Czeka nas kryzys stulecia, jakiego nie widzieliśmy od czasów II Wojny Światowej. Analitycy Banku Światowego straszą nas swoimi prognozami. Cóż, koronawirus zbiera swoje żniwo, a gospodarka, podobnie jak ludzie dotknięci chorobą, boryka się z powirusowymi powikłaniami. Jednak nie dotyczy to wszystkich… W czasie gdy inni cierpią katusze, serwis Amazon notuje rekordowe obroty i przekroczył magiczną granicę wyceny 1 bln USD, a jego właściciel Jeff Bezos zarabia 2,5 tys. USD na sekundę!

Firma kurierska UPS wprowadza usługę UPS Saturday Standard®. W związku ze wzrostem wolumenu zakupów internetowych UPS będzie realizować doręczenia przesyłek również w soboty.

Od 16 do 20 kwietnia br. magazyny firmy Amazon we Francji będą zamknięte. Decyzją sądu Amazon zmuszony jest ograniczyć swoją działalność - podaje polski portal we Francji iFrancja.

Jak epidemia koronawirusa wpływa na branżę logistyczną?

Serwis Furgonetka opublikował czwartą edycję raportu, w którym znajduje się analiza sklepów online pod kątem oferowanych przez nie form doręczenia i ich cen. Z badań wynika, że kupując w małych i średnich sklepach internetowych, za dostawę zamówienia trzeba średnio zapłacić 15,66 zł, a w dużych 10,91 zł.

Rozprzestrzeniający się błyskawicznie wirus zagraża ludzkiemu życiu i zdrowiu, ale przekłada się także na kondycję gospodarki. Branża TSL zmaga się z wieloma utrudnieniami w łańcuchach dostaw. Sytuacja kryzysowa sprzyja jednak innowacyjnym i alternatywnym rozwiązaniom. Koronawirus niewątpliwie przyspiesza rozwój handlu elektronicznego w Polsce.

Niemiecki Federalny Związek E-Commerce i Handlu Wysyłkowego (bevh), w badaniach przeprowadzonych 12 i 13 marca br. wśród członków tej organizacji zrzeszającej najważniejsze podmioty z branży B2B i B2C, zdiagnozował obecną sytuację w branży e-commerce i stojące przed nią wyzwania w kontekście sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronawirusa.

Serwisy informacyjne zostały zdominowane przez informacje o rozprzestrzeniającym się koronawirusie. Okazuje się, że zagraża on nie tylko ludziom, ale również… biznesowi. Grupa Alibaba już przygotowała 3 mld USD na pożyczki dla firm poszkodowanych wskutek ograniczenia handlu. Czy globalna epidemia wstrząśnie rynkiem e-commerce?