Czego nie widzą konsumenci? Nadchodzi rewolucja w logistyce
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Logistyka
Branża logistyczna od wielu lat prężnie się rozwija, a jej kondycja ma wpływ na przyszłość światowej gospodarki. Według raportu Transport Intelligence „Total Logistics 2021” wzrost globalnego rynku logistycznego do 2024 r. wyniesie w skali roku aż 4,7 proc. Wiążę się to bezpośrednio z wprowadzeniem nowych rozwiązań, w tym technologii, które usprawniają procesy oraz wpływają na zwiększenie ich efektywności. Są nimi między innymi znaczniki RFID, usługi lokalizacyjne Oriient czy bezzałogowe pojazdy.
Q-commerce – im szybciej, tym lepiej
Największą rewolucją dla logistyki okazał się dynamiczny rozwój e-commerce, który przybrał na sile szczególnie podczas pandemii. Autorzy najnowszego raportu PwC szacują się, że do 2027 roku wartość rynku handlu elektronicznego wyniesie nawet do 187 mld zł. Klienci kupują więcej i oczekują, że ich zamówienia będą dostarczone w jak najkrótszym czasie. Aby sprostać tym zmieniającym się oczekiwaniom, firmy muszą usprawnić łańcuch dostaw, mając na celu przyspieszenie realizacji zamówień i szybką wysyłkę towaru za pomocą najbardziej niezawodnych, a zarazem opłacalnych sposobów. Jednym z nich w ostatnim czasie okazała się m.in. optymalizacja powierzchni sklepowych oraz rozwój kanału online.
– Firmy, chcąc być jak najbardziej konkurencyjne, prześcigają się w czasie i oferują coraz szybsze dostawy, co wpłynęło na rozwój trendu q-commerce. W tym celu część z nich tworzy mikocentra wysyłkowe na obszarach miejskich bądź przekształca swoje sklepy stacjonarne w taki sposób, aby pełniły one jednocześnie funkcję minihubów. Taki zabieg przybliża produkt do klienta, optymalizuje drogę transportu oraz skraca czas oczekiwania przy jednoczesnym zmniejszeniu śladu węglowego. Ale q-commerce to także rozwój aplikacji mobilnych, dzięki którym klienci są w stanie uzyskać dostęp do swoich ulubionych produktów w dowolnym miejscu i czasie – mówi Paweł Wasilewski, Head of Solutions w Future Mind.
Trend q-commerce jest najbardziej widoczny w branży e-grocery. Konsumenci przyzwyczajeni do wygody oraz łatwości załatwiania wielu spraw online, zaczęli oczekiwać tego samego od zakupów. Dotyczy to w szczególności zamówień z restauracji oraz produktów spożywczych, czyli towarów pierwszej potrzeby. Dlatego też, robiąc tego typu zakupy wybierają firmy, które są w stanie dostarczyć towar w możliwie najkrótszym czasie oraz zawsze wtedy, kiedy będą go potrzebowali – nawet w weekendy. Dostawcy, którzy spełniają te oczekiwania zdobywają nie tylko lojalność klientów, ale także przewagę konkurencyjną. Obecnie na rynku prym wiodą takie aplikacje jak chociażby Bolt Food czy Jush, które oferują dostarczenie zamówienia nawet w 15 minut!
– Warto dodać, że dobrze przygotowana aplikacja mobilna, wyśle sygnał do systemu logistycznego już w momencie otwarcia aplikacji przez klienta, a nie dopiero skompletowania koszyka. Pozwala to na natychmiastowe rozpoczęcie pakowania, a co za tym idzie, optymalizację ostatniej mili – mówi Krzysztof Heyda, digital product consultant z Future Mind.
Nowoczesne łańcuchy dostaw
Rynek wypracowuje obecnie zupełnie inne podejście do obsługi klienta, co wiąże się bezpośrednio z usprawnieniem wszystkich procesów. Firmy posiadające zaplecze logistyczne przekształcają magazyny w zaawansowane centra dystrybucyjne, które są w stanie obsłużyć tysiące przesyłek dziennie oraz usprawniają pracę na jej poszczególnych etapach. Wyzwania postawione przed łańcuchami dostaw w dobie pandemii oraz zakłócenia, takie jak np. blokada Kanału Sueskiego, uwidoczniły, jak ogromne znaczenie dla światowej gospodarki, mają sprawnie działające procesy logistyczne.
– Przedstawiciele biznesu mają przed sobą wiele wyzwań. Z jednej strony muszą dopracować procesy tak, aby spełnić oczekiwania konsumentów, a z drugiej działać na rzecz środowiska. Jest to trudne zadanie, jednak już teraz widzimy, w jaki sposób rynek zmienia swoje podejście i wprowadza modyfikacje w łańcuchu dostaw, aby działać i ekologicznie i efektywnie. Aby to osiągnąć, należy postawić na technologię, która oferuje zaawansowane rozwiązania rewolucjonizujące całą logistykę. Przykładem może być wdrożenie just-in-time, czyli metodologii inteligentnego zarządzania produkcją i operacjami logistycznymi, które minimalizują generowanie strat. Skoro rok 2020 był czasem szybkiej reakcji, a 2021 był rokiem oceny wpływu, to zdecydowanie rok 2022 jest odpowiednim momentem na zmianę kierunku działania – dodaje Paweł Wasilewski.
