Myśl o pozostawieniu zrozpaczonego zwierzaka w schronisku prowadzi do wzrostu liczby wczasowiczów decydujących się na zabranie ze sobą czworonożnych członków rodziny. Podróżujący uważają, że jest to mniej stresujące niż się spodziewali, a wyrobienie psu paszportu jest niesłychanie łatwe.