Pora na zieloną logistykę
- oprac. IW
- Kategoria: Transport i spedycja
Od prawie 70 lat, każdego roku, światowy eksport przemysłowy rośnie średnio o około 6%. Od 10 lat podobnie jest na rynku przesyłek biznesowych i doręczanych do klientów indywidualnych. Aby wszystkie zlecenia były zrealizowane, codziennie w ruchu są tysiące ciężarówek w większości napędzanych silnikiem Diesla. Pojazdy ciężarowe, ciężkie pojazdy flotowe oraz autobusy przyczyniają się do ¼ emisji CO2 w Unii Europejskiej. Globalizacja i rosnąca konsumpcja zwiększają zapotrzebowanie na dostawy towarów. Wiąże się to z wyższą emisją zanieczyszczeń. Rozwiązania technologiczne mogą wpłynąć na odwrócenie tej tendencji i sprawić, by transport stał się bardziej ekologiczny.
Jednym z głównych wyzwań logistyki i transportu jest sprostanie rygorystycznym, europejskim normom emisji.
- Nowe technologie otwierają przed nami nowe możliwości. Nie tylko pojazdy mogą stać się bardziej ekologiczne, ale również cały sektor transportowy powinien być wydajniejszy i tym samym mniej oddziaływać na środowisko - mówi Rafał Krajewski, dyrektor generalny GEFCO Polska.
Wykorzystanie bezemisyjnych pojazdów autonomicznych jest bardzo istotne, ale trzeba szukać kolejnych rozwiązań. Optymalizacja łańcucha dostaw polegająca na redukowaniu pustych przebiegów również przyczynia się do zmniejszenia emisji spalin i jednocześnie wpływa korzystnie na koszty usług transportowych. Sektor logistyczny przez dłuższy okres w słabym stopniu brał udział w transformacji cyfrowej. Dynamika tych zmian zaczyna się pozytywnie zmieniać. Sztuczna inteligencja i inne narzędzia informatyczne już zwiększają efektywności usług. Aplikacje GPS informują kierowców w czasie rzeczywistym o problemach na drogach, wyznaczają najlepsze trasy i przewidują zmiany w natężeniu ruchu. Dzięki sztucznej inteligencji można wychwycić wzorce, których nie zauważy nawet bardzo doświadczony operator logistyczny. Zwłaszcza małe firmy transportowe, mimo swojej elastyczności, często operują częściowo pustymi samochodami ciężarowymi.
- Dzieje się tak z uwagi na ograniczony zasięg i możliwości dotarcia do potencjalnych klientów. Otwiera to możliwość dla takich firm jak GEFCO na wprowadzanie organicznych zmian w systemie transportowym, gdzie dzięki naszemu doświadczeniu i rozwijanym platformom IT, takim jak Chronotruck, możemy integrować przewoźników i łączyć ich z klientami w czasie rzeczywistym. Wyeliminowanie pustych przebiegów jest kluczowe - podkreśla Rafał Krajewski.
Problemem jest także obciążenie załadowanych pojazdów. Większość pojazdów ciężarowych, nawet gdy są w pełni załadowane, to jest to załadunek poniżej limitu wagowego. Rozwiązaniem może być wprowadzenie samochodów o większej przestrzeni załadunkowej. Taki rodzaj optymalizacji powoduje, że ciężarówek na drogach jest mniej i tym samym mniejsza jest emisja zanieczyszczeń.
- Gdy już mamy w pełni załadowane pojazdy na każdym kilometrze trasy, możemy myśleć o tym, jak uczynić je bardziej ekologicznymi - kontynuuje dyrektor generalny GEFCO Polska.
Pomimo zaostrzenia norm unijnych, takich jak Euro VI, na rynku samochodów ciężarowych 97% sprzedawanych nowych pojazdów jest napędzana silnikiem wysokoprężnym. Znaczną redukcję emisji spalin zapewnią ciężarówki elektryczne. Amerykańska Tesla zapowiedziała na przyszły rok premierę takiego pojazdu, chiński BYD czy należący do Daimlera Freightliner zaczynają już sprzedawać elektryczne modele o maksymalnej ładowności 40 ton. Zapewnienie wydajności transportu wykonywanego przez elektryczne floty ciężarowe przy obecnej infrastrukturze drogowej wymaga jednak wprowadzenia pewnych zmian. Na autostradach, co około 400 km, musiałyby powstać terminale służące do przeładunku i ładowania baterii. Czas potrzebny na naładowanie akumulatora należałoby połączyć z obowiązkową 45-minutową przerwą na odpoczynek dla kierowców. Przewożony ładunek mógłby zostać przepakowany na terminalu. Można by też przepiąć całą naczepę do już naładowanej ciężarówki. Wymaga to jednak współpracy firm z wielu branż. Dostawcy energii musieliby zapewnić odpowiednią moc ładowania, a specjaliści od IT opracować systemy kontroli flot i współpracy z klientami. Kiedy użytkowanie samochodów autonomicznych stanie się bardziej powszechne, to sieć terminali stanie się swoistymi punktami kontroli i wieżami nawigacyjnymi, sterującymi flotą ciężarówek w czasie rzeczywistym i reagującymi na wypadki na trasie przejazdu czy inne nieplanowane zdarzenia drogowe. Szacuje się, że autonomiczne pojazdy ciężarowe pojawią się na autostradach już za około 4 lata.
- Mielibyśmy do czynienia z praktycznie zerową emisją. To najbardziej optymalne rozwiązanie dla logistyki, zważywszy na fakt, że alternatywne środki transportu, takie jak kolej, borykają się z dużym obciążeniem pasażerskim. W Grupie GEFCO od kilku lat redukujemy emisję CO2 o kilka procent rocznie - to początek zielonej logistyki - podsumowuje Rafał Krajewski.