Zaloguj się

Koszty przewozów a ceny paliw w 2026 roku

  •  Marcin Wawrzkiewicz, Country Manager Malcom Finance w Polsce
  • Kategoria: Transport i spedycja

Rok 2026 może przynieść przewoźnikom zestaw czynników działających w przeciwstawnych kierunkach. Globalna nadpodaż ropy prawdopodobnie będzie wywierała presję na obniżenie cen, natomiast regulacje unijne, rosnące koszty operacyjne oraz wyzwania kadrowe mogą tę tendencję osłabiać. W rezultacie ceny paliw w Polsce mogą pozostać stosunkowo stabilne, a coraz większego znaczenia może nabierać sprawne zarządzanie płynnością i ryzykiem kosztowym.

Globalna nadpodaż ropy zmienia układ sił

Światowy rynek ropy wykazuje tendencję do wchodzenia w 2026 rok z wyraźną przewagą podaży nad popytem. Według analiz Goldman Sachs ceny Brent mogą kierować się w stronę 50–58 dolarów za baryłkę, choć przy znacznej nadwyżce podaży nie można wykluczyć poziomów niższych. Wycofywanie dobrowolnych cięć produkcji przez OPEC+ może zwiększyć globalną podaż o około 2,5 mln baryłek dziennie, a rosnące wydobycie w Stanach Zjednoczonych, Brazylii i Gujanie dodatkowo wzmacnia tę dynamikę. Szacunki Międzynarodowej Agencji Energetycznej wskazują, że świat może pod koniec 2026 roku produkować nawet 4 mln baryłek dziennie więcej, niż wynosi zapotrzebowanie.

W praktyce rynek ropy pozostaje jednak podatny na zawirowania polityczne i gospodarcze. Zakłócenia dostaw, sankcje oraz napięcia geopolityczne mogą okresowo podnosić ceny i spowalniać proces ich spadania, co potwierdzały reakcje rynku w czasie eskalacji konfliktów w 2025 roku.Kurs złotego działa na korzyść przewoźników

Kurs złotego jako dodatkowy stabilizator

W polskich warunkach duże znaczenie ma kurs dolara. W 2025 roku złoty umocnił się o około 12 procent, co istotnie obniżyło koszty importu paliw. Prognozy na 2026 rok sugerują, że kurs może pozostać względnie stabilny, a jeśli amerykański Fed wprowadzi obniżki stóp procentowych, dolar może osłabiać się jeszcze bardziej. Każde 10 groszy umocnienia złotego zwykle przekłada się na zmniejszenie kosztów paliwa o 2–3 procent, co jest szczególnie istotne dla firm operujących na dużych wolumenach tankowania.

Ceny paliw w 2026 roku – ostrożne scenariusze

Obecnie litr benzyny kosztuje około 5,90 zł, a oleju napędowego – około 6,10 zł. Prognozy na 2026 rok sugerują możliwość stopniowego obniżenia cen do poziomu 5,6–6,0 zł za litr, choć obniżki te mogą zostać częściowo zneutralizowane przez czynniki regulacyjne. Sezonowość pozostanie prawdopodobnie widoczna, jednak jej wpływ może być mniejszy niż w poprzednich latach, ponieważ na rynek paliw coraz bardziej oddziałuje zmienność geopolityczna. Deeskalacja konfliktów mogłaby obniżyć ceny ropy o kilka lub kilkanaście dolarów, natomiast ponowne ich zaostrzenie mogłoby szybko podnieść ceny powyżej 75 dolarów za baryłkę. W takim przypadku ceny paliw w Polsce mogłyby oscylować wokół 6,3–6,5 zł za litr.

Regulacje unijne podnoszą koszty prowadzenia transportu

To jednak unijna polityka klimatyczna zamiast rynku ropy będzie kluczowym czynnikiem kosztowym w 2026 roku. W życie wchodzi system ETS II obejmujący emisje CO₂ z transportu drogowego. Przewoźnicy będą musieli monitorować, raportować i rozliczać ślad węglowy, a koniec darmowych uprawnień emisyjnych podniesie ceny paliw o dodatkowe 5–10%.

