Zaloguj się

WIEDZA

Pułapki czyhające na firmę transportową

Polska branża transportowa pozostaje najmocniejsza na kontynencie, ale w czasach kryzysu i rosnących kosztów utrzymanie rentowności staje się coraz trudniejsze. Na przedsiębiorców czeka wiele pułapek, których skutki mogą być zgubne nawet dla świetnie funkcjonującej firmy. Ich kumulacja wywołuje efekt domina, który kończy się upadłością lub bankructwem. Oto 5 największych błędów, które zagrażają firmom z branży TSL.

Czy w 2025 roku w branża transportowa ma szanse na odbicie?

Przewoźnicy i spedycje mijający rok żegnają z ulgą, choć bez widoków na szybką poprawę. Eksperci i komentatorzy są zgodni – 2025 nie przyniesie drastycznych zmian. Będzie czasem starań o utrzymanie dotychczasowej pozycji i uniknięcie strat związanych z galopującym wzrostem kosztów. Na horyzoncie pojawiła się jednak szansa na poprawę w dłuższej perspektywie, którą mogą przynieść nowe przepisy skracające terminy płatności.

Gwałtowny wzrost ilości windykacji w sektorze TSL w 2024 roku

Rok 2024 był szczególnym okresem dla branży transportu, spedycji i logistyki. Mijające 12 miesięcy to czas, w którym wyzwania ekonomiczne i prawne wymusiły zmianę podejścia do zarządzania finansami. Sytuacja ta znalazła odzwierciedlenie w gwałtownym wzroście liczby zleceń windykacyjnych. Było to pokłosie trudności finansowych, z jakimi zmagały się firmy transportowe.

Czy transport jest szczególnie podatny na wyłudzenia?

Branża transportowa, podobnie jak inne sektory gospodarki, coraz częściej staje się celem cyberprzestępców, którzy wykorzystują fałszywe e-maile do wyłudzania środków. Jedną z powszechnych metod jest tzw. fraud email lub phishing, gdzie przestępcy podszywają się pod pracowników lub kontrahentów, by przekierować płatność na swoje konto. Zastosowanie tej metody w transporcie bywa szczególnie skuteczne z uwagi na wysoką częstotliwość transakcji oraz międzynarodowy charakter współpracy, co często utrudnia wykrycie oszustwa.

Czy nowe prawo wpłynie na opóźnione płatności?

W pierwszym kwartale tego roku aż 54% małych i średnich firm transportowych musiało czekać na płatność ponad 60 dni od wyznaczonego terminu spłaty – wynika z badania przeprowadzonego przez BIG InfoMonitor. To najgorszy wynik spośród wszystkich branż i wyraźny sygnał, że płynność finansowa jednej z najważniejszych gałęzi polskiej gospodarki wymaga pilnego wsparcia. Z pomocą przyjść mogą nowe przepisy w sprawie opóźnień w płatnościach wdrożone na gruncie polskim i unijnym.

Skonto w spedycji

Spadek stawek za fracht połączony z malejącym popytem na usługi transportowe sprawia, że spedycje mają coraz większe trudności z pozyskiwaniem przewoźników. Gdy konkurowanie stawką nie jest możliwe, z pomocą przychodzi równie cenny argument: szybka płatność. Umożliwia ją skonto, dzięki któremu przewoźnik otrzymuje pieniądze szybciej, a spedycja oszczędza na kosztach realizacji umowy. Jak obecnie wygląda rynek skont w Polsce i czy warto korzystać z tego rozwiązania

Wydłużenie terminu płatności w wyniku opóźnienia w przesłaniu dokumentów przewozowych

Terminy płatności bywają kością niezgody między zlecającymi transport a przewoźnikami. W umowach mogą znaleźć się zapisy wskazujące na sytuacje, w których termin płatności zostanie przesunięty. Egzekwowanie ich może jednak nastręczać problemy i prowadzić do sporu z przewoźnikiem, który oczekuje zapłaty w czasie zgodnym z pierwotnymi zapisami zlecenia.

Transport drogowy towarów z ponad 2 mld zł długów

Zaległe zadłużenie przedsiębiorców zajmujących się drogowym transportem towarów przekroczyło właśnie 2 mld zł. Kolejny rok wzrosło o prawie 11 proc., choć trzy lata temu spadało. Na czas nie płaci swoim kontrahentom co dziewiąty przewoźnik. Co czwarta firma transportowa doświadczyła w minionym roku problemów z płynnością finansową, głównie za sprawą nieterminowego wpływu zapłaty za świadczone usługi – wynika z analiz Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.