Największe zagrożenia dla sektora logistycznego w 2026 r.
- Oprac. M.T.
- Kategoria: Raporty i analizy
Sektor logistyczny w Polsce wchodzi w 2026 rok w świetnej formie: magazyny przekroczyły 36 mln mkw. nowoczesnej powierzchni, a e-commerce od wielu miesięcy utrzymuje stabilny, ok. 10-procentowy udział w sprzedaży detalicznej. To solidne fundamenty, które czynią nasz kraj jednym z kluczowych rynków logistycznych Europy. Ale właśnie dlatego, podkreślają eksperci, obecny okres stabilizacji warto wykorzystać na przygotowanie się do przyszłych wyzwań. Zmiany w globalnym handlu, ekspansja chińskich platform czy ostrożniejsi konsumenci mogą w 2026 roku wymagać od operatorów większej elastyczności i odporności niż dotychczas. Fulfilio przedstawia „Czarną Piątkę Logistyki 2026”, czyli listę najważniejszych zagrożeń, które sektor powinien brać pod uwagę, aby utrzymać swoją przewagę na lata.
Polska logistyka jest w bardzo dobrej kondycji, ale właśnie to potrafi uśpić czujność. Mamy ponad 36 mln mkw. nowoczesnych magazynów i największy rynek w Europie Środkowo-Wschodniej, stabilny udział e-commerce w sprzedaży detalicznej i przewagę geograficzną, która działa na naszą korzyść. To buduje poczucie bezpieczeństwa, ale też zwiększa naszą ekspozycję na globalne turbulencje. W łańcuchach dostaw nie ma próżni. Zmieniają się modele zakupowe, technologie, przepisy i kierunki inwestycji. Jeśli chcemy zachować obecną pozycję czy powalczyć o bycie europejskim liderem, musimy wykorzystać dzisiejszy komfort na wzmocnienie odporności operacyjnej i strategicznej. Jutro może wyglądać inaczej niż dziś, a utrzymanie przewagi wymaga działania z wyprzedzeniem.
– mówi Arkadiusz Filipowski, prezes zarządu Fulfilio.
#1 Chińska presja
Ekspansja Temu, Shein i AliExpress redefiniuje realia europejskiego e-commerce i w naturalny sposób przenosi się na sektor logistyczny. Polscy operatorzy stają przed koniecznością obsługi masowych, niskomarżowych przesyłek, które wymagają skrajnie wysokiej efektywności kosztowej i operacyjnej. Chińskie platformy narzucają tempo, do którego europejski rynek logistyczny nie był wcześniej przygotowany. Zmienia się również zachowanie konsumentów, którzy przyzwyczajają się do bardzo tanich dostaw i krótkich czasów realizacji. To wymaga od operatorów znacznie większej automatyzacji i inwestycji, często przy ograniczonej możliwości przenoszenia kosztów na klientów. W 2026 roku tempo tej ekspansji może jeszcze wzrosnąć, stawiając przed branżą pytanie, które firmy mają model odporny na presję kosztową, a które będą zmuszone do jego całkowitej przebudowy.
#2 Uzależnienie od globalnych marketplace’ów
Coraz większa część polskiego e-commerce to sprzedaż realizowana przez globalne platformy, które posiadają własną infrastrukturę logistyczną i coraz częściej internalizują procesy fulfillmentowe. Dla operatorów krajowych oznacza to rosnącą niepewność, bo dziś mogą obsługiwać ogromne wolumeny, jutro mogą je stracić w wyniku strategicznych decyzji podejmowanych poza Polską. Uzależnienie od jednego lub dwóch dużych klientów pozornie daje stabilność, ale w rzeczywistości tworzy ryzyko systemowe, które może zagrozić całej strukturze finansowej firmy. Przenoszenie operacji do centrów własnych platform, zmiany algorytmów, reorganizacja sieci dystrybucji czy optymalizacje kosztowe podejmowane na poziomie globalnym mogą przebudować relacje biznesowe z dnia na dzień. W 2026 roku polska logistyka może znaleźć się w sytuacji, w której silni dotychczas partnerzy rynkowi zaczną rozwijać alternatywne ścieżki, ograniczając zapotrzebowanie na usługi operatorów zewnętrznych.
