Na rynku powierzchni magazynowej ilości do twarzy z jakością
- Tom Listowski
- Kategoria: Komentarz tygodnia
Kończy się trzeci kwartał 2018 roku. Czy sprawdziły się optymistyczne prognozy dla rynku powierzchni magazynowo-produkcyjnej? Jak wygląda podsumowanie pierwszego półrocza w raporcie opracowanym przez firmę doradczą Cresa?
Tom Listowski, dyrektor Działu Powierzchni Przemysłowych i Magazynowych na Europę Środkowo-Wschodnią w firmie Cresa: Rynek magazynowy nie traci tempa. W pierwszej połowie 2018 roku zawarto umowy na łączną powierzchnię 2,14 mln m kw., a pod koniec półrocza w budowie pozostawało rekordowe 2,13 m kw. nowoczesnej powierzchni magazynowej. Jednak ilość to nie wszystko. Rosnące wymagania najemców sprawiły, że budynki są również coraz lepsze jakościowo - coraz częściej szyte na miarę, czyli spełniające wymagane przez najemcę parametry techniczne i dostosowane do jego potrzeb operacyjnych. Deweloperzy w niektórych lokalizacjach budują spekulacyjnie, jednak chcąc przyspieszyć proces inwestycyjny, wcześniej zabezpieczają grunty oraz odpowiednie pozwolenia administracyjne. Dzięki temu, gdy tylko pojawia się klient, są w stanie wybudować magazyn w ciągu sześciu - dziewięciu miesięcy, w zależności od rodzaju i powierzchni projektu.
Rynek magazynowy w rekordowym tempie rośnie już od ponad trzech lat. W ostatnim półroczu najwięcej powierzchni wynajęli operatorzy logistyczni, sieci handlowe - tradycyjne i e-commerce - oraz firmy zajmujące się lekką produkcją. Dzięki dużej aktywności najemców poziom pustostanów spadł poniżej 5 procent.
Niezwykle dynamicznie rozwija się wspomniany już wcześniej sektor e-commerce, co ma znaczący wpływ na kształt całego rynku magazynowego. Sieci sprzedające za pośrednictwem internetu szukają sposobów na zoptymalizowanie i skrócenie czasu dostaw. Coraz większym powodzeniem cieszą się mniejsze powierzchnie magazynowe zlokalizowane w pobliżu centrów dużych miast. Tego typu inwestycje powstają już od pewnego czasu, jednak popyt jest tak duży, że deweloperzy planują kolejne obiekty o charakterze Small Business Units w całym kraju. SBU mają powierzchnie modułowe do 1 tys. m kw. i stają się coraz bardziej pożądanym produktem na rynku nieruchomości komercyjnych w Polsce. Powstają tam m.in. showroomy, w których można obejrzeć ekspozycję albo odebrać towar zamówiony przez internet. Takim formatem zainteresowane są również firmy kurierskie i mniejsze przedsiębiorstwa.
W pierwszej połowie 2018 roku zawarto umowy na łączną powierzchnię 2,14 mln m kw. Liderem po raz kolejny była Polska Centralna, z umowami na prawie pół miliona m kw. Na kolejnych miejscach znalazły się regiony Warszawy i Wrocławia. Tymczasem, dzięki budowie sieci nowych dróg i autostrad, obok dużych miast regionalnych, od jakiegoś czasu rozwijają się również mniej oczywiste lokalizacje. To bardzo istotny trend na rynku, biorąc pod uwagę trudności z pracownikami. Jeszcze kilka lat temu, pierwszym pytaniem, które zadawali nam zagraniczni klienci, planujący wejście do Polski, było: gdzie są budynki, dzisiaj pytają - gdzie są ludzie. I właśnie z powodu dostępu do pracowników, biznes bardziej otwiera się na kierunki wschodnie - doskonałym przykładem jest budowane właśnie przez Zalando duże centrum dystrybucyjne pod Olsztynkiem. Rozwija się również Białystok, a po stronie zachodniej: Zielona Góra, Gorzów, Świecko i Bolesławiec.
Olbrzymie zainteresowanie najemców, gdzie od wielu miesięcy popyt przewyższa podaż, oraz rozpędzona gospodarka pozwalają przypuszczać, że rynek powierzchni magazynowych jeszcze przynajmniej przez kilka najbliższych lat będzie notował wzrosty. Tempo rozwoju mogą tylko częściowo ograniczyć rosnące koszty budowy, prac generalnych wykonawców i ich moce przerobowe, spowodowane z kolei dużym popytem na ich usługi, który zgłaszają w tej chwili wszystkie segmenty rynku nieruchomości w Polsce.