Transport morski ma się dobrze
- Dorota Raben
- Kategoria: Komentarz tygodnia
Transport i logistyka to wciąż rozwijające się dziedziny. Warunki polityczne i gospodarcze warunkują jednak stopień tego rozwoju. Jak ocenia Pani kondycję transportu morskiego w Polsce? Co udało się osiągnąć w mijającym roku, a co niestety nie wyszło?
Dorota Raben, prezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk S.A.: Mijający rok, mogę powiedzieć z ogromną przyjemnością, to kolejny rok bardzo dobrej passy dla polskiego transportu morskiego. Wyniki przeładunkowe wszystkich trzech portów za 9 miesięcy tego roku napawają optymizmem, bowiem są lepsze od analogicznego okresu w roku ubiegłym o ponad 6%. Dla przypomnienia rok 2013 był wyjątkowo dobrym, wręcz rekordowym rokiem dla portów polskich. Przeładowano wówczas ponad 70 mln ton, co było dotąd nieosiągalnym progiem. Na analogicznym etapie roku ubiegłego, tj. po podsumowaniu wyników za trzy kwartały 2013 roku, łączne przeładunki polskich portów wynosiły nieco ponad 52 mln ton, tymczasem ten rok po trzecim kwartale zamykamy z wynikiem o przeszło 3 miliony lepszym.
Przy tym warto nadmienić, że wszystko wskazuje na to, iż rok 2014 będzie kolejnym, w którym Port Gdańsk uplasuje się na drugiej pozycji na Bałtyku pod względem liczby przeładowanych kontenerów. Lecz to nie koniec dobrych wiadomości. Zapowiada się, że na podium w tym roku stanie także Gdynia, która w ciągu 6 pierwszych miesięcy tego roku osiągnęła w zakresie przeładunku kontenerów wynik aż 22% lepszy w porównaniu z I półroczem roku ubiegłego. Dwa polskie porty w ścisłej trójce największych bałtyckich portów kontenerowych to byłby ewenement na skalę całej historii polskiej gospodarki morskiej.
Mijający rok przyniósł także doskonałą informację o uchwaleniu przez Sejm czwartej ustawy deregulacyjnej, obejmującej tzw. pakiet portowy, co ma doprowadzić do istotnego skrócenia czasu trwania kontroli granicznych w portach do zaledwie 24 godzin oraz wydłużyć termin rozliczenia podatku VAT od towarów importowanych tak, aby przybliżyć porty polskie do modelu portów zwłaszcza niemieckich i holenderskich, które w chwili obecnej nadal są dla nas dużą konkurencją.
Liczymy na to, że wprowadzenie ustawy wpłynie na poprawę konkurencyjności portów polskich i otoczenia portowego. Przyspieszenie obrotu importowanymi towarami oraz skrócenie ich czasu składowania, obniży z kolei koszty transportu towarów. Taki rozwój wypadków, jak się spodziewamy, przyspieszy rozwój otoczenia okołoportowego, czyli rozbudowę centrów logistycznych, parków dystrybucyjnych. Jednym słowem zwiększy się aktywność portów polskich w systemie sieci transportowej o znaczeniu nie tylko krajowym, ale i międzynarodowym. Wpłynie to także na rozwój przedsiębiorstw współpracujących z portami oraz z importerami. Jednym słowem: spodziewamy się, że wprowadzenie w życie tej ustawy będzie miało swoje odzwierciedlenie we wszystkich ogniwach łańcucha logistycznego, nie tylko w transporcie morskim.
Inna dobra wiadomość, jaka dotarła do nas w mijającym roku, to zatwierdzenie przez rząd tzw. dokumentu komplementacyjnego do Strategii Rozwoju Transportu do roku 2020 z perspektywą do roku 2030, w którym znalazło się aż 50 projektów dotyczących inwestycji w infrastrukturę portów i ich dostępność od strony lądu i morza o wartości 11 mld PLN.
Jeśli dołożymy do tego takie wydarzenia, jak: rozpoczęcie budowy Bazy Przeładunkowo-Składowej PERN w Porcie Gdańsk, czy zbliżającą się do finału budowę terminalu LNG w Świnoujściu, czy wreszcie zakończenie w Gdyni ważnego dla interesu tego portu przedsięwzięcia, jakim była budowa i przebudowa infrastruktury drogowo-kolejowej do wschodniej części portu, stwierdzić należy, że mijający rok bez wątpienia zakwalifikować należy do udanych dla polskiego transportu morskiego. Miejmy nadzieję, że kolejny będzie równie owocny, przynosząc nam następne sukcesy, dobre wiadomości, podaż ładunku, który ciążyć będzie do naszych portów oraz doskonałą koniunkturę gospodarczą kraju, co bez wątpienia jest świetną kartą przetargową w walce o inwestorów.