Spada efektywność tradycyjnych metod planowania w łańcuchach dostaw
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Transport i spedycja
Pandemia COVID-19, sytuacja na granicach czy dynamicznie zmieniające się ceny to tylko kilka sytuacji, które szybko zaburzyły relacje między podażą a popytem. W efekcie zadyszki dostają całe procesy produkcyjne, a to doprowadza do zablokowania globalnych łańcuchów dostaw. Co zrobić, aby uodpornić na to biznes? Z pomocą przychodzi zaawansowana analityka. W połączeniu z cyfrowym bliźniakiem tworzy bardziej stabilne procesy i pomaga szybciej reagować w kryzysie.
Trudne do przewidzenia, często abstrakcyjne sytuacje sprawiają, że coraz więcej firm dostrzega problemy w funkcjonowaniu swojego zaplecza zaopatrzeniowo-produkcyjnego i sygnalizuje konieczność wprowadzenia zmian w tworzeniu strategii łańcuchów dostawczych. Niemal ¾ przedsiębiorców potrzebowało po pandemii COVID-19 więcej niż trzech miesięcy, by odrobić straty wywołane zakłóceniami w łańcuchach dostaw – wynika z raportu Instytutu Badawczego Capgemini, który podsumowuje odporność łańcucha dostaw w świecie po pandemii. Pokazuje to, jak podatne na czynniki zewnętrzne są dotychczasowe metody produkcji i dystrybucji towarów.
Najlepszym sposobem reagowania na nieplanowane zdarzenia jest ich przewidywanie, a najlepszym sposobem przewidywania jest wcześniejsze modelowanie potencjalnych reakcji – mówi Brian Kilcourse, partner zarządzający w Retail Systems Research.
W globalnych łańcuchach dostaw producenci muszą zrównoważyć odpowiedni przepływ dostawców, surowców i specjalistycznych procesów z nieprzewidzianymi zmianami popytu wśród konsumentów. Ilość zmiennych sprawia, że specjaliści ds. produkcji nie będą w stanie wyprzedzać konkurencji i generować zysków, jeżeli będą polegać tylko na arkuszach kalkulacyjnych i innych tradycyjnych metodach planowania.
Jak łączenie technologii pomoże logistykom?
W zabezpieczeniu się przed potencjalnymi zdarzeniami pomoże cyfrowy bliźniak wsparty zaawansowaną analityką. Cyfrowy bliźniak to, w tym przypadku, wirtualna kopia całego łańcucha dostaw, z jakim mamy do czynienia w świecie rzeczywistym. W tym przypadku napędzany jest jednak przez AI, która pomaga połączyć planowanie i prognozowanie popytu z planowaniem produkcji i zapasów. Stojący za tym rozwiązaniem eksperci firm SAS i Cosmo Tech oceniają, że umożliwi ono dokładniejszy wgląd w przyszłość operacji. Umożliwi także rozgrywanie operacyjnych gier typu "co by było, gdyby" przed wdrożeniem decyzji w życie, a co najważniejsze – przed zmaterializowaniem się danego ryzyka.
Menedżerom łańcucha dostaw trudno jest przewidzieć wpływ decyzji, zakłóceń lub nieoczekiwanych zdarzeń na całą organizację – mówi Hugues de Bantel, współzałożyciel i dyrektor generalny Cosmo Tech. – Połączone technologie SAS i Cosmo Tech pozwalają zrozumieć w czasie rzeczywistym nie tylko jak działają organizacje, ale jak będą działać, nawet w sytuacjach, których nigdy wcześniej nie doświadczyły.
Partnerstwo na rzecz rozwoju zaawansowanej technologii
Dzięki współpracy firm SAS i Cosmo Tech, cyfrowy bliźniak został wyposażony w dodatkowe aplikacje, które umożliwią skuteczne symulowanie operacji łańcucha dostaw.
Producenci dóbr konsumpcyjnych zazwyczaj polegają na zaledwie kilku analitykach i planistach, którzy tworzą wiele prognoz. Wykorzystanie inteligentnej automatyzacji z uczeniem maszynowym, takiej jak cyfrowe bliźniaki, pozwala firmom zautomatyzować złożone zadania, dzięki czemu analitycy mogą zająć się bardziej krytyczną pracą – mówi Dan Mitchell, Globalny Dyrektor SAS ds. handlu detalicznego i CPG.
Uzyskane w wyniku partnerstwa rozwiązania, dają przedsiębiorcom możliwość przewidywania kluczowych wskaźników wydajności łańcucha dostaw. Dają również firmom szanse na określenie działań naprawczych, które zmaksymalizują zyski, a także poprawią odporność. Cyfrowy bliźniak łańcucha dostaw służy również jako wirtualne laboratorium do oceny wpływu zakłóceń, polityki operacyjnej i decyzji inwestycyjnych. Pomaga w utrzymaniu jakości produkcji i zmniejszeniu ilości odpadów.
Żródło: proscience.pl