieszyć.

Globalny trend spadku liczby wysyłanych listów utrzymuje się szczególnie w krajach rozwiniętych, gdzie dominują cyfrowe formy komunikacji. Transformacja zmierzająca w kierunku korespondencji on-line już niemal całkowicie wyeliminowała tradycyjne listy w kontaktach prywatnych. Papierowe przesyłki, z powszechnego środka komunikacji, stały się w tym obszarze czymś na specjalną okazję. Wciąż jednak funkcjonują z powodzeniem jako korespondencja oficjalna czy transakcyjna, która jest wysyłana w dużych wolumenach. Dla operatorów pocztowych jest to zatem nadal pokaźny rynek  – komentuje prezes Speedmail, Janusz Konopka.

Szansa na stabilizację

Drugi scenariusz zakłada skupienie się branży na budowie biznesowej odporności i utrzymywaniu dotychczasowej skali działania, mimo niesprzyjających warunków rynkowych. Oznacza to stabilizację międzynarodowego rynku pocztowego, który pozostaje skoncentrowany głównie na swoich podstawowych funkcjach logistycznych. Ograniczenie ekspansji na nowe obszary, takie jak zintegrowane usługi finansowe czy cyfrowe, mogłoby spowolnić tempo innowacji w sektorze. Jednak taki model pozwoliłby na częściową adaptację do globalnych trendów i wyzwań, jednocześnie utrzymując stabilną pozycję sektora w społeczeństwie i gospodarce. Kluczowymi filarami tego scenariusza byłyby: elastyczność, innowacyjność i zrównoważony rozwój, które miałyby zagwarantować trwałą obecność na rynku w przyszłości.

– Jednym ze sposobów adaptacji branży pocztowej jest skupienie się na tych obszarach rynku listowego, które wciąż pozostają rentowne. Patrząc na strukturę obsługiwanych przez nas nadawców, widzimy że są to przede wszystkim sektory takie jak: finanse, telekomunikacja, ale też jednostki samorządu terytorialnego. Rozwiązaniem mogą być także nowe formaty przesyłek, takie jak listopaczka adresowana do branży e-commerce czy przesyłki hybrydowe, łączące cechy komunikacji elektronicznej z tradycyjną. Pozycję rynkową operatorów pocztowych stabilizuje także działanie w ramach grup biznesowych, takich jak Grupa Emerson, której częścią jest Speedmail. Dzięki temu, mogą oni oferować klientom kompleksowe usługi obejmujące nie tylko wysyłkę, ale także produkcję korespondencji, jej konfekcjonowanie czy usługi dodatkowe, takie jak korespondencja marketingowa – tłumaczy Janusz Konopka.

Przedstawiony w raporcie UPU scenariusz "Resilience" zakłada stabilizację spadku międzynarodowych przesyłek listowych na poziomie około 0,25 proc. udziału w globalnym wolumenie do 2074 roku, podkreślając po raz kolejny znaczenie obszarów, takich jak korespondencja oficjalna i prawna.

Krok w stronę lepszego jutra

W najlepszym scenariuszu, zwanym „odrodzeniem”, międzynarodowe usługi pocztowe osiągnęłyby niesamowity wzrost poziomu wydajności i integracji. Przewiduje on pokonanie wszelkich przeciwności i ograniczeń. Spowodowane to będzie pełną integracją ze sztuczną inteligencją, a co za tym idzie zastosowaniem najnowocześniejszej technologii takiej jak drony czy pojazdy autonomiczne, które zadbają o bezpieczne, szybkie i wysoce wydajne usługi. Znaczącą rolę w tym scenariuszu odgrywa Światowy Związek Pocztowy, który miałaby zadbać o częściowe ujednolicenie międzynarodowego ekosystemu pocztowego. Jego opieka nie ograniczałby się jedynie do dostosowania poszczególnych rynków tak, aby korespondencja docierała do każdego zakątka świata, ale także o zapewnienie ochrony danych poprzez ulepszenie systemów pocztowych.

– Innowacje w segmencie pocztowym wdrażane są także na poziomie krajowym – zarówno przez operatorów publicznych, jak i prywatnych. Rozwiązania takie jak GPS w dostawach pocztowych stały się standardem, umożliwiając nie tylko śledzenie przesyłek w czasie rzeczywistym, ale także analizę i optymalizację tras doręczeń. Coraz większą popularność zdobywają również e-doręczenia – cyfrowe odpowiedniki listów poleconych z potwierdzeniem odbioru, które zapewniają wygodę i bezpieczeństwo. Kolejną innowacją jest poczta hybrydowa, pozwalająca nadawać listy bez konieczności wychodzenia z domu. Te nowoczesne rozwiązania przyczyniają się do zwiększenia efektywności oraz skuteczności dostaw przesyłek listowych oraz ukazują stopniową adaptację rynku do panujących trendów – dodaje prezes Speedmail, Janusz Konopka.

Źródło: Speedmail

Zaloguj się by skomentować