Trwa boom na zakupy w sieci. Mieszkańcy Polski, zamknięci w domu z powodu pandemii koronawirusa, szybko zaadaptowali się do maksymalnie bezkontaktowego trybu życia, czego jednym z wymownych rezultatów jest ogromna dynamika sprzedaży online. Właściwie każdy segment produktów dostępnych w sieci zanotował wzrost, nawet zakupy spożywcze, będące do tej pory niszowym przedmiotem zamówień. Segment przesyłek KEP rośnie jak na drożdżach. Oczywiście ten "karnawał" byłby uboższy, gdyby nie - właściwie nieograniczone - możliwości zakupowe i bogate opcje odbioru zamówień, oferowane konsumentom. Dystans pomiędzy konsumentem a sprzedawcą jest coraz bardziej skracany, a proces dostawy upraszczany. W rozmowie z przedstawicielami branży logistycznej, obsługującymi segment KEP, zapytano ich m.in. o działania na ostatniej mili KEP, podejmowane na fali pandemicznych doświadczeń, mających przede wszystkim charakter innowacyjnych adaptacji do zmienionych zachowań konsumenckich.