Kolejne koszty wiążą się z obowiązkowym wdrożeniem systemu eFTI, który wymaga pełnej cyfryzacji dokumentów przewozowych. Oznacza to inwestycje w oprogramowanie, integrację systemów, szkolenia i dostosowanie procesów operacyjnych. W tym samym czasie branżę dotyka narastający niedobór kierowców, pogłębiony wygasaniem uproszczonych zasad zatrudniania pracowników z Ukrainy w marcu 2026. Wszystko to prowadzi do wzrostu presji płacowej i większej konkurencji o pracowników.

Płynność finansowa jako fundament stabilności

W 2026 roku największym wyzwaniem dla przewoźników może okazać się nie sama cena paliwa, lecz kombinacja presji regulacyjnej, pogarszającej się płynności kontrahentów i narastających opóźnień płatniczych. Coraz większego znaczenia nabiera więc prewencyjne podejście do finansów – regularna weryfikacja zleceniodawców, uważne planowanie przepływów pieniężnych oraz zapewnienie dostępu do szybkiego finansowania mogą znacząco poprawić odporność przedsiębiorstwa. Firmy, które zabezpieczą stabilność finansową jeszcze przed ewentualnymi wzrostami kosztów paliwa, mogą wejść w 2026 rok w znacznie lepszej kondycji.

Rada na2026 rok od  Malcom Finance

Największym ryzykiem dla przewoźników w 2026 r. nie będą same ceny paliw, lecz kombinacja trzech czynników: presji regulacyjnej, słabszej płynności kontrahentów i opóźnień płatniczych. Dlatego priorytetem powinno być wprowadzenie prewencyjnego  modelu  finansowego.  W  praktyce  oznacza  to  weryfikację zleceniodawców, planowanie przepływów pieniężnych w ujęciu tygodniowym oraz zabezpieczenie dostępu do finansowania, które można uruchomić w 24 godziny. Firmy, które zadbają o stabilne wpływy zanim pojawią się skoki kosztów paliwa wzmocnią swoją pozycję i przejdą przez 2026 rok bez utraty rentowności.

Faktoring i wiarygodność kontrahentów jako realna przewaga

W ostatnich latach rośnie znaczenie narzędzi wspierających zarządzanie ryzykiem w transporcie. W 2025 roku wyraźnie zwiększyło się zainteresowanie weryfikacją kontrahentów przed rozpoczęciem współpracy, szczególnie w Polsce, Czechach i na Słowacji. Niestabilne terminy płatności oraz rosnąca liczba niewypłacalności sprawiają, że dostęp do informacji o wiarygodności partnerów staje się kluczowym elementem planowania biznesowego. Jednocześnie coraz większą rolę odgrywa faktoring, z którego korzysta już nawet co trzecia firm transportowych w regionie. Możliwość uzyskania środków z faktury nawet w ciągu jednego dnia umożliwia tankowanie w korzystnych momentach, utrzymanie płynności oraz eliminowanie ryzyka przestojów.

2026: rok strategicznych decyzji

Nadchodzący rok może okazać się wymagający, ale jednocześnie pełen możliwości dla firm, które potrafią sprawnie reagować na zmiany. Globalna nadpodaż ropy i mocny złoty mogą działać stabilizująco, natomiast regulacje klimatyczne, cyfryzacja dokumentacji, wyzwania kadrowe oraz zmienna sytuacja geopolityczna będą wymagały większej elastyczności i ostrożności. W takich realiach przewagę mogą zyskać przedsiębiorstwa zdolne do szybkiej adaptacji, konsekwentnego zarządzania ryzykiem i budowania stabilności finansowej. W 2026 roku nie wielkość floty, lecz odporność operacyjna i umiejętność reagowania na nieprzewidywalne okoliczności może stać się kluczowym elementem sukcesu.

Źródło: Malcom Finance\

Czytaj także:
Elektryfikacja transportu zakładnikiem infrastruktury
Sektor TSL spodziewa się trudnego startu 2026 roku
Świadomość ESG w transporcie a wielkość firmy

Zaloguj się by skomentować