Standardy GS1 dla e-commerce w Google
- Magdalena Krasoń-Wałęsiak
- Kategoria: Komentarz tygodnia
Czy Google faworyzuje produkty opisane w standardzie GS1?
Magdalena Krasoń-Wałęsiak, ekspert ds. e-commerce, Fundacja GS1 Polska: W kończącym się powoli 2017 roku trendem numer 1 w świecie e-commerce jest personalizacja. Klient powinien czuć, że jest traktowany wyjątkowo. O powodzeniu w branży e-commerce decyduje poziom jego satysfakcji, umiejętność zaspokajania jego zmieniających się potrzeb. To jeden z głównych wniosków, jaki płynie z raportu "What’s Hot in Digital Commerce in 2017", opracowanego przez Gartnera. Dynamicznie rozwijający się e-biznes powinien opierać się na spersonalizowanej ofercie. Oferta dostosowana do potrzeb klienta to również jednoznaczna identyfikacja produktów. Klient dostaje dokładnie to, czego szuka. Żeby tak się jednak stało, produkty sprzedawane w sieci muszą być dokładnie zidentyfikowane, jednoznacznie opisane.
Marketplace’y, takie jak: Amazon, eBay, Google Shopping czy Allegro muszą znaleźć sposób na skuteczniejsze zarządzanie ogromnymi katalogami produktów, dlatego potrzebują od sprzedawców jednoznacznych identyfikatorów produktów. Dzięki lepszemu zrozumieniu tego, co sprzedaje się na tych platformach, mogą wprowadzić ulepszenia, które pomogą klientom w łatwiejszym wyszukaniu, porównaniu i w końcu w lepszych zakupach. Tej jednoznacznej identyfikacji produktu służą standardy GS1, w szczególności najbardziej znamy numer GTIN. Każdy produkt ma unikalny numer, tylko jemu przypisany i to w skali globalnej - jeden unikalny numer dla jednego produktu na całym świecie. Pewnie właśnie dlatego Google wprowadził od lutego 2017 r. w Polsce obowiązek stosowania numerów GTIN w swoich dwóch formatach reklamowych, m.in. w Google Shopping. Nie traktowałabym tego jak element przymusu, raczej jak początek akcji poprawy jakości danych produktowych dla dobra klientów, czyli nas wszystkich.