Rynek przyzwyczaił się do stabilnych wolumenów od globalnych platform, ale to złudzenie bezpieczeństwa. Amazon, Alibaba czy Temu działają według własnych globalnych strategii, a polski rynek jest tylko jednym z wielu. Jeżeli operator nie dywersyfikuje portfela klientów, nie buduje odporności. Dywersyfikacja to nie przewaga, lecz absolutna konieczność, jeśli firma chce przetrwać i rozwijać się w dłuższej perspektywie.?
– mówi Arkadiusz Filipowski.
#3 Rosnące koszty i wymogi ESG
Branża logistyczna mierzy się z wielowymiarową presją kosztową. Rosną ceny energii i paliw, które stanowią znaczącą część kosztów operacyjnych zarówno w magazynach, jak i transporcie. Jednocześnie rosną wynagrodzenia i koszty pozyskania pracowników, zwłaszcza specjalistów IT, operatorów automatyki magazynowej oraz kierowców. Do tego dochodzą coraz bardziej wymagające regulacje ESG, które wymuszają inwestycje w energooszczędne obiekty, niskoemisyjne floty, nowe systemy raportowania i technologie optymalizacyjne. Operatorzy, którzy nie będą w stanie zmodernizować infrastruktury i podnieść efektywności procesów, mogą stanąć w obliczu problemów z rentownością, szczególnie w najbardziej konkurencyjnych segmentach rynku.
#4 Ostrożniejszy konsument
Po latach bardzo dynamicznego wzrostu polski e-commerce znalazł się w fazie stabilizacji. Udział online w handlu detalicznym utrzymuje się na poziomie ok. 9-10% i nie wykazuje już tendencji do gwałtownego zwiększania skali. Konsumenci kupują bardziej ostrożnie, redukują zakupy impulsywne i coraz częściej poszukują tańszych alternatyw. Zmienia to strukturę popytu i wpływa na wolumeny przetwarzane przez operatorów logistycznych. Dla firm, które zbudowały swoją skalę w czasach dynamicznego wzrostu, 2026 rok może oznaczać konieczność rekalibracji modeli operacyjnych. Istotne będzie jeszcze większe dopasowanie procesów do sezonowości, optymalizacja zasobów i zwiększanie elastyczności operacyjnej.
W logistyce długo panowało przekonanie, że e-commerce będzie rósł zawsze. Dziś wiemy, że stabilizacja nie jest zagrożeniem sama w sobie, zagrożeniem jest brak zdolności adaptacji. Konsument oczekuje szybkości, przewidywalności i bezbłędnej realizacji. Jeśli operator raz nie dowiezie jakości, sklep traci klienta na rzecz konkurencji. Logistyka nie jest już zapleczem biznesu, lecz jednym z jego kluczowych elementów przewagi lub porażki.
– mówi prezes Fulfilio.
#5 Cyberataki i nowe ryzyka
Nowoczesne centra logistyczne są w coraz większym stopniu oparte na zautomatyzowanych liniach, robotach, systemach WMS i integracjach API. To przynosi ogromne korzyści operacyjne, ale także tworzy nowe obszary ryzyka. Cyberataki, które zakłócają działanie systemów, mogą sparaliżować pracę magazynu na wiele godzin lub dni, a każdy taki incydent niesie za sobą koszty operacyjne, reputacyjne i kontraktowe. W świecie, w którym szybkość realizacji jest jednym z głównych wyróżników konkurencyjnych, utrata ciągłości operacji choćby na krótko może mieć bardzo poważne skutki. W 2026 roku cyberbezpieczeństwo stanie się dla branży jednym z kluczowych priorytetów inwestycyjnych.
Dzisiejsza lista zagrożeń nie jest zamknięta, bo żyjemy w czasach, w których zmiennych jest więcej niż stałych. Za naszą wschodnią granicą trwa wojna i wciąż istnieje kilka możliwych scenariuszy jej zakończenia, a każdy z nich oznacza odmienne konsekwencje dla logistyki. Nie wiemy, który stanie się rzeczywistością, ale możemy przygotować nasze operacje na różne warianty przyszłości. Właśnie to powinno być dziś ambicją polskiej logistyki: wykorzystać obecny dobry czas na zbudowanie odporności, która pozwoli utrzymać przewagę, niezależnie od tego, co przyniosą kolejne lata.
– zwraca uwagę Arkadiusz Filipowski z Fulfilio.
Źródła: https://www.cushmanwakefield.com/pl-pl/poland/insights/poland-marketbeat
Źródło: Fulfilio