Innowacyjność rozwiązań
Osiągnięcie satysfakcji i lojalności klienta jest coraz trudniejsze i często zależy od efektywności procesów logistycznych. Firmy, które inwestują w technologiczne rozwiązania, powinny mieć jednak świadomość, że ich głównym celem nie jest już de facto sama technologia, a wydajność, którą ona oferuje. Przykładem może być dostosowanie magazynów do wymogów logistyki 4.0, a dokładniej systemów certyfikacji ekologicznej BREEAM i LEED. Zapewnia to nie tylko optymalizację kosztów, ale także zwiększenie efektywności.
Warto w tym miejscu wspomnieć także o rozwijającej się technologii autonomicznych pojazdów, które mogą być wykorzystywane na etapie ostatniej mili. Już teraz wiele przedsiębiorstw z branży usługowej zaczyna z nimi eksperymentować. Jednym z nich jest sieć Domino’s, która uruchomiła w Houston w Stanach Zjednoczonych pilotażowy program dostarczania zamówień we współpracy z startupem Nuro, dostawcą w pełni autonomicznych i bezzałogowych pojazdów. Dostarczają one zakupy, jedzenie na wynos czy leki z pobliskich sklepów i restauracji, robiąc to szybko, tanio i bezpiecznie.
– Jeszcze innym ciekawym rozwiązaniem, które zyskuje dziś na popularności, jest technologia Oriient. Zapewnia ona bardzo dokładną nawigację z poziomu smartfonów oraz pozwala w obiektach na efektywną obsługę, optymalne wykorzystanie przestrzeni, zwiększenie wydajności pracowników i operacji. Działa podobnie jak GPS tyle, że w pomieszczeniach i wykorzystuje do tego ziemskie pole magnetyczne. Dzięki oparciu wyłącznie o oprogramowanie geomagnetyczne, nie wymagana jest żadna dodatkowa instalacja ani sprzęt – podkreśla Krzysztof Heyda, digital product consultant z Future Mind.
Technologiczne wsparcie obsługi
Zautomatyzowane magazyny pozwalają dziś na zmniejszenie zaangażowania pracowników na różnych etapach obsługi ładunków. Praktyka pokazuje, że roboty magazynowe są w stanie poradzić sobie z każdą czynnością o 3-4 razy szybciej niż człowiek. Wykonują automatyczne ruchy, podczas których nie ulegają zmęczeniu, wytrzymują znaczne obciążenia, a ich produktywność pozostaje bez zmian. Tacy inteligentni asystenci pozwalają firmom zoptymalizować ruch towarów, wyeliminować błędy czynnika ludzkiego oraz przejmują pracę osób, które mogą skupić się na bardziej zaawansowanych zadaniach. Dzięki sztucznej inteligencji, big data i blockchain – roboty zyskują coraz więcej umiejętności oraz nowe funkcje. Kiedyś zajmowały się jedynie obsługą dużej ilości towaru, obecnie są już odpowiedzialne za przyjmowanie i transport produktów, kompletacje zamówień oraz wysyłanie ich do konsumentów. Według firmy Logistics IQ, obroty zautomatyzowanych magazynów osiągną 27 miliardów dolarów do 2025 roku.
Technologia RFID zmiana logistykę
Kolejną kluczową dla przyszłości handlu technologią jest RFID. Rozwiązanie stało się współczesnym standardem identyfikacji obiektów i osób oraz komunikacji między nimi. Przyczynił się do tego Przemysł 4.0 i Internet Rzeczy, które opierają się na bezprzewodowej komunikacji sieciowej oraz komunikacji człowiek-maszyna. Technologia RFID znalazła zastosowanie w wielu obszarach – od logistyki po płatności zbliżeniowe w smartfonach. Wykorzystywana w magazynach do usprawnienia pracy coraz częściej dostępna jest również w sklepach stacjonarnych.
Przykładem firmy, która zdecydowała się wdrożyć to rozwiązanie, jest LPP. W całej sieci sklepów Reserved zostały wprowadzone elektroniczne metki. Dzięki temu w centrach dystrybucyjnych sprawnie można kontrolować przychodzące i wychodzące dostawy bez konieczności otwierania kartonów. Również przyjmowane paczki do salonów są skanowane automatycznie, co pozwala skrócić czas przyjęcia o 60 proc., a także lepiej koordynować przepływ towarów na zapleczu.
– W inteligentnych rozwiązaniach pozwalających na komunikację fizycznych przedmiotów z internetem specjalizuje się chociażby polski startup Talkin’ Things. Zajmuje się on tworzeniem i dostarczaniem tagów RFID, dzięki którym klienci zyskują cenne dane o swoich produktach i procesach w czasie rzeczywistym. Z technologii startupu korzystają obecnie już takie firmy jak Coca-Cola, Procter&Gamble czy Mc’Donalds. Ta technologia jest dziś przyszłością – znajduje bowiem wiele zastosowań w prawie każdym obszarze biznesu. Za pomocą wysyłanych fal radiowych, firmy usprawniają całe, wcześniej bardzo skomplikowane procesy oraz mają większą kontrolą nad tym, co się dzieje z produktami. Zalety tego rozwiązania są dostrzegalne zarówno wewnątrz organizacji, jak i przez klientów. – podsumowuje Krzysztof Heyda.
Żródło: Clear Communication Group - CCG